FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Patryk280

Witam .

Mam problem z zagięciami na zestawach nawiniętych na
drabinki . Co zrobić by nie powstawały ? Czy to przeszkadza w łowieniu ? Very Happy

xStachu

Jeśli zagięcia są widoczne na rozwiniętym zestawie nie jest to zbyt dobre. Bardzo prawdopodobne, że używasz słabej jakościowo żyłki ? Osobiście nigdy nie miałem takiego problemu, gdy rozwijam zestaw zagięć po prostu nie ma.

Patryk280

Moja żyłka to trabbuco xps mach pro

Cr4fty

Witam. Może być tak, że nawijasz zestaw zbyt mocno na drabinkę.Myślę, że jakość żyłki nie jest aż takim problemem. Teraz żyłki są zbliżone do siebie swoimi parametrami. Jeśli zestaw będzie zbyt długo nie używany to też zrobią się zagięcia. ☺. Trzeba zestawy robić na bieżąco i będzie w pewnym stopniu po kłopocie.. 😆. Pozdrawiam 😎

enzo

Tak jak Kolega Józek napisał, zbyt mocno nawinięta żyłka może być tego powodem oraz moim zdaniem jakość żyłki oraz sposób i czas przechowywania też ma znaczenie

Bartłomiej_Stasiak

Witam,

Myślę, że wszyscy wypowiadający się przede mną uczulili Cię na kwestię, które mogą być przyczyną takich zagięć.

Ja uważam, że jakość żyłki ma bardzo duże znaczenie i zła żyłka w połączeniu ze zbyt mocnym nawinięciem na drabinkę daje takie niepożądane efekty.

Dobre żyłki przeznaczone do budowy zestawów charakteryzują się tym, że są dość elastyczne i nie posiadają pamięci co powinno zapobiegać zagięciom o jakich mówisz.

Warto zwrócić uwagę też na drabinki jakich używasz. Najlepsze są te gdzie miejsce w którym żyłka ma z nią bezpośredni kontakt jest odpowiednio wyprofilowana - mocno zaokrąglona. Dodatkowo niektóre drabinki są wykonane ze słabego jakościowo plastiku i w miejscach gdzie opiera się żyłka nie są idealnie gładkie. W miejscach tych pozostaje coś w rodzaju krawędzi, która powstaje na etapie produkcji.

Spytałeś czy to przeszkadza w łowieniu. Myślę, że może mieć to wpływ. Zestaw, który posiada takie zagięcia na pewno nie będzie zachowywał się w wodzie tak naturalnie jak zestaw wykonany na odpowiedniej żyłce pozbawionej zagięć.

Pozdrawiam,
Bartek