FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mors

Ja trochę inaczej rozumiem to, o czym tu piszemy. Nawet mi nie przyszło do głowy, zeby krzywdzić czy "dokopywać" dziewczynie.... Natomiast nie godzę się na to, by w ramy normalności przywolywać łamanie przepisów? Stawianie w niekorzystnym świetle kogoś, kto nie łamie zasad po to, by usprawiedliwić niedozwolone działania ? Jeżeli dla kogoś łamanie przepisów jest elementem taktyki i normalnością, to trzeba zacząć od tego, że słowo UCZCIWOŚĆ wymazujemy z naszych dyskusji!

P.S. Nie robię z siebie ani innych "świętoszków" i nie chciałbym, by mnie tak nazywano.

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.

blablast

Świętoszek! Laughing

mors

No cóż, mogę sobie chcieć?.... Smile

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.

Krzychu

Relacja z MP Kobiet: [link widoczny dla zalogowanych]

stefiman · Gość

Na stronie Catfisha przeczytałem:

XXIV Mistrzostwa Polski Kobiet w Wędkowaniu Spławikowym dla Klubu Tubertini-Catfish okazały się wielkim sukcesem. Nasz zawodniczka Ela Mach wywalczyła brązowy medal i tytuł drugiej Wicemistrzyni Polski na rok 2009! Hura!!! Serdeczne gratulacje!!! Wielkie podziękowania składamy trenerowi Maćkowi Łopacie, który jest również naszym zawodnikiem.
W pierwszym dniu zawodów Ela uzyskała najlepszy wynik zawodów 7220g i zajęła I miejsce sektorowe. Najwieksza ryba zawodów - leszcz 1615g zaszczycił wagę również dzięki Eli. Również do naszej koleżanki należał najwiekszy wynik wagowy zawodów - 9675g. Po raz kolejny Klub Tubertini-Catfish pokazał, że klasa jego zawodników nie jest li tylko dziełem przypadku ale potężnego doświadczenia i wędkarskiego potencjału z którym muszą się liczyć najlepsi zawodnicy.

Dominujacą rybą zawodów był leszcz, a w dalszej kolejności jaź i krąp. Zestawy stosowane przez zawodniczki to listek z obciążeniem 6-40 gram. Skład medalowej zanęty był następujący:

Po pierwsze to Gratulacje dla Pani Eli Mach!
W tej relacji trudno mi się zgodzić z kilkoma stwierdzeniami. Wydaje mi się, że największą rybę zawodów miała Pani Ewa Zalewska (leszcz ponad 2kg I tura 15min przed końcem) Druga sprawa to nie leszcze były dominującą rybą zawodów a ukleje, które łowiła większość pań. No chyba, że autor relacji miał na myśli to co się działo na stanowisku Pani Mach?

pitunia28

Masz racje. Największą rybą był leszcz 2,4 kg. Pani Ewy Zalewskiej. (zreszta jej 2 ryba chyba tez by była wagowo 2)

Krzyś69

Czytam tą Waszą dyskusję o ciężarkach w siatce podanych do wagi. Dyskutujecie tu o złamaniu przepisów, o tym, że należało to odliczyć x2 itp.
Proszę podać przepis z ZOWSK mówiący o dyskwalifikacj bądź o karze odliczenia wagi x2 w przypadku, kiedy takie obciążenie jest ważone razem z rybami LUZEM?
Można by to ewentualnie "podciągnąć" pod zabrudzenie ryb - ale wtedy jest 5% wagi do odliczenia. Lecz ryby były czyste.

Jest natomiast p. 3.12 Regulaminu Zawodów w Wedkarstwie Spławikowym i w powiązaniu z p. 4.2 wyjaśnia wszystko.
Decyzja sędziów była jak najbardziej prawidłowa - w świetle uzyskanych wyjaśnień i braku sprzeciu osób wnoszących uwagi.

Pozdrawiam

mors

Tu nie trzeba niczego podciagać pod zabrudzenia, nie trzeba tez komplikowac!!! Zawodnik powinien dostarczyć do wagi RYBY!!!...czyż nie tak? i nie ma dalszego ciagu, z rybami dał cieżarki a to jest niedozwolone! Gdzie to jest napisane? ...ano tam, gdzie jest napisane, ze ma dostarczyć do ważenia RYBY. A sędzia postapił tak, jak postapil, bo miał takie prawo, i juz. Very Happy

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.