|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pon 14:36, 27 Cze 2011 Temat postu: Budowa zestawu przelotowego, leszczowego, wykładającego się |
|
|
Witam!
Prośba o poradę, gdyż mam małe doświadczenie jeżeli chodzi o ten sposób łowienia leszczy. Jak zbudować przelotowy zestaw leszczowy, który by się wykładał po podniesieniu przez leszcza ostatniej (sygnalizacyjnej) śruciny, którą chciałbym umieścić na dnie (lub zaraz nad dnem). Chodzi mi o zestaw max do 3gr na dość głębokie jezioro, na bliskie odległości. Jak rozmieścić śruciny, jakiego użyć spławika itp.. Rzecz jest w tym, że duże leszcze tam biorą bardzo delikatnie i wskazane jest aby na dnie było jak najmniej obciążenia. Będę łowił w nocy.
Z góry dziękuję za pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleex
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Pon 14:49, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Spławik żeby się wyłożył na powierzchnie przy braniu leszcza, musi mieć obciążenie główne jak najbliżej dna, tak żeby leszczu mógł je podnieść, przez co analogicznie spławik również się podniesie i wyłoży. Zestaw może być skonstruowany w ten sposób: przypon 40cm, śrucina sygnalizacyjna i 30cm powyżej obciążenie główne, to jedna z możliwości. Musisz popróbować różne warianty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pon 14:51, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Proponowałbym spławik typu wagler (insert) czyli z wklejką w włókna węglowego bez wstępnego dociążenia mocowany przelotowo. Doświadczalnie dobrać wielkość łezki, która powinna być tak dobrana aby zatapiała nam korpus plus ewentualnie część antenki. Łezka zablokowana np. gumą w środku lub śrucinami w odległości ok. 1-1.5 metra od śruciny sygnalizacyjnej. Wielkość tej śruciny (lub grupy) dobieramy oczywiście tak aby jej podniesienie było dla nas widoczne. Różnicę wynikającą z ciężaru łezki i śruciny sygnalizacyjnej zakładamy pod łezką lub rozkładamy grupami tak jak to się robi w klasycznej odległościówce ze spławikiem mocowanym na stałe.
Moim zdaniem powinno działać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekbarański dnia Pon 14:51, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_Stefaniak
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Wto 14:57, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady. W piątek wypróbuję różne opcje. Zrobiło się ciepło więc leszcz w nocy powinien lepiej żerować.
Tak wracając do meritum to myślę, że metodą prób i błędów co najlepiej pokażą brania ryb, trzeba ustalić ciężar śruciny lub grupy śrucin sygnalizacyjnych, które będą tuż nad dnem na tyle aby podnoszone przez większego leszcza nie płoszył go a swobodnie wykładało spławik. Tak myślę, że 1/3 obciążenia czyli 1 gr nad przyponem powinno spełnić oczekiwania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleex
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Wto 16:21, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nic z tego. Żeby spławik ładnie się wyłożył, leszcz musi unieść w toń całe obciążenie. Nie potrzeba zbytniej filozofii do tego, wystarczy sobie wyobrazić jak to w wodzie będzie działało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żbiku
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 22:52, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Są waglery, które są na tyle czułe, że podniesienie śuciny sygnalizacyjnej 0.2-0.3g z dna powoduje ich dość duże wynurzenie. Przy znacznej głębokości uważam, że śrucina sygnalizacyjna może spokojnie wynosić 0.2-0.3g.
Możesz umieścić 2 śruciny sygnalizacyjne 0.2g w niedużych odstępach od siebie, podniesienie obu spowoduje na pewno dobrą sygnalizację na spławiku (np Insert Peacock Middy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|