Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gdy zapomnimy ?ap do tyczki
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzybek10pl




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Czw 18:50, 20 Sty 2011    Temat postu: Gdy zapomnimy łap do tyczki

Witam!
Co robicie, jak zapomniecie łap do tyczki??
Jak nęcicie? Raz mi się to zdarzyło, próbowałem trzymać tyczkę w jednym ręku, a druga rzucać kule, ale mi to nie wychodziło.
Jak Wy to robicie?
Pozdrawiam,
Michał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian_Maz




Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:10, 20 Sty 2011    Temat postu:

Przerobiłem to dziesiątki razy, gdyż przed laty jeździłem na ryby autobusem. Na treningach zdarzało mi się kilka razy kłaść tyczkę na wodzie, gdy byłem z kimś oczywiście osoba trzecia podtrzymywała wędkę podczas nęcenia. Inna opcja to zabieranie ze sobą topu do kubka i wyjechanie całego towaru za pomocą kubeczka.

Łapy zastąpić może także balkonik. Rzucanie kul jedną ręką i trzymanie wędki w drugiej to fatalny pomysł. Jeśli łowimy krótką, lekką wędką (10 metrów, ok. 500 gram) to jeszcze przejdzie ale przy pełnej długości trzeba mieć łapę jak niedźwiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matiloch




Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 19:29, 20 Sty 2011    Temat postu:

Jeżeli jest balkon i uchwyt w siedzisku to sprawa rozwiązana Very Happy
A tak na poważnie, to zdarzyło mi się być w takiej sytuacji ... i nie wyglądało to kolorowo. Pozostało jedynie zamoczenie szczytówki (wręcz uderzenie w wodę) szybkie wycofanie i wrzucenie kul w "wyznaczone" miejsce... Jak pierwsza wpadnie celnie to potem mamy jakieś odniesienie.Jednak nie zawsze można wykorzystać ten sposób, wszystsko zależy odwody. Jeżeli za szybką ciągnie to szanse że trafimy we właściwe miejsce znacznie spadają.
Pozostaje jeszcze inna opcja, jeżeli posiadamy top do kubka to można wszystko powolutku wywieźć Smile
Jeżeli to prywatne łowienie i stojąca woda można również spróbować zarzucić odległościówką ... i "ustawić" ją w miejscu nęcenia tyczką ... tj. wyjeżdżamy tyczką, jeżeli to możliwe staramy się zarzucić odległościówkę i ustawiamy spławik w miarę blisko naszego zestawu którym będziemy łowić (tyczka). Wycofujemy tyczkę i nęcimy ... Very Happy Jednak te metody nigdy nie zastąpią precyzyjnego nęcenia.
Myślę że jakoś w miarę wytłumaczyłem ten sposób z odległościówką, bo sam nie wiem Wink




Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
york




Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski

PostWysłany: Czw 19:54, 20 Sty 2011    Temat postu:

Jeszcze nigdy nie zapomniałem łap do tyczki, a dlaczego ? Zawsze je mam przy nóżkach kombajnu tak samo jak wszystkie fajki.

Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolek6661




Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa okręg mazowiecki

PostWysłany: Wto 13:59, 22 Lut 2011    Temat postu:

ja też nigdy nie zapomniałem bo tak samo mam przy nogach w koszu a drugą pare jak by co to mam w środku kosza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
melchior71




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 8:15, 23 Lut 2011    Temat postu:

Ja łap nie posiadam wcale (to znaczy w piwnicy jakieś tam gdzieś leżą)Laughing Tyczkę zawsze odkładam na balkon-dużo szybsze i bez gimnastykowania a na nóżkach więcej miejsca i mniej gratów do rozkładania. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez melchior71 dnia Śro 8:15, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
loro




Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krosno

PostWysłany: Śro 18:57, 23 Lut 2011    Temat postu:

Kiedyś pożałujesz przy wietrze Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przemekbs




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 20:10, 23 Lut 2011    Temat postu:

Tyka między nogi , podtrzymujesz ją jedną ręką a drugą nęcisz , tylko kule musisz mieć pod ręką którą rzucasz.Pierwszą przerzucisz , drugą może też ale dalej powinno być ok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
loro




Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krosno

PostWysłany: Śro 21:17, 23 Lut 2011    Temat postu:

Przemku nęciłem już tak i jest to mało wygodne przy wietrze. Po każdą kulę się schylasz i zwykle odwracasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pyton




Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ursus

PostWysłany: Śro 21:36, 23 Lut 2011    Temat postu:

ten sposób nie jest "najbardziej" precyzyjny Wink rzuca się wtedy kule przy pochylonym tłowiu (chyba że ktoś ma ręce długie jak małpa Very Happy) co specjalnie nie poprawia celności Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GRUT




Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okręg Zielona Góra

PostWysłany: Czw 9:06, 24 Lut 2011    Temat postu:

Przez dwa sezony łowiłem tyczką bez podestu i kosza. Do mocowania wędki stosowałem wtedy system podpórek: do podparcia - małe rolki V umieszczone w wodzie ok. 1 m. od brzegu, a do przytrzymania - obok krzesła wbijałem zwykłą aluminiową podpórkę z końcówką wygiętą łagodnie ku dołowi. W awaryjnych sytuacjach można użyć leżących na brzegu (rozwidlonych) gałęzi. To działa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
felek




Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:15, 24 Lut 2011    Temat postu:

Widziałem ,że w sprzedaży są tzw markery sensasa ustaiasz marker i nęcisz w to miejsce, niewiem jak dokładnie to robic ale wiem ,że jest takie rozwiązanie.

Pozdrawiam Felek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleks




Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Czw 11:09, 24 Lut 2011    Temat postu:

Nie posiadając kombajnu problem trzymania tyczki przy nęceniu można rozwiązać kupując dwa kije od mopa i najtańsze łapy. Taki kij jest na tyle sztywny, że tyczka w łapach nawet przy sporym wietrze jest wystarczająco stabilna. Dużym plusem jest również to, iż taki kij ma 22 albo 23 mm średnicy dokładnie nie pamiętam, czyli można na nim zamontować każde łapy sygnowane jako D25. Dzięki temu, że jest okrągły można go bez problemu wyciągnąć z ziemi. Sam korzystałem z tego rozwiązania przez ubiegły sezon, więc jak ktoś nie ma pieniędzy na kombajn to jest to rozwiązanie wprost idealne, a koszty nie powinny przekroczyć 50 pln.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleks dnia Czw 11:10, 24 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
melchior71




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Czw 14:30, 24 Lut 2011    Temat postu:

"Ja łap nie posiadam wcale (to znaczy w piwnicy jakieś tam gdzieś leżą)Laughing Tyczkę zawsze odkładam na balkon-dużo szybsze i bez gimnastykowania a na nóżkach więcej miejsca i mniej gratów do rozkładania. "
loro napisał:
Kiedyś pożałujesz przy wietrze Wink

Bez obaw Laughing Mam porobione dość głębokie zagłębienia z pianki Wink
N ajednych zawodach nawet tak wiało że gościowi garbolino pękła jak zapałka Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez melchior71 dnia Czw 14:34, 24 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zioaml




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:24, 24 Lut 2011    Temat postu:

Aleks napisał:
Nie posiadając kombajnu problem trzymania tyczki przy nęceniu można rozwiązać kupując dwa kije od mopa i najtańsze łapy. Taki kij jest na tyle sztywny, że tyczka w łapach nawet przy sporym wietrze jest wystarczająco stabilna. Dużym plusem jest również to, iż taki kij ma 22 albo 23 mm średnicy dokładnie nie pamiętam, czyli można na nim zamontować każde łapy sygnowane jako D25. Dzięki temu, że jest okrągły można go bez problemu wyciągnąć z ziemi. Sam korzystałem z tego rozwiązania przez ubiegły sezon, więc jak ktoś nie ma pieniędzy na kombajn to jest to rozwiązanie wprost idealne, a koszty nie powinny przekroczyć 50 pln.


Ciekawy jestem na jaką głębokość musisz wbić takiego mopa i ile do tego użyjesz siły, ja zrobiłem ze stalowego pręta V-ki i zamknięte V-ki na tył, na twardym terenie, ciężko wbić na około 40cm, bo tyle trzeba aby stabilnie siedziały, a na miękkim jak wbije do końca (70-80cm) w ziemie to i tak ta tylna "łapa" wychodziła z ziemi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zioaml dnia Czw 15:24, 24 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin