FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Piotrusss-E50

Hmm... podczas zadowdow przy najlepiej lapiacym lub widowiskowo lapiacym gromadza sie gapie... fajnie gdy sa cicho.jak odczuwacie kibicow... mnie to denerwuje troche jak stoja z tylu i komentuja niepotrzebnie.... jestem ciekaw jaka jest wasza opnia.... pozdrawiam Smile

JOKER

Kibice często nie mają niestety pojęcia rybach i ich łowieniu. Dziwią się jaka długa wędka, rozdeptują szczytówki, głośno gadają, tupią... Jak się łowi pod brzegiem bardzo często gdy zjawia się choćby jeden kibic ryba zaczyna falować albo nawet całkiem odskakuje. Są oczywiście kibice - wędkarze, którzy wiedzą w czym rzecz i zwykle z nimi nie ma problemu.
Apeluje do kiiców - niewędkarzy, jeśli nas jacyś czytają, zachowujcie się przyzwoicie! Miejcie świadomość, ze możecie przeszkadzać.

adrian_ustka

no ja kilka razy miałem cos takiego na zawodach ludzie po drugiej stronie kanału takiego małego komentowali że łowię wiekszą wędką od siebie łowiłem wtedy 11metrową albo często wchodza na stanowisko siadają przed rolkami albo patrzą co mam w siadce

wujadamian

Myśle, że kibice za plecami pomagają, ponieważ wtedy bardziej się skupiam i mobilizuje, żeby wyciągać ryby. Szczególnie pomaga to np. u nas na Warcie, jeśli kibice (a w Poznaniu ich nie brakuje) zobaczą, że wyciągniesz ładną sztukę to zostajesz nagrodzony brawami. Raz miałem tak, że 3 minuty przed końcem zawodów zaciąłem około kilowego jazia. Lada moment będzie strzał na zakończenie więc nie ma mowy o delikatnym holu, więc holowałem do granic wytrzymałości sprzętu (co przy uciągu na 20g to nielada sztuka) no i pech chciał, gdy ryba podeszła pod wierzch wody pękła mi szczytówka, guma się przetarła o złamany koniec wędki i po rybie. Kibice nagrodzili mnie brawami za piękną walkę i złość za straconą rybę szybko minęła.

szpako92

ja mam inne zdanie co do kibiców, uważam że przeszkadzają, zachowując się głośno i przeszkadzając podczas łowienia, często komentują nasze poczynania i nie potrzebnie stresują wędkarza, jedyni ci którzy znają się na wędkarstwie są nie szkodliwi, ale i nie pomocni, osobiście lepiej mi się łowi ze świadomością że nikt mnie nie podgląd w ciszy i absolutnym spokoju.
pozdrowienia szpako92 Very Happy

SECRET007

Kiedyś był już taki temat i często się wypowiadam o nich rozmawiając z zawodnikami.
Najlepsi są tacy co mają założone ręce, u stóp stoi piwo i mówią " co on wyprawia nie umie normalnie jej wyciągnąć ?", albo " jak można tak się bawić z rybą" itd... Sad

chajzer1

W ostatni wekend mialem kibicow za plecami. Zebralo sie ich z 8 czyli ladna grupka i stali w dodatku na wysokim wale. Komentowali co nie miara. Wyciagalem co kilka minut 0,4 - 0,7 kg leszcza do chwili jak ich bylo mniej(ok 2). Jak juz ich bylo 6-8 to zauwazylem, ze zaczela brac drobnica. Odwrocilem sie i powiedzialem do nich: Panowie albo kucniecie albo sie troszke odsuncie. Odeszli, bo sami zauwazyli, ze jest cos nie tak i po kilku minutach znowu zaczal sie koncert leszczy:) Sa lowiska, ze stojacy kibic nie przeszkadza w braniach ryby, a sa lowiska, gdzie ryba staje sie chimeryczna lub wkoncu odchodzi.

mateusz

jeszcz kwestia jacy to są kibice, tak jak wspomiano, jesli ktos w miare wie jak to jest z rybami, szczególnie przy wspomnianym łowieniu pod brzegiem, to umie sie zachowac. Ale chyba wszystkich nas denerwują głupie komentarze ze strony "widowni".. gdy człowiek chce sie skupic, a stanie jeden z drugim i udaje mądrego, co to nie on..

harbuz1989

Ja tam lubie kibiców bo mój trener lubi komuś przywalic hehhe zartuje

nie przeszkadzają mi kibice o ile są cicho, a jezeli naduzywaja gościności prosze sedziego zeby coś z tym zrobił.

krawietz

Panowie, tak czytam i czytam i oczom nie wierze... Pokazana jest tu idealnie zasada ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Co mam na mysli? Otoz w ktoryms z tematow mowilismy ze nalezy ten sport propagowac, pokazac ze nie jestesmy kosmitami z "dragami" w reku i ze w wedkarstwie wyczynowym jest mozliwosc niezlego polowienia, najlepszym (wedlug mnie) sposobem na to jest zapraszanie jak najwiekszej rzeszy laikow nad wode by ogladali zawody. to prawda ze czasem sie zachowuja glosno, ale od uciszania ich sa sedziowie i tasmy ktore powinny dawac zawodnikowi poczucie bezpieczenstwa, zwlaszcza jesli chodzi o sprzet. Poza tym, nie jest wam milo kiedy dostajecie brawa za hol zakonczony sukcesem badz tez walke z ryba? mowicie ze kibice glupio komentuja? owszem, ale czy pilkarz, ktory nie strzelil karnego bo kibice gwizdali na niego, zrzuca na nich wine? pokazcie mi zawodnika ktory lubi walczyc przy pustych trybunach. Kibice sa wazni, ryzyko zlego zachowania kibicow jest wliczony w ten sport. Podam przyklad, kiedys w Toruniu na bulwarze filadelfijskim jakis "pseudokibic" podczas gruntowania, postanowil mi "pomoc" necac ceglowka. Mimo takiej przygody uwazam ze tamto miejsce nadaje sie swietnie do propagowania tego sportu, jest tam wielu ludzi ktorzy potencjalnie moga sie naszym sportem zainteresowac. Pozdrawiam

sajo

aż dziwię się jak czytam, że ktoś komuś siedział przy rolkach, ktoś komuś złamał szczytówkę... jak to możliwe, że na jakichkolwiek zawodach "kibic" był tak blisko zawodnika? no jak? a gdzie sędziowie, gdzie taśmy? robiąc zawody trzeba tak odgrodzić teren, aby nic nie przeszkadzało zawodnikom, a od uciszania jest sędzia, który powinien grzecznie wytłumaczyć co i jak.

A że niektórzy z was się spinają jak słyszą jakieś uwagi pod waszym adresem? No nie bądźcie mięczakami, a co mają powiedzieć zawodnicy grający na hali, kiedy przy czasie bądź jak siedzą na ławkę słyszą non stop epitety najbliżej siedzących, nie mówiąc już o ciągłym gwiździe i tumulcie gdy grasz? Smile

Także bez przesady... Smile

Jeśli ktoś jest głośno - sedzia powinien go supokoić, jeśli ktoś puszcza jakieś komentarze - rób swoje i łów ryby! Smile

velver

W zeszłą sobotę na mistrzostwach okręgu poznańskiego w sektorze juniorów sędzia był od przeszkadzania a nie od sędziowania.

tyczkarz

Dokładnie. Czasami sędzia jest gorszy od 1000 kibiców Very Happy

Poza tym nie na każdych zawodach przywiązuje się wagę do takich rzeczy jak np. taśmy albo odległość kibiców od zawodnika... I w tym momencie wracamy do problemu dotyczącego sędziów. Tych na poziomie jest za mało Exclamation