FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Junior_OM

Oczywiście że nie przyjadę na zawody w lakierkach. Ale zauważmy że w tym tygodniu znowu ma padać. Byłem na tych stanowiskach w sobote i w niektórych miejscach brzeg jest taki że po kostki można wejść w ten "szlamik" a woda opadła już dawno więc jeśli nawet opadnie bardziej to na prawde to nie będzie szlamik a jedno wielkie bagno. Rozumiem że rozkładając platformę i na platformie rozstawiając kombajn możnaby jakoś połowić. Ale niestety nie wszystkich stać na taki zestaw. A pomijając sprawy brzegu to myślę że łowienie ryb w takim łowisku jest niemożliwe. Nie wiem czy Pan był nad Wisłą i widział to na własne oczy, jeśli nie to polecam pojechać i zobaczyć że na 6 7 metrze woda jest nie wyższa jak 50 cm ponieważ do wody nie poszły tylko krzaki ale i ziemia która wypłyciła i tak już płytkie łowisko. Szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć w jaki sposób Pan czy inni zawodnicy łowiliby tam ryby bo dla mnie to żadna frajda zerwać 20 zestawów na tych gałęziach ponieważ to co jest na powierzchni to tylko wierzchołek góry lodowej pod wodą jest prawdopodobnie jeszcze gorzej. I nie rozumiem osób które mówią że "niektóre osoby sieją ferment i panikę mówiąc że Wisła nie nadaje się do zawodów, bo przecież na Spójni łowi się po 7 kg" Owszem na Spójni można połowić bo nie została ona rozjechana buldożerami i wygląda jak w poprzednich latach. Z tym że na Spójni nie zmieszczą się 3 sektory seniorów. A moje zdanie na temat łowiska między mostami Gdańskim a Śląsko Dąbrowskim jest takie żę na dzień dzisiejszy nie nadaje się do rozgrywania zawodów.
Pozdrawiam
Marcin

Damian_Maz

Najwidoczniej zdaniem niektórych te zawody po prostu muszą się odbyć i koniec, nieważne jakim kosztem. Najlepsze jest jednak to, że takie osoby potem będa pierwsze krzyczały i narzekały jak im się trafi stanowisko pełne syfu, krzaków i patyków. Taka mentalność, co zrobić.

Ale do rzeczy - fakt faktem - Wars i Sawa ma swój prestiż, kapitalną atmosferę i obfituje w ryby, których nie łowimy na K. Żerańskim - to dużo. Ale spójrzmy na problem szerzej, a nie przez pryzmat Bóg wie jakich wyników na treningach i klarownej wody na Spójni. Marcin napisał 90% tego co ja chętnie zawarłbym w swoim poście. Brzeg Podzamcza jest jaki jest - kto chce zweryfikować to co widać na zdjęciach to zapraszam nad Wisłę. Tylko nie polega to na tym żeby rzucić okiem na to co widać spod Gdańskiego - spacer do barek i uważna obserwacja tego co jest w wodzie i dopiero wtedy ocena. Teraz nie bawmy się w pogodynki TVN-u i nie oceniajmy czy woda spadnie czy się podniesie czy całkiem wyparuje bo to nie obraźcie się panowie jest po prostu śmieszne. Wisła może skakać poziomem z dnia na dzień, nie mówiąc już o 3-tygodniach, które dzielą nas od zawodów. Duża ulewa może wszystko wywrócić do góry nogami. Ja mimo wszystko wierzę w to, że jakimś cudem sytuacja się poprawi, wszystko uda się załagodzić i zawody się odbędą, ale po co niektórzy udają że problemu w ogóle nie ma? Tak najłatwiej? No chyba tak...

Co do fermentu i paniki o której wspomniałeś - jak widać są osoby, które nie odróżniają chęci wyrażania własnej opinii i dzielenia się obserwacjami, co w konsekwencji ma służyć nam wszystkim od owego straszenia braci wędkarskiej niemożnością rozegrania zawodów. I nie mam tutaj na myśli tylko sytuacji z tegoroczną Sawą. Szkoda, że wszyscy są mądrzy na forum, a jak przychodzi co do czego to sami nic nie są w stanie załatwić i pierwsi umywają ręce. A ten tekst o lakierkach... pozostawię bez komentarza, nawet jeśli była to forma żartu.

Pozdrawiam

tyczkarz

Zawody 22.05 i 23.05 z Wisły przeniesione na Kanałek Żerański Evil or Very Mad

Z jednej strony dobrze, a z drugiej szkoda, ale nic na to nie poradzimy. Należy do tego dodać, że zawody na Wisłę mogą być przywrócone jeśli RZWG oczyści brzeg z tego co leży w wodzie.
Wg mnie to jest rozsądna decyzja i można jechać nawet i w lakierkach Very Happy

gorzej tylko będzie z rybą zapewne...

Szczegóły tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztof

To kolejny powód aby zaszły zmiany w organizacji zawodów w naszym okręgu. Przy tej ilości zawodników i przy takiej organizacji jesteśmy po prostu skazani na Kobiałkę na wieki wieków...
Popatrzcie na "rozkład jazdy" na Wykrocie. Wszyscy dojeżdżają samochodami - zbiórkę mamy o 8.00 a łowienie 12.00 - 15.00...ja tego nie rozumiem.

Damian_Maz

Nikt tego nie rozumie Smile

Na miejscu możemy złożyć wniosek, aby to przyspieszono. Skoro wywalczyliśmy na biegu losowanie sektorów z ręki podczas pierwszego okręgu to tam tym bardziej powinniśmy mieć decydujący głos. 11:00 to i tak za późno...

tyczkarz

Na zawodach już będzie za późno na takie rzeczy...
Pewnie jest to spowodowane znaczną odległością z Warszawy, ale skoro koledzy z Ostrołęki i okolic potrafią przyjechać na 8 nad Żerański to my możemy przyjechać na taką samą godzinę nad Wykrot.
Łowiłem tam tylko raz, ale pamiętam też, że rano jeszcze brały, a później robiło się coraz gorzej. To też jest jakiś argument.

Krzysztof

Damianku...tak generalnie to ta godzina zbiórki wg mnie jest chyba troszkę za późno Wink

. Na miejscu przy tak licznie obsadzonych zawodach może być ciężko coś urwać. Nie wiemy jak sektory będą rozmieszczone, czy wszyscy zmieszczą się w jednej linii - może trzeba będzie jechać na drugą stronę zalewu. Na poprzednich zawodach w Wykrocie chyba było znaczniej mniej osób niż teraz będzie...

tyczkarz

Na stronie okręgu zmienił się częściowo harmonogram zawodów, a mianowicie przyjeżdżamy pół godziny wcześniej, do godz. 07.30 - przybycie uczestników do miejsca zbiórki i potwierdzenie udziału w zawodach.
Mimo to zawody zaczynają się o 12. Skoro przyjeżdżamy 30 minut wcześniej to i zawody powinny się zacząć o innej porze. Poza tym wydaje mi się, że cała ta oprawa sędziowska trwa za długo. Zawodnicy znają regulamin (powinni znać) i myślę, że należałoby się ograniczyć do samych podstawowych informacji i przystąpić do tego co jest głównym celem czyli do zawodów.

Krzysztof

A miał być oddzielny Komunikat...
No cóż...zobaczymy jak będą sektory i o której będziemy po losowaniu stanowisk. I wtedy trzeba będzie ewentualnie zrobić korektę rozpoczęcia zawodów...
Aż strach pomyśleć co by było, gdyby były dwie tury jednego dnia Very Happy

pyton

niewątpliwie musieli bysmy się zaopatrzyć w świetliki Very Happy

Krzysztof

tyczkarz

Może być i o 8 ta zbiórka, tylko powiedzcie czemu od tej zbiórki do rozpoczęcia zawodów mamy czekać AŻ 4 GODZINY?
Ile razy były zbiórki o 8 i zawody zaczynało się o 11 (tak jest na 90% zawodów w całym kraju) i było w porządku.

Krzysztof

Lista sektorowa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy ktoś ma informacje jak będą rozmieszczone sektory zaczynając np. od Ostrołęki ?

Junior_OM

Myślę Panie Krzysztofie że tego jak rozmieszczone są sektory nie wie nawet sam organizator:) Uważam że o rozstawieniu sektorów dowiemy się już nad wodą.

Krzysztof

Niestety Marcinie i ja się tego obawiam.
Po co to powiedzieć ludziom, że o umieszczeniu przy ogłoszeniu o zawodach mapki z zaznaczeniem sektorów nie wspomnę Very Happy

Jeszcze ktoś pojedzie i będzie chciał potrenować na swoim sektorze Twisted Evil