|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kowaliq
Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:15, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Podchodzi nietuzinkowy wariat do automatu z colą, wrzuca monetę, otwiera puszkę, wypija i tak przez kwadrans. Jegomość za nim:
-Panie, ja też chcę pić.
-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pszzz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:59, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnie, jeszcze grubszą niż ty! Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pszzz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 19:37, 12 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę.
Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje.
Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową.
Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur Betcher
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:55, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dwóch Anglików gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomaso
Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:40, 20 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
W pewnej stajni mieszkali razem ogier i osiołek. Ogier co tydzień wyjeżdżał na różnego typu zawody. Przywoził z nich zawsze puchary, medale, ordery. Kiedy przyjeżdżał zawsze pytał osiołka: "Osiołku, co robiłeś przez weekend?". „A nic, skubałem sobie sianko” - odpowiadał osiołek. Pewnego dnia jednak osiołkowi zrobiło się głupio. Pojechał do zoo i zrobił zdjęcie zebrze.
Powiesił je nad swoim boksem w stajni. Ogier wraca z zawodów z wielkim pucharem, już ma pytać co słychać, ale nagle widzi wiszące na ścianie zdjęcie. „Osiołek, co to za zdjęcie sobie tam powiesiłeś?” - pyta ogier. „A tam. Dawne czasy. Jeszcze jak grałem w Juventusie” - odpowiada osiołek
Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać!
- To idź się wysikaj, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
Przychodzi później:
- Mamo, mi się chce gwizdać!
- To idź sobie pogwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
- Dziadku, mi się chce gwizdać!
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
- Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę!
- To zagwiżdż mi tak po cichutku i do ucha.
Dwóch kumpli: Wacek i Franek wynajęli domek letniskowy i pojechali tam na weekend z żonami. Wieczorem, gdy wszyscy sobie popili, Wacek zaproponował:
- Zamieńmy się na noc swoimi żonami.
Franek pomyślał: "Czemu nie! Moja ma okres, więc on jej nawet nie ruszy, a ja mu żonę wybzykam". I zgodził się na propozycję. Ustalili jeszcze, że rano przy śniadaniu każdy z nich zastuka łyżeczką w słoik po dżemie tyle razy, ile bzyknął jego żonę.
Rano Franek stuknął w słoik dwa razy i spogląda na Wacka. Wacek wziął łyżeczkę, stuknął nią raz w keczup i dwa razy w Nutellę.
Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yahoo88
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:03, 12 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Do wędkarza łowiącego ryby nad rzeką podchodzi strażnik i pyta: -czy ma pan kartę wędkarską? -Mam. -Niech pan pokaże. Wędkarz wyjmuje z kieszeni kartkę i pokazuje ja strażnikowi. Głupka pan ze mnie robi? Przecież to karciany joker! -To pan nie wie, ze joker zastępuje każdą kartę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pon 22:54, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Coś na koniec sezonu.
Morał dowcipu wart przemyślenia w szczególności przez zawodników pochłoniętych treningami oraz startami
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu:
- Zapomnij o trzech życzeniach! Ale mogę dać Ci jedną radę...
- Wal śmiało!
- Rzadziej tu przychodź... rogaczu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
borak
Dołączył: 05 Gru 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:10, 05 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dwaj wędkarze łowią ryby nad brzegiem jeziora. Widzą człowieka który jeździ na nartach wodnych i im ryby płoszy. Zaczeli rzucać w niego kamieniami. Jeden trafił go w głowę, w wyniku czego facet stracił równowagę wpadł do wody i zaczą się topić. Uratowali człowieka i chcą mu robić sztuczne oddychanie. Jeden z wędkarzy się odzywa:
- Ty, ale mu z paszczy strasznie śmierdzi!
- Ty, ale nasz miał narty, a ten ma łyżwy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macieksawa
Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Pon 17:11, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
hehehe niezłe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamilmaa
Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Wto 15:33, 09 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ha..... doszło do pewnej pomyłki... ; p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zosiakasperczak
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:09, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jaka dzisiaj woda? - pyta Zenek kumpla który łowi już od kilku godzin.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miauceu
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:11, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Nad stawem siedzi doświadczony wędkarz i usiłuje coś złowić.
Mija godzina, dwie, trzy i nic!
Naraz nad wodą staje 12-latek, zarzuca wędkę i...wyciąga rybę za rybą.
Rozwścieczony wędkarz nie wytrzymuje i woła:
- A lekcje smarkaczu odrobiłeś?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oleq_30
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 21:22, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Złapał wędkarz złota rybke - i rybka mu od razu z propozycja wypuść mnie a spełnię twoje życzenie.
Wędkarz na to mam takie jedno życzenie złota rybko - chciałbym zrozumieć kobiety !
rybka patrzy na niego z nie dowierzeniem - a może coś prostszego ? lot na księzyc ? smoka ? dziewicę ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pikus
Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Wto 18:16, 15 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Idzie czerwony kapturek przez las z pełnym koszyczkiem do babci,zza krzaków wyskakuje wilk i mówi-czerwony kapturku pocałuję cię tam gdzie jeszcze nikt nigdy cię nie pocałował-czerwony kapturek mówi no to całuj koszyczek.
Pikus.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pikus dnia Wto 18:37, 15 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pikus
Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Wto 18:36, 15 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Starszy gościu 4-godziny łowi spod lodu z marnym skutkiem.Podchodzi do niego młody chłopak i pyta się czy może sobie wywiercić dziurę koło niego.Staruszek wyraził zgodę.Po wywierceniu dziury młody chłopak zaczął nęcić i już po chwili miał ładnego leszcza na lodzie.Minęła godzina i miał ich już 6,a staruszek ani jednego.Podchodzi więc do niego i pyta się co zrobił,że złowił tyle ryb,a młody mu odpowiedział:uoaki uło y eułe,staruszek prosi by powtórzył bo nie rozumie,więc powtórzył:uoaki uło y eułe.Po chwili staruszek srogim głosem mówi chłopakowi że ma mu to normalnie powiedzieć bo nie rozumie.
Chłopak wypluł coś na ręce i mówi:robaki muszą być ciepłe.
Pikus.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pikus dnia Wto 18:37, 15 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|