|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Nie 11:06, 26 Sie 2007 Temat postu: Ku przestrodze! Dlaczego pękaja wędki! |
|
|
Trzasnęła mi wczoraj wędka. Na przedostatnim grubym elemencie łączącym drugi i trzeci element. Wędka pękła przy zacięciu. Zastanawiałem się co się stało i doszedłem do wniosku, że wędka wyszła ze złacza i siedziała za krótko wewnątrz kolejnego elementu. Wędki z teflonowymi złączami i sztywnymi oplotami maja tendencję do rozłączania się. Z tego co wiem Triany lubia się tak rozłączać? (nie dotyczy to Maverów - one są spasowane ciasno i są dość miekkie) Dlatego trzeba uważać i co jakis czas docisnąć elementy albo podkleić taśmą te elementy, których nie rozłączamy podczas łowienia a już na pewno uzywajmy rolek. Ja tego dnia nie miałem rolek tylko suwałem kija po suchej trawie. Trawa to nie to samo co rolki! Uważajmy i uzywajmy rolek...to tak ku przestrodze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mily
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 12:26, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja słyszałem z kolei opinie że to właśnie wibracje od rolek powodują poluźnienia na złączach i że dobrze jest cofać kij na pokrowiec lub zrolowany koc, oczywiście jeśli warunki pozwalają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Nie 12:33, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mily napisał: | Ja słyszałem z kolei opinie że to właśnie wibracje od rolek powodują poluźnienia na złączach i że dobrze jest cofać kij na pokrowiec lub zrolowany koc, oczywiście jeśli warunki pozwalają. |
Pewno jak się ma jakieś kiepskie rolki to może to być zrozumiałe.
Mam tu na myśli rolki niestabilne i lekkie, które aż podskakują od przesuwanego kija. Większość markowych rolek tak się nie zachowuje. Mi przynajmniej nie zdarzało się rozłączanie wędki na rolkach a mam rolkiTrabucco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B_R_U_N_O
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:57, 26 Sie 2007 Temat postu: Re: Ku przestrodze! Dlaczego pękaja wędki! |
|
|
stefiman napisał: | Z tego co wiem Triany lubia się tak rozłączać? (nie dotyczy to Maverów - one są spasowane ciasno i są dość miekkie) |
Oj!!!... dotyczy to i Maverów. Piszę to, bo wiem z własnego doświadczenia. Wyrobiłem w sobie nawet nawyk dociskania wędki na złączach w trakcie wędkowania i to tym częściej, im wyższa panuje temperatura i muszę powiedzieć, że niestety, praktycznie za każdym razem nie jest o daremne działanie. Rozmawiałem jakiś czas temu o tym zjawisku ze znajomym, który jest wędkarzem, a zawodowo urabia min. w tefonach. Powiedział, że wraz ze wzrostem temperatury, teflon zaczyna "pływać" (użył takiego właśnie sformułowania), co jest jedną z przyczyn rozłączania się elementów na złączach. Nawet w jego Browningu (Champion Choice) występuje to zjawisko. Kolejnymi czynnikami sprzyjającymi rozłączaniu sie elementów są: drgania, które powstają podczas "jeżdżenia" nawet po najlepszych rolkach, a także operowaniu wędziskiem, choćby w trakcie samego zacięcia, a także energiczne szarpnięcia, kiedy to chcemy wyjechać jak nawiększą częścią wędziska przy wprowadzaniu zestawu w łowisko.
Osobiście sądzę, że teflonowe złącza to przysłowiowy kij z dwoma końcami. Z jednej strony otrzymujemy wędkę z trwalszymi, łatworozłączalnymi (niezakleszczającymi się) złączami, z drugiej owa łatworozłączalność ujawnia się w najmniejoczekiwanych miejscach i momentach. Pewnie za jakiś czas do grona Reglas Concept dołączy kolejny - "nierozłączające się samoistnie złącza", do tego jednak czasu musimy pamiętać by docisnąć połączenia w takcie wędkowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diwix
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:55, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witam!!!
To nie jest problem tylko teflonowych lub nieco zużytych łącz:) Przy dosyć szybkim operowaniu wędką w ciągu 3-4h przynajmniej raz "poprawiam" złącza. Co ciekawe zawsze zdarza się to na elementach 1-3. Sataram się tego uniknąć i co jakiś czas podczas wprowadzania zestawu docisnąc łącza ale nie zawsze o tym pamiętam. Ważna rzecz na którą mi zwrócił uwagę znajomy: dociskać łącza w lini prostej nigdy skręcając elementy w przeciwnych kierunkach. Unikamy zakleszczenia łącz:) Sprawa niby oczywista ale mi było trudno tego nawyku na początku się oduczyć
Patent z taśmą izolacyjną jak pisze Stefiman zaobserwowałem na MP u kilku zawodników.
Pozdrawiam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Pon 12:37, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzwoniłem - 500 pln w plecy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zydek007
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 17:02, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Za błędy się płaci to teraz już będziesz wżywał rolek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemas
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:35, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mówicie o maverach, owszem ich tez to dotyczy lecz należało by tu podkreślić że jeśli maver to także wszystkie inne wędki na blankach reglasa (np.: trabucco, colmic). Problem zaś nie jest jednak zależny od teflonowych złącz, bowiem fabryczny teflon jest zwykle na 2,3,4 i 5 elemencie od góry. Łowiąc różnymi kijami najbarciej borykałem się z tym przy garbolino, myślę że przyczyniła się do tego jego dość tępa powierzchnia. Łowiąc zaś kijami reglasa z AFS skala problemu stała się minimalna. Pozostał mi jednak nawyk sprawdzania złącz w trakcie łowienia i innym też ku przestrodze radzę sprawdzac w czasie łowienia - to się opłaca.
Trochę odbiegając od firm dodam że wędka uzyskuje pełną wytrzymałość na złączu gdy elementy są wsunięte na głębokość dwóch średnic blanku (no przy średnicy 40 mm złącza powinny wchodzić minimum 80 mm) i aby złamać wędkę na złączu to musi się już dość mocno zsunąć bo zwykle złącza wchodzą na ok. 150 mm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Wto 8:34, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
zydek007 napisał: | Za błędy się płaci to teraz już będziesz wżywał rolek. |
To już niestety wiem, choć muszę przyznać, że to pierwszy raz jak wędka mi pęka. Trzask był taki, że aż podskoczyłem na kombajnie Póki co wędkę wysyłam do naprawy Waderanowi. Dopiero jak się okaże nienaprawialna to kupię nowy el. Dobrze, że mam zapasowego Jaxona Prestige z kilkoma topami, a połamałem Fiume Victoriusa 3 Mając w miarę dobrą i wyposażoną wędkę mamy poczucie spokoju. Może się to okazać złudne gdyż same dodatkowe topy nie wystarczą. Wędka może strzelić na grubych elementach więc lepiej mieć jakiegoś zapasowego kijaszka w pokrowcu. Mojemu koledze na MP strzelił kij w podobny sposób. Co z tego, że miał chyba z 5 dodatkowych topów. Choć próbował nie udało mu się przenęcić ryby bliżej brzegu. Tak więc pierwszego dnia wygrał sektor a drugiego zamykał...takie życie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zavart MILO
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:57, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
stefiman napisał: | Dzwoniłem - 500 pln w plecy |
nie przejmuj sie ja zlamalem element od sensasa za 800
cala gola wedka kosztuje 6000 na szczescie nie moja
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zavart MILO dnia Śro 9:46, 29 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D.Wajman
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:04, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jak bym złamał tyczke i element 800zł to bym wolał nową kupić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malutki
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Wto 20:23, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak nową tyczke kupić... taka tyczka co element kosztuje 800zł cała kosztuje pewnie 4-5tysięcy... więc niewiem kto sobie nową kupi... pomyśl zanim coś napiszesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mk77
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wto 22:16, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
stefiman daj tą tyczke do naprawy jakiemuś fachowcowi naprawde warto. Ja w tym roku złamałem na pół 6 element od triany protarget carp, dzwoniłem do Lichodziejewskiego to za element chciał około 500 stów i do tego trzeba by czekac aż pojedzie do Włoch około miesiąca. Dałem do sklejenia miałem go po tygodniu za cene 80 zł i jest tak zrobiony że prawie nic nie widac, gdyby ktoś wcześniej nie wiedział w którym miejscu było złamane to miał by ciężko dostrzec klejenie. A klejenie nie zmieniło nic w wyważeniu czy czymś innym. Jak dla mnie to zdecydowanie kleic tylko pod warunkiem że fachowiec odpowiedni. No chyba że myślisz o puźniejszej odsprzedarzy no to lepiej kupic element bo łamane sporo tracą na wartości. Ja swojej triany napewno długo sprzedawal nie będe bo ta tyczka spełnia w 100 % moje oczekiwania. Jest dosy sztywna lekka a przy tym strasznie uniwersalna nadaje się zarówno na jezioro do zestawów 2 gr czy na warte na której często łowie nią na 30 gr i więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Wto 22:47, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mk77 napisał: | stefiman daj tą tyczke do naprawy jakiemuś fachowcowi naprawde warto. Ja w tym roku złamałem na pół 6 element od triany protarget carp, dzwoniłem do Lichodziejewskiego to za element chciał około 500 stów i do tego trzeba by czekac aż pojedzie do Włoch około miesiąca. Dałem do sklejenia miałem go po tygodniu za cene 80 zł i jest tak zrobiony że prawie nic nie widac, gdyby ktoś wcześniej nie wiedział w którym miejscu było złamane to miał by ciężko dostrzec klejenie. A klejenie nie zmieniło nic w wyważeniu czy czymś innym. Jak dla mnie to zdecydowanie kleic tylko pod warunkiem że fachowiec odpowiedni. No chyba że myślisz o puźniejszej odsprzedarzy no to lepiej kupic element bo łamane sporo tracą na wartości. Ja swojej triany napewno długo sprzedawal nie będe bo ta tyczka spełnia w 100 % moje oczekiwania. Jest dosy sztywna lekka a przy tym strasznie uniwersalna nadaje się zarówno na jezioro do zestawów 2 gr czy na warte na której często łowie nią na 30 gr i więcej. |
U mnie samo klejenie nie wystarczy. Sprawa jest bardziej skomplikowana. Wędka poszła na złączu. Wydawałoby się, że możnaby obciąć kawałek, oszligować i dopasować do wewnętrznej średnicy elementu. Waderan mi pisał na GG, że złącza są inaczej prasowane i pękło by jeszcze szybciej. Prawdopodobnie trzeba będzie dorobić złącze w postaci tulei.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|