FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mati

witam,mieszkam 60 km od Gdanska i chcialbym zaczac startowac w zawodach wedkarskich,pytanie do was co trzeba zrobic i gdzie sie zglosic zeby byc wogole w jakims klubie bo z tego co wiem to jest warunkiem startu np w gp Smile

(ale to juz pozniej) Very Happy

czekam na szczegoly

jarek_999

heh.. kolego ty na poczatku pomysl o zawodach w kole a nie o GP Razz

przede wszytskim zapisz sie do jakiegos koła w twoim miescie ( czy nawet w gdansku-jak chcesz) - dowiedz sie ktore najczesciej robi zawody i do tego pojdz. Zorientuj sie kiedy i gdzie są rozgrywane zawody i badz na kazdych- im wiecej startow tym wieksza wiedza, umiejetnosci, wprawa, itp. Przede wszystkim sluchaj innych- jak, gdzie, na co (itd) łowią i sprawdzaj czy to rzeczywiscie jest skuteczne na treningu. Czytaj tez takie fora jak to, bo czasem nawet mozna sie czegos ciekawego dowiedziec...
pozdro

JOKER

Jak już będziesz łowił w zawodach kołowych często to być może trafisz do reprezentacji koła na zawodach okręgowych. Co prawda są one teraz towarzyskie (o ile są w danym okręgu nadal organizowane), ale zawsze to szczebelek wyżej niż koło. Ważne żeby traić do takiego koła pzw, gdzie jest dużo wyczynowców - spytaj w sklepie (kilku) wędkarskim

SECRET007

Ja uważałem od dziecka, że "wyczynowiec" to ten który:
1 = ma tyczkę
2 = pomost
3 = długą siatkę
4 = wiadra
jeśli jeździ na zawody obojętnie jakie z takim sprzętem to myślę że jest wyczynowcem
Wyczynowiec to ten, który w odróżnieniu od innych chce łowić jak najdelikatniej , testuje wszelkie możliwości byle robić punkty np na zawodach
Opanowuje technikę najszybszego łowienia itd.
Ja nie startowałem nigdy w MP czy w GP , ale startowałem wielokrotnie w zawodach koła , rejonu , okręgu i [myślę] że jestem wyczynowcem tylko w mniejszym stopniu gdyż nie opanowałem jeszcze techniki łowienia leszczy - co mam zamiar zrobić w 2007 roku .
Myślę, że najwięcej się nauczę startując w COLMICU czy innych zawodach tej rangi Cool

jarek_999

No ja np mam odrobine inne zdanie o tym czy ktos jest wyczynowcem czy nie.
Dla mnie to przede wszystkim wedkarz taki, ktory potrafi byc skuteczny w kazdych, nawet najgorszych, warunkach, jest elastyczny (niczym "czlowiek guma" potrafi skakac z jednej metody na inną metode jezeli jest taka potrzeba, a nie sztywno trzyma sie np tyczki, ktora w danych warunkach nie przyniosłaby zadawalajacych efektow), potrafi podejmować własciwe decyzje i z konsekwencją je wypełaniać i co najwazniejsze jest pewny siebie i tych decyzji.
Jesli przyjac taką definicje grono wyczynowcow nam sie "troche" zawęży, bo co z tego ze, (załózmy) co trzeci wedkarz ma tyczke , pomost co szósty..
Odpowiedzcie sobie sami czy jestescie "wyczynowcami"..
Smile

qbaBrow

Uważam że wyczynowcem przez duże W jest ktoś kto z łowienia ryb żyje, nie tylko jest sponsorowany ale ze startów znalazł sposób na życie. Ktoś taki za wyniki i dzięki startom w zawodach promuje swoją osobe i najczęściej firme w której pracuje np Lorenc, Gutek, Kruk itp większość z nas to co robi to tylko zabawa w wyczynowe łowienie ryb a ja UWIELBIAM to łowienie poz qba

jacenty

QbaBrow fajnie to ująłeś. Faktycznie prawdziwy wyczyn to taki gdy się z tego żyje i na tym zarabia. reszta to poprostu bardziej czy mniej zaawansowana forma amatorstwa. W naszym kraju z wyczynowego łowienia ryb to chyba nikt nie żyje. Najlepsi mają swoje firmy około wędkarskie. Mogę się mylić ale chyba żaden wędkarz nie ma kontraktu w swoim klubie, tak jak to mają w innych dyscyplinach sportu. Kadra narodowa nie ma nawet stypendium sportowego. także nazywanie w Polsce wędkarstwem wyczynowym startowanie z zawodach GPP nawet starty w reprezentacji kraju jest nieporozumieniem. Jest to tylko sport kwalifikowany.

everton86

Wędkarstwo to sport i wielka szkoda, że osoby które tak wspaniale reprezentują nasz kraj na arenie światowej nic za to nie dostają. Lepiej sponsorować piłkarzy, którzy nigdy nic nie osiągneli. Porażka

tomek20

Kolego mati. Zapraszam do swojego koła na zawody. Jest u nas kilka imprez otwartych gdzie przyjeżdżają koledzy z Kartuz, Czarnej Dąbrówki, Żukowa, Gdańska. Jeżeli chcesz więcej info pisz na PW.

edit. Hehe dopiero zauważyłem, że kolega sie o to pytał w 2006 roku:D