FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

darekbarański

[link widoczny dla zalogowanych]

pyton

mało brakowało by GPP U14 i U18 w Skierniewicach skończyło sie już w piątek wieczorem na kwaterach przerwane przez prokuratora... całe szczęscie kadet miał gumowe podeszwy w butach...
Tym razem nie piorun, a druty tuż nad głową...

Cr4fty

Witam. Zabezpiecza teren organizator zawodów. Konsekwencje teź powinien ponieść organizator. Jednak zawodnik mało co, nie stracił życia. Panowie i Panie głowy do góry ...... Pozdrawiam..

matchless

enzo

Nie wiem kto był sędzią zawodów ale dla mnie powinien dać sobie spokój ( Prokuratura pewnie postawi konkretny zarzut )

darekbarański

matchless

Swoją drogą, to zdjęcie z facebooka... chłopak został chyba oparzony pośrednio przez wędkę, nie przez sam piorun. Przy bezpośrednim uderzeniu pioruna w człowieka występują nieco inne, bardzo charakterystyczne oparzenia skórne (tzw. figura lichtenberga). W każdym razie - jak najdalej od wędki podczas burzy. Warto też się dobrze rozejrzeć w miejscu, w którym machamy wędką czy czasem nad nami nie ma drutów. Jak widać o wypadek bardzo łatwo.

enzo

Faktycznie, zrozumiałem że w piątek na treningu miało miejsce zdarzenie.

marcink

Niedawno byłem świadkiem jak pół godziny przed nadejściem burzy ciężko było utrzymać bata, ponieważ... kopał prądem. Żyłka natomiast układała się w łuk, tak jakby ją wynosiło w górę. Zjawisko zostało potwierdzone przez wszystkich uczestników zawodów. Każdy z zawodników odczuwał napięcie w innym stopniu. Zawody odbywały sie z łodzi.

Ja natomiast będąc oddalonym od miejsca zawodów o jakieś 800m, spinningując z łodzi, nie odczułem "kopania" (korkowa rękojeść), ale łuk z plecionki powstawał.