|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SECRET007
Administrator
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TORUŃ / WROCŁAW
|
Wysłany: Nie 18:46, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
leszczyk80 napisał: | Maryjowskiego ten pan to łowił ale w 2 lidze a czy mozna tak troche tu i troche tu ? |
Można tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qbaBrow
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: T.G.
|
Wysłany: Nie 18:49, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
1. Sensan I
2. Okręg Katowice
3. Traper
4. Robinson
5. Sensan II
6. Browning
dalej juz nie pamietam... ogólnie ryba nie na braniu, dłubanina i dobre losowanie to polowa sukcesu w II turze.
pozdor qba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez qbaBrow dnia Nie 19:04, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 19:57, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może ktos podac pełne wyniki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Nie 21:01, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, chodziło oczywiście o Mariańskiego Karola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ap
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:12, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To wyniki będą jak się ukażą na stronie PZW za pół roku??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec \ Kielce
|
Wysłany: Nie 21:28, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie mam zdjęć wyników po 2 turach, mam tylko wczorajsze sektorowe. Na całość trzeba będzie pewnie poczekać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OYAMES
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Nie 22:34, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ap
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 20:26, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki OYAMES
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Pon 22:04, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wyniki wynikami, jednak może ktoś by napisał kilka zdań o tych zawodach? Jakie rybki dominowały w poszczególnych sektorach? Czy losowanie miało duży wpływ na wynik? Czy oprócz tyczki sięgano po matcha? Jeśli tak to z jakim skutkiem?
Z ciekawostek to słyszałem, że Kamil Dzikiewicz w drugi dzień wygrał bodajże trzema rybami (jaź ponad 2kg i coś jeszcze) To się nazywa fart
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian_Maz
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 4:52, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie można wszystkiego zrzucać na farta. Sam fakt wyjęcia takiej ryby, na typowo Słokowy, delikatny zestaw świadczy raczej o wysokich umiejętnościach, a nie o farcie. Jeśli chodzi o ryby: dominowały drobne okonki, płotki i...leszcze, które regularnie łowiono zarówno w sobotę i niedzielę, przy czym jeden z juniorów złowił leszcza o masie prawie 1.5 kg. Trafiał się także jaź i lin.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damian_Maz dnia Wto 4:53, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Wto 5:10, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zmowa milczenia Za miesiąc na tym samym łowisku MP kadetów i juniorów.
Po wynikach tak doświadczonych zawodników można się z orientować ,że nie chciały współpracować i reakcja ryb na zanętę beznadziejna.Na chłopski rozum technicznie wszyscy zaje.....i, więc drobny szczegół lub błąd w podaniu zanęty,gliny,ziemi czy mięska weryfikował wyniki.Takie jest moje zdanie i rozumowanie na podstawie zróżnicowanych wyników .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 6:25, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Miałem, chyba wątpliwą, przyjemność statowania w tych zawodach. Przestaję lubić to łowisko. Jeśli ryba będzie tak brała dalej to współczuję juniorom a zwłaszcza kadetom. Słaby rybostan + boczny wiatr dały popalić niejednemu seniorowi...nie wiem jak kadeci sobie poradzą w takich warunkach. Czwartkowy trening - bardzo słabo z rybą. Piątkowy trening - dobrze, ale pełne zdziwienie - ani jednej płotki tylko leszcze łowione z opadu. I leszcz dominował na treningu. A gdzie się podziały płotki...? Przyjęta taktyka na pierwszą turę poległa po przejściu frontu w nocy. Mocne ochłodzenie i po leszczach. Dwie tury dłubania okonków...Co do podania zanęty i ziemi to trudno coś powiedzieć jak należało to zrobić. W pierwszej turze (sektor C) podawałem tylko kubkiem...sąsiedzi pojechali kulami z ręki i łowili od początku. Ja godzinkę posiedziałem mocując się z wiatrem i strzelając robakiem. Wyniki sąsiadów oscylowały w granicach 2 kg...mój 900 gram. W drugiej turze (sektor A) mój sąsiad (który łowił w drużynie Mavera i trenerem był A. Kruk) wyjeżdżał 23 razy kubkiem...potem 20 minut łapał oddech . Ja podałem po swojemu...kule z ręki. Efekt - sąsiada wynik to dwa okonki, ja wyskrobałem 820 gram. Na czwartkowym treningu A. Kruk nie złowił ani jednej płotki!!!! Bardzo zmieniła się ta woda...Mnie matchówka i tym których widziałem, że łowią nie dodała ryb do wagi...jakieś pojedyńcze jazgary. W 1 turze P. Lorenc podobno złowił tą metodą dwa leszcze, które dały mu przyzwoite miejsce w sektorze. Ufff...trochę się rozpisałem. to tyle w skrócie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
posejdon
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:16, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niecierpliwemu juniorowi wyjaśniam lub rozjaśniam trochę jego wątpliwości oraz tzw. ,,zmowy milczenia".
1. Losowanie , losowanie i jeszcze raz losowanie.
2. Zanęta nie odgrywała żadnej roli.
3 Sposób podania nie decydował o sukcesie.
4. Odległościówka sprawdzała się w nielicznych przypadkach i to również trzeba było trafić na ryby.
5. Zmiana rybostanu na Słoku oraz częste zawody już dają znać o sobie .
6. Tylko delikatne zestawy precyzja w podawaniu przynęty oraz donęcanie.
7. Doświadczenie i umiejętności zawodnika.
Tyle w telegraficznym skrócie ,wystarczy spojrzeć na wyniki i widać jak na dłoni gdzie ryby ustawiały się pierwszego i drugiego dnia oraz odjąć zawodnikom bonusy w postaci jednostkowych leszczy , linów , jazi oraz dużych płoci.
Przepływowe ryby albo trafiały na przynętę lub nie . Wynik nie odzwierciedla umiejętności oraz dostosowania zanęty do rybostanu.
Chwała zwycięzcom i oby ta przypadkowa woda była ostatni raz areną poważnych zawodów w kraju.
Pogoda również zrobiła swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damian_Maz
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:05, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niecierpliwość, a czysta ciekawość to 2 różne sprawy. Nie każdy miał możliwość być, popatrzeć, poobserwować i wyciągnąć wnioski na żywo. Poza tym niektóre z punktów jeżeli już są przedstawiane proponowałbym podeprzeć jakimiś argumentami. Np. punkt 2. Na jakiej podstawie to stwierdzenie? Wszyscy rzucali to samo, w takich samych proporcjach (tutaj również punkt 3)? Czy kilogram pszenicy też by się sprawdził? W zeszłym roku miałem okazję obserwować przygotowania niektórych drużyn od czwartku do niedzieli, patrząc przy tym na kolor, proporcje i sposób podania zanęty. Praktycznie co drużyna to sposób był inny, co stanowi podstawę do tego, żeby myśleć odwrotnie - że zanęta i niuanse w jej podaniu mogły mieć właśnie kluczowe znaczenie. Nie znaczy to oczywiście, że dana zanęta musiała się sprawdzić zarówno w sobotę jak i w niedzielę, bo wiadomo, że trzeba brać poprawkę na wspomnianą zmienną pogodę i zasypywanie Słoku "paszą" kilka dni pod rząd. Odnośnie punktu 4. Na odległościówkę, skutecznie i precyzyjnie potrafi łowić tylko garstka zawodników z GPP, co widać choćby przy nęceniu gdzie niektórzy przestrzeliwują spławik o ponad 5 metrów. Stąd w miarę dobre wyniki mogli uzyskiwać tylko nieliczni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Wto 11:22, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Damian_Maz napisał: | Nie można wszystkiego zrzucać na farta. Sam fakt wyjęcia takiej ryby, na typowo Słokowy, delikatny zestaw świadczy raczej o wysokich umiejętnościach, a nie o farcie. |
Źle się zrozumieliśmy. Pisząc o farcie ani przez moment nie ujmowałem umiejętności Panu Kamilowi Dzikiewiczowi. Chodziło mi raczej o fart do bonusów, które uśmiechnęły się tego dnia do tego zawodnika No chyba, że (a tego nie wiemy) taktyka była pod jazie i na dodatek wypaliła? Wtedy nie ma mowy o farcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|