FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

szpako92

praktycznie co mieliśmy zobaczyć już zobaczyliśmy, co sądzicie o targach, bo wg. mnie niezbyt dużo nowości a jedynie do rzeczy godnych uwagi należy kosz JENZI, zanęty TROFEUM, oraz jedna z tyczek browninga... co wy sądzicie a tym co było na targach?

mariusz997

No pokazali nowy kombajn rive d-36 czyli na nogach 36mm
powiem żadna różnica tylko zaciski mocniej trzymają

daniel28

Ja jestem zadowolony... Smile

Bardzo mnie się podobało może dlatego że pierwszy raz byłem na takich targach... Smile

Co do sprzętu to sie nie wypowiadam bo i tak mnie na to nie stać... Razz

Najbardziej jestem zadowolony że mogłem spotkać się z ludźmi z forum i ich poznać... Smile

To najmilej będę wspominał... Wink

Co do wykładu pana Bob'a Nudd'a to myślę że nie był dobrze przygotowany ale jakoś to wyszło... Smile

szpako92

jeżeli byłeś pierwszy raz to uwierz że te targi nie były rewelacyjne, mało sprzętu wyczynowego. Wystawcy olali sobie te tragi a jedną z nielicznych firm które podeszły na poważnie do tagów był jak zwykle jaxon. kiepskie przygotowanie sensas-gutmix, mało konkretnego sprzętu w trabucco i wszystko i nic w daiwie, podczas tego weekendu wybrałem się też na dni tyczki i przynajmniej porównałem różne modele i firmy. fajne modele mavera słabszy colmic ( większość forumowiczów wypowiada się na temat astry 3000 że super kij, ale chyba jednak słaby jak do ceny) ładne modele browninga, kiepski jaxon ( ale za to tani) i niezłe sensasy, a jeżeli chodzi o baty to kije mavera 7m za ponad 1500zł to dużo, ale najlepsze są baty mavera w granicach 800zł za 7m ale to też konkretny wydatek (masakra)

maniekbelka

Opiszę swoje wrażenia dotyczące targów.
Najważniejsze- spotkanie starych kolegów ze zlotu oraz poznanie nowych okazało się być największym atutem wyjazdu do Poznania.
Świetna koleżanka Mała wraz z córką oraz pierwszą hostessą stoiska Boland oraz Jacek z synami i Daniel28 zapiszą się w mojej pamięci na trwałe!
Co do samych targów, było tak jak się spodziewaliśmy - bez rewelacji...
Stoiska na które liczyliśmy niczym nas nie zaskoczyły, były dość słabo przygotowane, nie było czego na nich obejrzeć...
Inaczej sprawa wyglądała z pokazem tyczek u P. Tomka wystawione zostały tyczki maver, milo, tubertini, sensas browning. Najlepsze wrażenie zrobiła na mnie tyczka Browninga Gold którą zresztą opisywał Ser Bob Nudd Smile

Tyczka niezwykle sztywna i lekka- naprawdę super!
Wędki daiw'y brałem do reki z wielkim zainteresowaniem, liczyłem na niezwykłą lekkość i się nie przeliczyłem. Lżejszych wędek w rekach nie miałem. Jednak powierzchnie są bardzo toporne ręka prawie się do nich przykleja. Trochę szkoda, że nie można było obejrzeć tyczek garbolino. Najgorzej wypadły tyczki tubertini i milo. Z batów tubertini również nic ciekawego nie oferuje...
Najfajniejsze z tych wystawionych okazały się być baciki mavera szczególnie dwa pierwsze od lewej strony na wyższym stojaku- przepraszam zapomniałem modelu.
Wspomniany kombajn nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia, mając 1400zł wolałbym kupić podstawowego oyamesa.....
Ciekawie wypadła wędka york rapid o której sporo słyszy się na forum w długości 9,5m wypadła dość dobrze. Zdziwił mnie jdnak widok jednej tyczki na stoisku York która była bez napisów- podobno jeszcze ich nie ma ale to jest wędka York.
Tyczki jaxona moim zdaniem nie są najgorsze jednak blokuje je słaba powierzchnia- kolejna przyklejająca się wędka...
Spore wrażenie zrobiła na mnie wędka Colmic astra 3000 - na sucho wydaje się być lepsza od 407, jednak dość gruby dolnik może powodować problemy przy końcowej fazie cofania tyczki.
Nie które stanowiska były słabo przygotowane nie tylko graficznie czy też sprzętowo jednak również przygotowanie wiedzy wystawców było różne.
Na stanowisku trubbaco zestawy zanęt jednak nikt za bardzo nie wiedział które są płociowe które leszczowe:) A ceny no cóż powalają do 30zł za 1kg, gdy powiedziałem , że przecież najlepsze zanęty -sensas kosztują po 19 zł wystawca był zdziwiony:P
Na stanowisku browninga ciężko było określić czy bat ma szczytówkę z miejscem na gumę w środku- wystawca musiał to dopiero sprawdzać... Smile

Po za tym dało się zauważyć mały profesjonalizm wystawców, olewający stosunek do zwiedzających omijające i drobnostkowe odpowiedzi... Nie zawsze wiadomo na kogo się trafiło więc minimum kultury powinno nie których obowiązywać...
Na szybko to tyle o czym chciałbym napisać.

ps. Szkoda szpako92, że nie mieliśmy okazji podać sobie ręki.

sniper82

stefiman · Gość

Co do targów to rzeczywiście niewiele sprzętu wyczynowego czego nie bardzo rozumiem? Skąd ta ignorancja? Sprzętu było tyle, że w nie jednym dobrze zaopatrzonym sklepie prowadzonym przez zawodnika można było więcej zobaczyć. Oczywiście było kilku zawodników promujących swoje produkty takich jak: Brud, Gutkiewicz, Adam Niemiec na stoisku Wędkarskiego Świata. Widziałem kilka znanych twarzy, których nazwisk nie pamiętam. Ale jak dla mnie to za mało! Taka okazja aby się pokazać z jak najlepszej strony a tu nic! Dość mocno oblegane stoisko Secreta i z tego co wiem to poszły wszystkie filmy. Największe zainteresowanie jak puszczany był fragment holu leszcza z GPPP przez Piotra Lorenca. Po nim po prostu była kolejka za filmem! Dość sporo sprzętu dla karpiarzy i spiningistów. Na pewno mogli być zadowoleni hodowcy rybek akwariowych Smile

Podobnie jak przedmówcy uważam, że największa wartość tych targów to spotkanie z forumowiczami. Ja spotkałem i porozmawiałem z : wiecek90, daniel28, Jacek (z dwoma synami), Otisem, Secretem, Dorianem, maniekbelką i malutką chwilkę z małą (Kamilą), Krzyskiem (matchpro) i powolniakiem. Niestety bez Kamili, która musiał położyć mocno zmęczona córeczkę spać udalismy się w poszukiwaniu jakiegoś fast-fuda. Za przewodnika mieliśmy Otisa, który wyprowadził nas w pole! Skończyło sia na restauracji na terenie targów gdzie byliśmy typowym gangiem herbacianym gdyż jak sie okazało kelner na chyba z 10 osób skasował aż 39pln Very Happy

a pewno liczył na napiwek Smile

Natomiast było bardzo wesoło! Na koniec oczywiście wspólne zdjęcie, które wkrótce pojawi się gdzieś na serverze. Szkoda tylko, że było nas taka mało!

stefiman · Gość

Kilka zdjęć z Dni Tyczki oraz targi Na-Ryby! 2008

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakość zdjęć niestety dość kiepska. Jeżeli ktoś ma inne i lepsze zdjęcia piszcie na PW to podam e-maila, na którego można je wysyłac to wyrzucę na server.

szpako92

w sumie żałuję że nie miałem okazji z ami pogadać i podzielić się uwagami, pewnie było super (na targach byłem w dzień dla handlowców i nie było nikogo ze znanych osób jedynie chwile porozmawiałem z Niemcem i KOGATĄ Smile

)może w przyszłym roku będziemy mieli okzję wypić kawkę w swoim gronie Smile

pozdro

Dorian

Moim zdaniem wędkarstow wyczynowe w Polsce jest nadal na tyle egzotyczne i niedostępne dla przeciętnego wędkarza więc i targi nie maja zbyt dużego wpływu na rozwój tej dyscypliny. Zapewne wiąże się to z tym, że liczace się firmy na rynku nic nie mają z tego, że się wystawią na targach gdyż większą reklame robią organizowane cykle zawodów jak i czasami sympatia lub antypatia do danej firmy co bardzo ukazuje tak bardzo częsta krytyka np. tyczek Sensasa przez osoby czesto nie mających ich w rękach a zachwalanie bardzo rozpowszechnionego Mavera. I nie chodzi mi tu o promowanie i negowanie jednej czy drugiej firmy, bo kto czyta uważnie forum wie jaki jest moje podejscie do tyczek, tylko spostrzezenia obecności na "Dniach tyczki" i głośne wypowiadanie sie obecnych tam wędkarzy na temat wystawionych tam tyczek.
Kontynując juz temat "Dnia tyczki" trzeba przyznac ze kilkadziesiat wystawionych tyczek daje tyle ciekawych spostrzeżeń. I musze przyznać że tak inicjatywa może nawet z większą ilością wystawionego sprzetu np odleglosciówek, kombajnów (wystarczy pogadać z przedstawicielami firm) daje wiecje niż "Ogólnopolskie Targi".

Wracająć do targów... w jednym pomieszczeniu kolorowe rybki akwariowe, puchary na stoisku PZW Poznań, wędki, zanęty, haczyki... czyli wszystko i nic...
A teraz moja i tylko moja opinia na temat targów dotyczące stoisk wędkarstwa wyczynowego: "schowane" tyczki Daiwy (prawie ukryte), troche delikatnie mówiąc zdezorientowani Panowie na stoisku Trabuuco (ich zanęty za 30zł...), problem ze zrobieniem małej dziurki w zanetach Browninga żeby zobaczyć aromat, zdziwienie Pana z Trofeum że kobieta zna się na zanętach (czyli Mała - Kamila w akcji na stoisku z zanętami) to jedne z minusów i jednak czasmi braku profesjonalizmu w podejsciu do klienta czyli troszke zmieniając tekst z okresów komunizmu można napisać, że:"Targi niczego nie obiecywały i słowa dotrzymały..."

...dlatego nie to było celem 300km wyjazdu do Poznania... tylko zawiązanie znajomości z ludzmi których znamy tylko z internetu... Mała i jej Słońce!!! Stefiman, Jacek z synami, daniel28, Secret007, Otis... plus inni nieznajomi z ktorymi zamienilo się kilka słow było warte tej wycieczki...
Pozdrawiam Dorian

oltom9

Koledzy , czy na targach była prezentacja sprzętu mikado - czy oni jeszcze "żyją"? Może ktoś ich widział w tłumie ?

stefiman · Gość

Dorian

stefiman · Gość

szpako92

ogólnie patrząc to te targi nie były adresowane tylko do wyczynowców, bo jednak była szeroka oferta dla karpiarzy i dobrze, ale małe firmy oraz te większe powinny się reklamować bo powiedzmy sobie szczerze że to wyczyn jest najdroższy i z wędkarzy wyczynowych firmy mają największe pieniądze, więc raz na rok mogłyby się pochwalić sprzętem i swoim dorobkiem, a nie po prostu OLAĆ SPRAWĘ!!!!!!!!!