FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

darekbarański

Koledzy, zapowiadają się niestety w nowym roku dość duże podwyżki cen sprzętu wędkarskiego. Wysoki kurs dolara, euro jak i podniesienie cen przez producentów (szczególnie z Chin) nie wróżą nic dobrego. Z pewnych źródeł wiem, że podstawowy sprzęt taki jak wędziska, kołowrotki, haczyki czy żyłki, w zależności od marki mają zdrożeć od 10% do nawet 50%. Jeśli ktoś ma zamiar kupować sprzęt, radzę to zrobić jak najwcześniej.

Baranowski Tomasz

Słyszałem już Darku o tym i ja jestem sam przerażony.Najwięcej podnosi ceny firma sensas.Tu mały przykład - spodnie ogrodniczki które kosztowały 440 zł już teraz kosztują 750 zł Shocked

.
Z tego co wiem po starych cena będą sprzedawane jeszcze rzeczy ,które są na magazynach , ale większości sprzętu już nie ma .Więc pozostaje nam wrócić do bambusów.
Pytanie jest jedno, kogo na ten towar po nowych cenach będzie stać ?,bo mnie na pewno nie ,mimo że mam jakąś tam swoją działalność .
W moim mniemaniu wolę wydać swoje pieniądze na inne przyjemności i myślę ,że większość wędkarzy tak zrobi .Wędkarze zaczną kombinować ,a więc zanęty zaczną robić sami ,gliny -ziemie kopać sami,sprzęt kupować na rynku wtórnym lub za granicą itp.

darekbarański

Spodnie to się kupuje na lata. Ale co powiesz na te ceny.....Maver SLR 50m-nowa spodziewana cena powyżej 30zł. Haki Katana nowa cena powyżej 20zł za paczkę.

MaLy Tarnobrzeg

To co jest w Polsce produkowane tez ma drożeć czy tylko rzeczy produkowane za granica??

Baranowski Tomasz

arturro-k

Też słyszałem, że Sensas idzie go góry. Tylko nie wiem czemu? Przecież euro nie kosztuje jeszcze 5zł a po takim kursie było przeliczane w 2011 roku przez naszego przedstawiciela. Po prostu ktoś chce się nachapać i tyle. Mi osobiście nie zależy na znaczku ss na tyczce czy jakiejś innej ścierce. Nie będzie ss to będzie Colmic albo Maver lub coś innego. Poza tym taki SS to nie np Rive której patentów póki co nikt jeszcze nie obszedł i właściwie dowolnie może ustalać zysk. No może zanęty ale reszta... konkurencja ma to samo albo lepsze.
Tylko żeby przypadkiem te "szaleństwa" cenowe nie odbiły się czkawką. No ale chyba wiedzą co robią.

Górek

Myślę, że podwyżki nie będą przekraczały średnio 10 % na sprzęt i 5% na reszte asortymentu, w wielu przypadkach pozostaną bez zmian. Wzrost cen sensasa w tak dużym stopniu nie jest niczym uzasadniony. Ceny podnoszą w dużym stopniu te marki, które w naszym kraju przez ostatnie lata zostały mocno wypromowane i teraz osoby decyzyjne chcą to wykorzystać, tłumacząc się szeroko rozumianymi skutkami kryzysu. Liczą na to, że siła marki produktów będzie silniejsza niż rozsądek konsumentów. Racjonalna podwyżka sprzętu to granica 15%. Ceny tego czym nęcimy nie mają raczej powodu podrożeć.

Pozdrawiam
Kacper

marjan199

To co napisałeś Kacprze to mnie troszke zaskoczyło. Z tego co ja wiem to nie które firmy (nie będe pisał jakie) Idą znacznie w górę przede wszystkim na osprzęcie. Jeśli chodzi o zanęty itd. to podwyżki nie będą znaczne ale na pewno odczuwalne. Ogólnie wydaje mi sie że należy już zaopatrzyć na przyszły sezon Smile

Pozdrawiam wszystkich.

mikeus

Panowie, sytuacja z podwyżkami cen ze względu na wzrost kursu euro przypomina mi już na pierwszy rzut oka stan cen paliw i tłumaczenie dystrybutorów, że każda podwyżka wynika ze wzrostu kursu dolara Wink

Nie dajmy się ogłupić - czy ktoś chce nam wmówić, że jak taniało euro, to ceny w sklepach wędkarskich spadały?
Nie neguję tego, że podwyżki będą, ale nie będą miały wiele wspólnego z kursem złotówki do euro. Są inne czynniki, które decydują o wysokości cen w polskich sklepach wędkarskich, a raczej, które mają wpływ na ludzi, którzy decydują o wysokości tych cen...
Liczmy na to, że o ile firmy typu Sensas podniosą bardzo ceny, to inne firmy dojdą do wniosku, że jest to świetny moment do dokonania ekspansji na polskim rynku. Wtedy sytuacja konsumentów może nie być wcale taka zła.

Górek

Z tego co mi wiadomo to chyba tylko sensas podniósł tak gwałtownie ceny z resztą firm nie jest źle (chyba, że mało cenników jeszcze widziałem) więc nie warto panikować.

arturro-k

Rafał B

Witam

Wytłumaczę wam skąd biorą się podwyżki i ile powinny wynieść średnio w roku 2012.

Pierwszą rzeczą od której zależni są dystrybutorzy to kurs dolara i euro. To nie jest tak, że za wszystek towar co ma być nowością płaci się np 1 grudnia 2011. Płaci się od wiosny do jesieni, a jak wiadomo w tym czasie kursy walut wahają się. 2 lata temu dolara można było kupić po 2,70 zł, dziś jest po 3,41 zł. Sam kurs waluty przez te 2 lata wzrósł wiec o 26%.

Drugą rzeczą to podwyżki cen komponentów. Posłużę się tu przykładem wędek. Jak wiadomo wędki wykonane są z użyciem włókna węglowego i szklanego. Włókno szklane mało drożeje, natomiast włókno węglowe im lepsze, tym większe są skoki cen. I tak np odbiorcą wysokiej jakości włókna węglowego firmy Toray jest amerykański Boeing. Wzrost produkcji samolotów w ostatnim czasie, oraz coraz większy udział węgla w produkcji Boeinga (samoloty są coraz nowocześniejsze) winduje ceny materiału do góry. Bo nie łudźmy się, ale to nie popyt w branży wędkarskiej, a głównie w branży lotniczej wpływa bezpośrednio na cenę włókna. Tak wiec im lepsza jakość materiału z którego wykonana jest wędka tym podwyżki mogą być większe. Przez ostatnie 2 lata wysokiej jakości węgiel podrożał o kilkanaście procent (w samym tylko maju 2010 aż o 7%!). Zatem im większy udział lepszego węgla w wędce, tym większa jest podwyżka.

Trzecia rzecz to ciągły wzrost kosztów produkcji w Chinach (Jak być może wiadomo 99,9% wędek jakie możemy spotkać w sklepach pochodzi z Chin). Fabryki wędek mieszczą się w rozwiniętej części tego kraju, gdzie zarobki są coraz wyższe. Od jesieni zeszłego roku do jesieni tego roku zarobki w firmach wzrosły aż o 50-60%. I będą rosły dalej, gdyż rząd Chiński non stop obiecuje obywatelom stały wzrost stopy życiowej a co za tym idzie płac. Czasy gdy pracownik zarabiał 30 USD za miesiąc są już dawną legendą. Dziś zwykły pracownik produkcji otrzymuje na rękę niemal 500 USD miesięcznie. Zaskoczeni? Jeszcze rok temu było to ok 300 USD. Firmy muszą tyle płacić a i tak mają ciągły problem z pracownikami, którzy migrują pomiędzy firmami, bo "ktoś tam" płaci więcej. Obok danej fabryki wędek stoi np fabryka odzieżowa, części samochodowych, części komputerowych, konkurencja jest więc bardzo duża a siły roboczej wcale nie tak wiele jak nam się wydaje.

I gdzie tu "pazerność" dystrybutorów? Rok temu wielu z was było w szoku jak firma Daiwa podniosła ceny dość sporo, bo o ok 20%. Większość pozostałych firm miała podwyżki od 7 do 15%. W rozmowach z niektórymi z Was mówiłem, że Daiwa idzie dobrą drogą, gdyż podwyżki w kolejnym roku nie będą w tej firmie tak drastyczne, gdyż Daiwa idealnie przekłada chińskie podwyżki na Europę. Po prostu tyle ile jej podnoszą ceny i rośnie średnio kurs waluty, tyle wynosi w tej firmie zmiana cen. Wiele firm brało koszt podwyżek częściowo na siebie i przekonało się, że to ślepa uliczka. Dziś "odpokutowują" to poprzez gwałtowny skok cen towarów.

Są jeszcze inne czynniki jak strategie marketingowe firm, na które jako wędkarze raczej nie mamy większego wpływu.

Nieco gorzej od bezpośrednich importerów mają tzw. pośrednicy, tzw "drugie ręki" czyli dystrybutorzy zagranicznych firm. Gorzej dlatego że są zależni od "widzimisię" tych firm i nie mają bezpośrednio wpływu na końcową cenę towaru. Mamy tu często do czynienia z podwójną kalkulacją cen towarów, czyli przeliczaniu wpierw z USD na EUR, potem z EUR na PLN. Ponieważ nie mamy jeszcze w Polsce euro (nie licząc imprezy piłkarskiej Wink

), to jesteśmy na tym fakcie nieco stratni.

Podsumowując, moim zdaniem realnie podwyżki sprzętu wędkarskiego pochodzącego z Azji (wędek, kołowrotków, żyłek, haczyków, innych akcesoriów) powinny wynieść od 10 do 25%, nie biorąc pod uwagę strategii firm i innych dodatkowych czynników, a jedynie kursy walut i podwyżki cen w Azji. Im towar lepszej jakości, tym większa może być podwyżka.

Myślę, że w miarę wyczerpująco i bezstronnie opisałem temat.

Pozdrawiam
Rafał Bielewicz

STEFAN..K

Ja dodam tu zauważoną ciekawostkę że pomimo drożejącego węgla niektóre z bardzo znanych na naszym rynku firm majacych w ofercie róznej klasy tyczki -a tu uzywa się najwyzszych modułów węgla od paru lat wyraźnie z roku na rok obniżają ceny!
Jak to się przeklada na jakość wyrobu niech każdy oceni sam -ja juz oceniłem.

arturro-k

Moim skromnym zdaniem "pazerność" dystrybutora jest tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapewne jest kilka czynników obiektywnych które wpływają na podniesienie cen. Natomiast już któryś raz słyszę, że mają na to wpływ zmiany w Chinach. Tylko nie zauważyłem specjalnie żeby inne wyroby tam produkowane tak znacząco rosły.
Nie można oczywiście generalizować. Są firmy które podniosą bo muszą bo mają wyższe koszty ale są tez takie które oprócz wyższych kosztów pod płaszczykiem kryzysu i czegoś tam jeszcze będą próbowały wyciągnąć jak najwięcej z naszej kieszenie. Tylko tak naprawdę to ciężko się im dziwić. Jednak ostatecznie wyboru dokonuje kupujący.

Jeszcze jedno- Rafał gdyby tyczki były robione z aluminium to odniesienie do samolotów pasażerskich było by jak najbardziej na miejscu. Jednak tak nie jest. Samolot pasażerski to aluminium w rożnych jego odmianach a nie węgiel. Elementy wyposażenia to poliwęglany, ABS-y i inne takie a one z węglem nie mają nic wspólnego.

cinek1979

jesli chodzi o ceny to duzo zalezy od sprzedawcow , wystarczy popatrzec na rozpietosc cen np. zanet sensasa w poszczegolnych sklepach od 15 zl do 23-24 zl ( sklepy wedkarskie w mojej okolicy) - chodzi mi o to ze ten kto sprzedaje za 15-16 zl nie robi tego charytatywnie,