|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beny.rac
Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kerkdriel(NL) , SRC (PL )
|
Wysłany: Nie 21:51, 12 Sie 2012 Temat postu: Cofanie tyczki - pytanie |
|
|
Witam,
Na poczatku chcialbym zaznaczyc ze dopiero zaczynam przygode z tyczka i prosze o wyrozumialosc ...
Otoz ostatniego czasu bylem na rybkach 1 raz z tyczka i zauwazylem ze trace rybki przy cofaniu tyczki
Mam kilka pytan:
-skad wiecie ze wlasnie w tym momencie mozna cofnac tyczke aby ryba sie nie spięła ?
- czy przy karpiach po ok 1-2 kg bezpiecznie jest cofac tyczke do topa za raz po zacieciu czy lepiej zmeczyc rybe ?
Wiem ze musze nabyc doswiadczenia itp ale chcialbym wiedziec jak Wy to robicie aby nie tracic ryb i czasu na bledy ktore moglem uniknac ...
Czy posiada ktos nagrania / filmy z udzialem tyczki na wiekszych sztukach ?
Z gory dzieki za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pon 8:50, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jeżeli masz problem ze spadającymi rybami podczas cofania, to zwróć uwagę na kilka rzeczy:
1. Odpowiednio dobrany amortyzator do wielkości ryb, panujących w łowisku warunków (np. uciąg) oraz co jeszcze ważniejsze odpowiednie jego naciągnięcie. Nie może być ani za gruby ani za cienki. Tu polecam ten artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]
2. Jak już uporasz się z odpowiednim doborem gumy, to zwróć uwagę czy dobrze docinasz rybę oraz czy przy cofaniu wędki nie wytwarzasz luzu żyłki. Najlepiej ustaw sobie rolki nie na wprost a pod kątem 20' od kosza. W ten sposób żeby trafić dolnikiem w rolki zachowasz odpowiedni kąt topu i ryba nie dostanie luzu. Uważaj na ruchy wędki przy cofaniu. Jeżeli np.woda płynie w prawo to po zacięciu i cofaniu wędki nie przesuwaj szczytowej części topu w prawo tylko mocno do tyłu lub 20' w lewo i dopiero do tyłu. Generalnie lepiej nie "ważyć" ryb tylko szybko cofać wędkę na rolki.
Przy łowieniu karpi to już zupełnie inna bajka. Tu sposób holu determinuje sposób uzbrojenia topu i moc zestawu. Zupełnie inaczej holuje się karpie przy "Pulla Bung" a inaczej przy użyciu pustej gumy, tak zwanego wentyla. Ja jak na razie karpie łowię wyłącznie wentylem i po zacięciu, holuje je mocno do góry na całej wędce. Na pełnej wędce lub długim topie, staram się utrzymać rybę w obrębie stanowiska, odciągając ją tylko od zanęconego miejsca. Skracam top dopiero, kiedy ryba osłabnie i wyjdzie do powierzchni. Wtedy nie skracam topu maksymalnie, chyba że karp jest nieduży. Skracam tylko do 5-6 el. aż zupełnie osłabnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żbiku
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:42, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam zupelnie inny sposob holu karpi 1-2kg na wentylu i systemie pulla-bung. Zaraz po zacieciu robie szybkie oszacowanie wielkosci ryby i praktycznie holuje rybe na pelnej tyczce tylko przez kilka sekund. Potem, zeraz po pierwszym najsilniejszym odjezdzie, cofam kij i skracam go do samego topu i cala reszte holu wykonuje juz tylko na samym topie. Pierwszy odjazd karpia jest wyhamowany rozciagnieciem wentyla, ktory "sciaga" rybe z powrotem pod moje nogi i w tym wlasnie momencie wycofuje kij do tylu i odpinam top.
Zaznaczam, ze holowalem tym sposobem karpie do max 4kg i nie wiem czy ten sposob spisze sie przy wiekszych rybach.
Jesli gubisz ryby przy cofaniu tyczki to tworzysz najprawdopodobniej luz na zylce albo masz za slabo napiety amortyzator i nie docinasz ryby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleex
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Pon 14:22, 13 Sie 2012 Temat postu: Re: Cofanie tyczki - pytanie |
|
|
beny.rac napisał: | Witam,
Na poczatku chcialbym zaznaczyc ze dopiero zaczynam przygode z tyczka i prosze o wyrozumialosc ...
Otoz ostatniego czasu bylem na rybkach 1 raz z tyczka i zauwazylem ze trace rybki przy cofaniu tyczki
Mam kilka pytan:
-skad wiecie ze wlasnie w tym momencie mozna cofnac tyczke aby ryba sie nie spięła ?
- czy przy karpiach po ok 1-2 kg bezpiecznie jest cofac tyczke do topa za raz po zacieciu czy lepiej zmeczyc rybe ?
Wiem ze musze nabyc doswiadczenia itp ale chcialbym wiedziec jak Wy to robicie aby nie tracic ryb i czasu na bledy ktore moglem uniknac ...
Czy posiada ktos nagrania / filmy z udzialem tyczki na wiekszych sztukach ?
Z gory dzieki za pomoc |
Jedź chłopie na ryby, a nie na forum siedzisz i tematy bezsensowe zakładasz. Przesiedzisz swoje z tyczką nad wodą, to sobie wypracujesz technikę holu. Przejedź się na jakieś zawody, pooglądaj jakieś filmiki na YT, to podpatrzysz co z czym i jak.
Trochę pomyślunku i chęci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jonasz7
Dołączył: 04 Gru 2011
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: 3-miasto
|
Wysłany: Pon 21:33, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
beny, ja miałem ten sam problem co ty. dpowiedni amortyzator, jak łowisz małe ryby na gumie 0,6-0,7 to cięie i od razu wyjazd. Zerkając ile wychodzi guma z tyki jak sporo, to zwalniasz cofanie, albo wracasz tyczką i na pełnej wędce jak batem. Jak to jest średniej wielkości ryba, to powoli cofasz tyczkę obserwując ile wyłazi guma.
Ja holuje karpie, albo to one holują mnie;) bo uzywam delikatych zestawów i amorów.
Branie, cięcie pierwszy najmocniejszy odjazd, jak stanie powoli wraca, chwile jeszcze ja męczysz jak czuje że słabnie i wraca cofam powoli tyczkę, tylko nigdy nie prostuj tyczki, musi być cały czas ugięta, amortyzuje i klinuje elementy, cofam do dwóch el. poniżej gumy odpinam i dalej to już wiadomo co i jak:)
Ale ja łowię dopiero od marca, więc... też się muszę duzo nauczyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jaqb
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogumiłowice/Tarnów
|
Wysłany: Wto 12:00, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Na początku mojej zabawy z tyczką za szybko co cofałem tyczkę do tyłu ( zaraz po zacięciu bardzo szybko cofałem tyczkę i na rolkach niemal 2-3 energicznymi pociągnięciami ręki cofałem ją do topu ) i przez to traciłem dużo ryb , amortyzator był w moim przypadku dobrze naprężony bo przy " normalnym " cofaniu tyczki już mi rybki nie spadały.Tak więc weź pod uwagę również prędkość i płynność podczas cofania tyczki i taki może drobny i banalny szczegół jak haczyki a mianowicie sprawdź czy są ostre i nie po rozginane.
Pozdrawiam Jakub
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|