FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

fOkUsSsS

Witam mam pytanko ...czy moze macie jakies sposoby robienia zestawow na bata nie rozkladajac kijka?? bo w sumie teraz jest zima troche wolnego czasu jest i mozna by bylo porobic zestawy tylko ze ja niemam mozliwosci rozlozenia kija w domu wiec dlatego pytam czy moze macie jakies sposoby??

pozdrawiam fOkUsSsS

loro

Bardzo prosta sprawa. Albo sobie mierzysz jaką bat ma długość po rozłożeniu (np od łączenia do łączenia i sumujesz) i później robisz tej długości, albo robiąc zestaw do bata 6m (które bagatela zazwyczaj mają trochę poniżej deklarowanej długości) robisz zestaw powiedzmy 6,5m a nad wodą odcinasz kawałek żyłki. Chyba nic prostszego.

Jeżeli robisz sobie zestawy do tyczki to po prostu zapamiętaj ile jaki top ma długości.

qqryq

Zmierz dokładnie bata, ew jakiś starszy zestaw rozłóż, żeby mieć długość, zaznacz sobie na ziemi odległość i robisz zestawy.

chemfan1968

każda firmowa drabinka ma podaną długość jak masz bata np 6m a drabinka 25cm to nawijasz na nią 24 razy i masz 6m ja robię zawsze dwa zwoje więcej a nad wodą rozwijam i skracam ile mi potrzeba i robię na końcu pętelkę tak robię zestawy do bata i do topów trochę żyłki tracę ale jest to wygodne bo nie trzeba rozkładać w domu wędek.

kerukam

Jak chcesz w miarę precyzyjnie zrobić zestawy w domu i nie tracić czsu nad wodą na docinanie żyłki to jeden zestaw trzeba zrobić na rozłożonej wędce (jak brak miejsca to wystaw szczytówkę przez okno Very Happy

) .Następnie nawijasz na drabinkę licząc zwoje (zapamiętujesz siłę naciągu żyłki). Kolejne zestawy to już tylko liczenie zwoi i kontrola naciągu. Samym mnożeniem to można się pomylić bo wędki z tego samego metrażu mają różne długości a drabinka 25 np. Stonfo w rzeczywistości pole nawijania ma 23 cm.Warunkiem sukcesu jest używanie jednakowych drabinek i uwzględnienie długości przyponu jeśli go nie montujesz odrazu.

chemfan1968

zgadza się drabinki mają podaną długość zewnętrzną dlatego nawijam trochę więcej , żyłkę nawijam na drabinkę licząc ilość zwoji potem montuję spławik i wyważam w tubie i kończę pętelką lub krętlikiem za którą zaczepiam gumkę z spinaczem , przyponu nie zakładam w domu dopiero nad wodą taki jaki mi jest potrzebny i zapinam przypon za dół topu lub bata rozwijając zestaw w stronę szczytówki mam potem długość jaka jest potrzebna wiążę pętelkę w tym miejscu co mi potrzeba a nadmiar żyłki odgryzam.Dużo czasu na to nie jest potrzebne a jest wygodne bo rozłożyć w domu bata lub top nawet przez okno to jest nie wygodne i nie muszę zapamiętywać naciągu żyłki.No chyba że komuś żal z chytrości kawałka straconej żyłki to wtedy może sobie zbierać te kawałki i robić z nich przypony. Very Happy

loro

A nie łatwiej wyważyć, gdy jest żyłka na szpulce? Smile

Później tylko zakładasz na drabinkę odwijasz ile trzeba i ucinasz. Wg mnie prościej, ale każdy robi jak chce.

tyczkoholik

mariusz76

Witam.Ja mam zmierzony blat swojego biurka,który to ma 1 m.dla ułatwienia zaznaczoną mam też połowę.Mierząc od rogu do rogu odwijam sobie żyłeczkę.Znajac długość bata to nie ma chyba nic prostszego.Zawsze tak robię wszystkie zestawy.

kierownik78

Może początkującemu zawodnikowi się to przyda
[link widoczny dla zalogowanych]

fOkUsSsS

Dzieki Kierownik78 ale chodzilo mi o robienie zestawow nie rozkladaja bata Smile

a co do tego lunku to jest jak najbardziej ok z tym ze ja wedkuje juz okolo 9 lat a le dopiero od okolo roku ucze sie trudnej sztuki jaka jest wyczyn Smile

dzieki i pozdrawiam Jarek