FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

hipeq

zgadzam się... ale to nie byly MS tylko MP Smile

kazdy ma troche racji i tyle
Chcialby jeszcze nawiazac do sedziow ..... mowicie ,ze to kolejny raz jak si tak wczuli ,ze zakrawalo to na wojsko ?
Pamiętajmy Sedziowi nie sa od tego aby jedynie karac i opirniczac...Powinni nam tez pomogac czego czesto nie robia.... Siadzie dziadek na stoleczku gdzies tam cos tam uslyszal potem przerabia na swoja interpretacje... i pozamiatane....
Teraz co napisze to tylko moje osobiste spostrzezenie :
startując np w Maver CUP gdze sedziow nie ma, czy innych zawodach podobnego charakteru jest 10000000000 % razy lepsza atmosfera kolezenska i uczciwa niz na zawdach z "musztrą" ! wiec o co chodzi ?

Aleex

Chodzi o to, że sędziowie są zawistni i na zawodnikach wyładowują swoją frustracje...takie jest moje odczucie Very Happy

kiełbik

Jakoś tak rzadko mi się to zdarza ale w tym przypadku stanę po stronie sędziego.

Moim zdanie sędzia zrobił dobrze w przypadku juniora, że nie poczekał 5 minut jeżeli nie dostał żadnej informacji o spóźnieniu np. telefonicznej.
Gdyby sędzia dostał informację i wiedział, że junior spóźni się 5 min z jakiegoś powodu [nawet zmyślonego] to z normalnej ludzkiej życzliwości powinien poczekać a gdyby nie poczekał to wówczas można by mieć do niego małe pretensje z powodu braku wyrozumiałości.

Ale w tym przypadku sędzia, jak czytam, nie został poinformowany o spóźnieniu zawodnika, więc pretensje, że nie poczekał 5 min są nie na miejscu bo skąd sędzia miał wiedzieć, że zawodnik spóźni się tylko 5 min, a może spóźni się 30 min albo wcale się nie zjawi na zawodach.
Sędzia nie jest jasnowidzem a regulamin i harmonogram zawodów nie są tajemnicą dla zawodników.

Albo sytuacja taka - sędzia czeka 15 min i rozpoczyna losowanie a zawodnik zjawia się po 20 min po losowaniu - na pewno ktoś by powiedział - sędzia czekał 15 min to mógł poczekać 5 min dłużej?!
I tak w nieskończoność.

pozdrawiam

kewals

tylko jeszcze jedna istotna uwaga o ktorej nikt nie pisze- sedziowie chcieli dopuscic tego juniora, ba gotowi byli nawet dac mu stanowisko ostatnie czyli zamykajace zawody!!!!!! (nic tylko sie spozniac Smile

ale tylko protest kilku zawodnikow i oczywiscie brak zgody z ich strony spowodowal ze tak sie nie stało. Mimo iz sedzia głowny powiedzial UWAGA -ja jestem sedzia glownym i bede robił co chce i moge go posadzic gdzie bede chciał!!!!!!! Mysle ze gdyby nie chodziło o juniora E.Gutkiewicza tylko o szarego Kowalskiego to w ogole nie byłoby sprawy . szkoda chłopaka ale przepraszam to w koncu MP. Exclamation

Krzyś69

[quote="wlodek"] Takie samo zdażenie miało miejsce w pierwszej turze w sektorze C seniorów. Po wylosowaniu chyba 6 stanowisk zawodnik dojechał i losowanie powtórzoni i tu UWAGA !!! bez stanowiska 33 /zamykającego / które wylosowano a zawodnik nie zgadzał się na powtórzenie losowania więc tylko jemu zostawiono to stanowisko a reszta losowała od nowa. [quote]

Przepraszam - to jak to w końcu jest - Seniora się dopuszcza pomimo spóźnienia - i nikt na tym Forum nie grzmi i nie krzyczy???
A Juniora się nie dopuszcza - i wszyscy biją brawo???
Nieważne, kto był trenerem - ważne są zasady. Ale widać są równi i równiejsi.
Tym, którzy zgadzają się z takim traktowaniem Juniorów (nota bene wspaniała zachęta dla takiego chłopaka do PZW) nie życzę, żeby kiedyś i ich tak potraktowano dla najważniejszych dla nich zawodach.

Jeśli naprawdę zdarzyło się to, co opisuje wlodek, to dziwię się Mundkowi (z takim doświadczeniem w startach w zawodach), że nie złożył protestu (a może był???) i całości sprawy do GKS.

Pozdrawiam

przemas

Mam wrażenie po wypowiedziach niektórych, że zawodnik z sektora C też nie powinien startować.
Byłem w tym sektorze C i powiem jak to wygladało. Zawodnik został skreślony z listy po sprawdzeniu obecności, po czym zaczeto losowanie. Na samym poczatku Pan KD wylosował otwarcie i gdy pojawił się spóźniony zawodnik nie wszyscy zgodzili sie powtórnie losować. Powtórzenie losowania w tym momencie naruszyło by regulamin zawodów. Zaproponowano by dorzucic kule do puli i kontynuowac losowanie ale kwestionował to zawodnik, który wylosował otwarcie. Bez jego zgody też mogło to być podstawą złożenia protestu po zawodach. Zaproponowano więc pozostawienie otwierajacego stanowiska temu zawodnikowi ale zamiast na nr 32 musiał on łowić na stanowisku nr 33 (aby zachowac to otwarcie) a kule nr 32 wrzucono spowrotem do worka i losowano dalej bez jakiejkolwiek zmiany dla pozostałych zawodnikow, którzy juz mieli wylosowane numery! W efekcie nikt nie losował 2 razy, Ci którzy już wylosowali numery pozostali na tych stanowiskach (z jednym opisanym wyjatkiem), a spóźniony zawodnik został dopuszczony do startu. Nim jednak podjęto takie kroki wszyscy musieli w głosowaniu wyrazić zgodę na takie postepowanie i zrzec sie prawa do odwołania z tego powodu. Decyzję przyjęto jednogłośnie, do jednego nawet dzwoniono aby uzyskac jego głos bo juz sie udał na stanowisko i sprawa została rozwiazana. Było powiedziane że jesli choc jedna osoba sie nie zgodzi to ten zawodnik nie wystartuje, a że zawodnicy chcieli aby go dopuszczono, sedziowie nie widzieli podstaw aby nie dac mu szansy.
A teraz powiedzcie mi : DLACZEGO TWIERDZICIE ŻE TEN ZAWODNIK NIE POWINIEN WYSTARTOWAĆ GDY GRONO WĘDKARZY I SĘDZIÓW OKAZAŁO SIE DLA NIEGO PRZYCHYLNE I KOLEŻEŃSKIE ? Osobiście myślę, że w tym wypadku Ci wędkarze pokazali że gra fair to nie tylko gra przepisami, ale tez pomoc koledze wędkarzowi w sytuacji w jakiej sie znalazł. Uwierzcie, że wolał bym startować z takimi zawodnikami i sędziami niż niektórymi z tych co sie tu wypowiadają i tylko szukają wątpliwego pretekstu by zabłysnąć intelektem.

wlodek

Przemas z tą koleżeńskością to nie jest tak jak sobie myślisz. W środowisku wędkarstwa spławikowego potworzyły się grupy i grupki które niekoniecznie darzą się sympatją. Najgorsze w tym wszystkim jest to że ten fałsz i zakłamanie niektórym wystaje z butów. Poza pierwszym Kamilem który wylosował otworek inni / czołowi / losowali słabo i dlatego przystali na powtórzenie losowania. Losowanie odbywało się w kolejności listy GPX-2006. Nie opowiadaj o koleżeńskości i grze fair.
Kolega KEWLAS niech nie pieprzy głupot o proteście zawodników za spóźnienie juniora Jankowskiego bo dyskwalifikacja była głównie za sprawą jego KLUBU. Jestem za aby wszyscy traktowani byli na zawodach jednakowo tylko nie bardzo rozumię dlaczego odgrywacie się za swoje porażki na 14-letnim chłopaku.

nodan

Było mineło , nie wróci

Krzyś69

No i post Przemasa udowodnił to, co wiadomo już od dawna - są równi i równiejsi - dla jednych "nagina" się zasady a drugim kłody pod nogi.
Tylko nie potrafię nadal zrozumieć - jak słusznie zauważył Wlodek - dlaczego cierpi na tym TYLKO 14-letni młodzieniec. Czy dlatego, że "środowisko" chce coś udowodnić jego trenerowi? To niech sie czepiają trenera. A co taki chłopak może być winien? Czy już jest w układach? Czy już "środowisko" zaczyna się go bać?
Po Waszych postach opisujących przebieg rywalizacji na MP widać wyraźnie, że co niektórzy "Władcy" przestają panować nad sportem na szczeblu krajowym. Po przeczytaniu Waszych opisów sędziowania uważam, że kliku sedziów powinno być pozbawionych swoich licencji - degradacja do kl. podstawowej, bo nawet w okręgu nie powinni sędziować. A Sędzia Główny skoro mówił, że On tu rządzi, to powinien rządzić a nie urządzać plebiscyty. W końcu to podobno MP a nie topienie robactwa na imprezie sponsorowanej.
Zresztą zdobywające coraz większą rzeszę zwolenników zawody komercyjne, mające bardzo dobry klimat, wygryzą niedługo GP - zgodnie z decyzjami ZG o sporcie kwalifikowanym. Oby cału bałagan nie przeniósł się tam.

Pozdrawiam

przemas

powtórzę to co wspomniałem wczesniej : w sektorze C nie było powtórnego losowania - dołożono tylko 1 numer i losowano dalej. Nie jest to takie straszne nagięcie poza tym że dołożono stanowisko otwierające, które już raz zostało wylosowane i aby nie krzywdzić Kamila pozwolono mu je zająć. Myślę, że bardzo honorowo zostało to rozwiązane i nie dopatrujmy tu się nuruszeń regulaminu.
Natomiast w kwestii juniora i tego czy była to zagrywka przeciwko Panu Gutkiewiczowi czy też fanaberia sędziów nie mogę sie wypowiadać poza tym że bardzo żałuję że nie znaleziono kompromisu, który pozwolil by temu młodemu czlowiekowi wystartować. W końcu można było chociaż spytać czy zawodnicy zgodzą sie powtarzać losowanie i nie było by to wielkim nagieciem przepisów, a zdjęło by to ciężar odpowiedzialności z sedziów, którzy musieli zawodnika w myśl regulaminu wykluczyć.

w.markowicz

Witam. Różnica w "potraktowaniu" juniora od Gutka i seniora z sektora C polegała wyłącznie na tym, że w sektorze C wszyscy zawodnicy zgodzili się na takie rozwiązanie, natomiast w juniorach nie było takiej zgody wśród zawodników. Pozdrawiam. Wojtek.

tyczkarz

Poza tym trochę ciężko by było sędziemu przerywać losowanie jak już połowa zawodników wylosowała swoje stanowiska . Nie dojechał jak wylosowały 2 czy 3 osoby , więc to też jest mała różnica . Jeśli walczy się o tytuł , a nie o pietruchę to myślę , że nikt z Was losując stanowisko zamykające lub blisko otworka nie powiedziałby : " losujmy jeszcze raz" .
Jeśli Pan Gutkiewicz chciał posadzić swojego juniora na stanowisku 2 od dołu bez losowania ( a taka wersja wchodziła w grę) to coś chyba jest nie tak .
Każdy musi mieć równe szanse na starcie .

D.Wajman

No i bardzo doże że sędziowie nie dopuszczają do zawodów spuźnialskich jak wie ze ma takie zawody to niech sobie natawi z 5 budzików i po sprawie.

Jacek

Regulamin jest i to na największej i najważniejszej imprezie w Polsce i nie ma tu kumpli i demokracji w czasie zawodów ja myślę,że przed zawodami każdy wiedział co go czeka za spóźnienie .I od tego nie powinno być żadnej taryfy ulgowej.

D.Wajman

Pewnie 3 dni nie ma administratorów to można robić gnój a jak wrócą to po fakcie Smile

.
Na moje oko dajcie już sobie z tym spokój było mineło Bukrak mistrzem polski.