FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Górek

A to dlatego, gdyż jokers w naturze żyje w środowisku bardzo bogatym w azot i fosfor. A woda ze studni co zawiera? jedynie wapń, magnez i inne mikroelementy, także joekrs najzwyczajniej w świecie nie ma co tam jeść a mówiąc fachowo asymilować z otoczenia biogenów niezbędnych do podtrzymania własnych procesów życiowych. To tak jakby nas ludzi zamknąć bez pożywienia myśląc że nam dobrze w najbardziej luksusowym hotelu. Ochotka natomiast znacznie bardziej ceni sobie chłodną dobrze natlenioną wodę, nie znosi ani podwyższonej zawartości azotu jak i fosforu. Mając w głowie tą wiedzę o której tu wspominam stworzyłem rozpraszacz do jokersa bogaty w sole fosforu i azotu dzięki czemu joka w wilgotnej gazecie przechowuję co najmniej tydzień (nie mam potrzeby dłużej) a próby testowe żyją już 4 tydzień. Rozpraszacz, o którym mówię można dostać m.in. tutaj [link widoczny dla zalogowanych] Nie piszę tego w celu reklamy swojego produktu natomiast by rozwiązać dla wielu kolegów problem z przechowywaniem jokersa. Osobiście polecam jeszcze przetrzymywanie jokersa w ziemi torfowej i wilgotnej gazecie. Oczywiście w każdym przypadku czy to w ziemi czy rozpraszacza prócz wilgotnej gazety konieczna jest lodówka lub inne chłodne miejsce.

pozdrawiam
Kacper Górecki

tyczkoholik

ok. dzięki górek, nie dość że wytłumaczysz to reklame zrobisz zaj... ;D

jeszcze raz dzięki i pozdrawiam ;D

ukash

witam. po przeczytaniu tematu chciałem dopytać o sposób przetrzymywania ochotki w pojemniku z wodą. tzn kiedy zalać jak to zrobić jak długo przetrzymywać itd. własnie podpatrzyłem ostatnio na zawodach jak jeden zakładał ochotke prosto z jakiejś puszki Rolling Eyes

długi

Mam małe pytanko.Czy według nowych przepisów jooka można przedstawić do kontroli już rozproszonego? a jeśli nie to rozpraszacz też trzeba okazywać komisji sędziowskiej?

boboryba

pat garet

witam tak się zastanawiam czy Górek czytał co napisał trzecie zdanie zaprzecza pierwszemu

Górek

Już się przestraszyłem, że walnąłem jakąś merytoryczną gafę Smile

Ale na szczęście nie Smile

Jokers z ochotką ma tyle jedynie wspólnego, że jedne i drugie uwielbiane są przez ryby. Mają zupełnie odmienne wymagania środowiskowe.

pozdrawiam
Kacper

pat garet

witam walnołeś

Górek

Chcesz powiedzieć, że jokers zanetowy i duża hakowa ochotka to te same organizmy? Z mojej wiedzy wynika zupełnie coś innego. To larwy zupełnie innych owadów, które mają zupełnie inne upodobania siedliskowe. Duża hakowa ochotka kopana jest w czystych zbiornikach, nie znosi biogenów w przeciwieństwie do ochotki zanetowej (jokersa). Jeśli się mylę to przepraszam, że wprowadzam w błąd. Osobiście mam kolegę, który od lat zajmuje się importem i hakowej i jokersa i to on parę lat temu wyprowadził mnie z błędu że jokers i hakowa larwa ochotki to to samo.

pozdrawiam
Kacper

mk77

Górek ma racje jokers i ochotka to faktycznie larwy innych owadów nie pamiętam dokładnie jakich ale na sto procent to co innego.

nyny

Dzizaz......

Jokers i hakowa to stadium larwalne ochotkowatych.
Obie zawieraja sie w obrembie jednej rodziny, natomiast wielkosc zalezna jest od gatunku, stadium rozwoju, miejsca bytowania, warunkow srodowiskowych itd.
Takie zmiennosci fenotypow wystepowac moga nawet w obrembie jednego zbiornika skad pozyskiwana jest ochotka, juz nie mowiac o kraju itp.
Reasumujac: popularny jokers i ochotka hakowa wywodzi sie z tego samego i mozna przyjac, ze to to samo.

pozdro

Górek

mati91

nyny

@Górek: metodologia i technologie przechowywania takiego surowca to co innego.
Byla dyskusja o tym, co z czego sie wywodzi i czy to sa dwa rozne robale.
Wiec napisalem, ze jokers i hakowka to moze byc jeden i ten sam gatunek, moze tez byc rozny jednak w obrembie jednej rodziny, a nie jak zasugerowano calkiem inny organizm.

pozdro

felek

ochotka hakowa to larwa komara , jokers (ochotka zanętowa to jakaś inna odmiana innego robaka), lecz nie pamiętam jakiego..