FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

pyton

To nie chodzi o to, czy stosować, tylko kiedy i do jakiej zanęty! Jak masz zanętę bazową, która pracuje dość umiarkowanie, a ma pracować mocno, to dodaj garść prazonej konopii. Jak chcesz, żeby część towaru, lezała dość statycznie na dnie, a na przykład dwie kulki zanety na początku ci szybko mają zwabić rybę, choćby drobną to dodaj do tych kulek trochę prażonych konopii. Jak ma leżeć towar i czekać na grubszą płoć to dodaj gotowanych. Jak masz możlwiość przyłowu leszczyka, warto dodać epicienu. To o to chodzi w dodawaniu dodatków, a nie czy dodać czy nie, bo sie ma widzimisie... Zanęty którymi sie łowi na codzień też warto poznać jak pracują w wodzie... Dlatego bzdurą jest zmiana zanęt co chwile (bo mi się nie sprawdziła...)
wybierz sobie jedną zanętę (choćby gros gardons) i katują ją na wiele sposobów. Ucz się jej, to po jakimś czasie bedziesz po zachowaniu ryb ogarniał co sie dzieje z tą zanętą pod wodą... czy już zaczeła pracować, czy jeszcze pracuje, czy już sie całkiem rozłozyła...

ps. Zostaw ty te wanilie... Jak dodasz ksztynę za dużo to tylko sobie łowisko popsujesz...

martinb98

bardzo dziękuje kolego pyton takie rady są bardzo pomocne pozdrawiam.