FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Herman

Witam. Zastanawiam się jakie rozwiązanie byłoby lepsze- kupienie jednej wędki uniwersalnej, np. Daiwy SR4 (lub innej), która posiada topy Match i Power czy jednak lepiej powinno się mieć dwa osobne kije- jeden do łowienia grubszych ryb w rzekach i karpi (np. Sensas CP 404), i drugi- kanałowy (np. Shimano Exage AX) ? Mam na myśli łowienie rekreacyjne, ale takie ambitniejsze. Łowiska to rzeki i jeziora. Łowienie jednym kijem brzan w rzece i leszczyków w jeziorze ?
PS. Exage o chyba raczej "lżejszy" uniwersał, ale podałem to tylko jako przykład.

nodan

Jeżeli dysponujesz dopowiednim kaitałem i będzie często używał obydwu wędek to jak najbardziej kupuj karpiowo-rzeczną tyczkę i drugą typową kanałówkę. Bez dwóch zdań

JOKER

Takie jest i moje podejście. Ale popatrzmy realnie na tą sprawę. Herman jak i wielu początkujących stoi przed poważnym wyborem pierwszej tyki. Nie chce utopić kasy w kij, który za dwa lata zechce sprzedać - jak już trochę łowienie opanuje.
Przy dzisiejszym rynku, gdzie kupno mocnego i bardzo lekkiego kija uniwersalnego, radzącego sobie na uciągach i gwarantującego pełną swobodę na wodzie stojącej staje się albo niemnożliwe albo nadzwyczaj kosztowne (widzę tu właściwie tylko flagowe Daiwy... a wiemy ile to kosztuje).
Herman... po co Ci od razu dwa kije, zwłaszcza do rekreacji!? Kupżesz sobie wreszcie tą tykę. Wybierz kij mocny, raczej typu karpiowo - rzecznego, ale zarazem możliwie sztywny. Taką wędkę nabędziesz za jakieś 3000zł już w packu. Nie piszę o markach. Każda właściwie firma czy to maver czy Dawiwa, czy colmic ma w ofercie takie tyczki. Niech waży ona ok 900-950gr, niech ma mocne ścianki i pewny serwis.
Taki kij zagwarantuje moc na rzece a z powodzeniem obsłuży wody stojące nawet na pełnej długości 13m, (przy 11m nawet nie mówię, właściwie każda trzynastka z odjętym elementem to fajna wędka, a tak się łowi dość często!).
Jak Ci się zabawa spodoba to za dwa lata dokupisz kanałówkę z prawdziwego zdarzenia. Będziesz już wiedział o co chodzi, na co zwracać uwagę i czego potrzebujesz. Byc może pojeździsz juz po zawodach - będziesz wiedział jaki kij będzie najlepszy. Pierwsza tyka zostanie Ci wtedy jako wędka rzeczna i zapasowa...

Dragone

Witam mam pytanie czy tyka tubertini model QUADRA 360 jest warta kupna czy lepiej kupić QUADRA 450 proszę o podanie zalet i wad każdej z nich

cebula111

Ja posiadam model 360 Smile

) Wędkę mogę uznać za karpiowo rzeczny, łapałem już na dyski 25-30 gramowe, przy gumie 1,2. na pewno zakładając grubszą możliwe byłoby założenie większych.
przy 11,5 wędka jest w miarę sprawna i dobrze chodzi na 13 już się trochę leje i zaczynają się schody, bardzo rzadko to robię ale czasami trzeba Smile

)
nie masz co porównywać modelu 360 i 450 bo to są dwa inne kije...
wyważenie nie jest najgorsze, chcociaż daiwa sr2 wydaje mi się lżejsza na 11,5, z wywożeniem zanęty nie ma problemu- kij nie wydaje jakiś dziwnych dźwięków. Blanki uważam za grube i mocne, jeden element budził moje zastrzeżenia, ale chyba tak musi być to on decyduje chyba o akcji kija przy zacieciu , ale nie wiem Razz

P
wykonanie dobre, jutro będę wiedział czy topy właśnie od 450 pasują do 360. no i co więcej, wydaje mi się , że jest to kij na ryby średnich rozmiarów 1-2,5 kg, przy większych np leszczach na uciągu trzeba byłoby się trochę pogimnastykować Very Happy

chyba nodan ma 450 i na swojej stronie umieścił recenzję tego kija. Smile

napisz do niego, albo wejdz na stronkę. dzisiaj widziałem go na wiśle w akcji z 20 gramowym żaglem i gumą 1,8 chyba i kijek pięknie chodził Very Happy

D