FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

qbaBrow

Piotrek ale sie moja zona uśmiała jak to przeczytała!
Masz 100% racje i podpisuje sie pod tym wszystkim co mam a ta strategia jest sprawdzalna, wiem bo ja stosuje.
Dodam jeszcze:
8. Po rybach zjesc obiadek szczególnie go powychwalac i BRON BOZE NIE ISC SPAC!!
aktywnym byc do samej nocy a najlepiej na koalcje lub do kina pójśc wieczorkiem
9. Obiecać ze sie nasze rybki zrekompensuje jakims wyjazdem w dwoje na weekend np w góry (moze byc 1 i to na sam koniec sezonu na jesien)
pozdro qba

daniel28

Jak ten temat szybko zmienił wątek... Tak właśnie słucham wszystkich doświadczonych panów jak kombinują... Panowie trzeba sie przyznać że boicie sie swoich żon... Smile

Tak ale kto nie zrobi coś dla kobiety... hehe... Smile

Ps. Jeszcze mała wzmianka zobaczcie sobie w dziale "Sprzedaż" tam co ten pan chce sprzedać ten kombajn "Oyames" przeczytajcie to sobie... też chce mieć taką żonę... Smile

maniekbelka

Mojej kobietyżadna nie przebije...
Na którymś wypadzie na ryby białemu robakowi którego nie umyślenie przecież przetarłem przez sito urządziła pogrzeb, zrobiła mały krzyżyk a patyków wykopała dołek palcem i kazała mi go pochować Smile

Na widok rybki jest szczęśliwa jak nie wiem, dopóki... dopóty ta się nie poruszy:)
Płotka dla niej to szprotka a okoń to śledź, "o łukasz jaki ładny śledź"

Kobiety to nasz największy skarb, szacunek dla nich, każda powinna czuć sie kochana i potrzebna, nawet jeśli potrzebą okazuję się pomoc w przenoszeniu ekwipunku z samochodu na stanowisko:D

mała

O rany.Już długo tak się nie uśmiałam jak przy czytaniu powyższych postów.Współczuję Wam.W ogóle tego nie kumam. he he he

Kamil

Ja akurat nie mam tego problemu.Przed ślubem powiedziałem żonie że jak będzie mi robiła problemy z powodu wyjazdów na ryby to odrazu będzie rozwód.Do dzisiaj nie mam problemu a nawet żona zaczeła jeżdzic zemną i całkiem dobrze sobie radzi z tyczką.Mam tylko nadzieje że nie zacznie startować na zawodach bo bym zbankrutował na ciuszki na ryby i kolorowe pokrowce.haha

mała

Kamil uwierz mi,że nie przywiązujemy zbytniej uwagi do ciuszków,w których łowimy.Jednak zdziwiłbys się widząc kobietki po zawodach ubrane.Myślę,że byłyby problemy z rozpoznaniem nas.

Kamil

Kamila ja nie mówie że wszystkie kobiety takie są ,ale moja tak.A tak pozatym to pozdrowienia dla taty.

gucio

czyli nasze hobby jest latwiejsze jak przygotowanie babiska?

krawietz

a moja powiedziała, że nie będzie męczyć rybek Wink

ale jak jej kupie łóżko karpiowe to będzie ze mną wszędzie jeździć Smile

mała inwestycja w sumie a ile problemów mniej Smile

leszczyk80

no to czekamy na jeszcze jedna rade jak przyszykować 'babisko" do naszego łowienia ryb i bedziemy mieli całe 10 PRZYKAZAŃ jak to zrobic.

dzieki temu co napisaliscie juz wiem gdzie popełniam błedy Smile

i dlatego słysze "znowu jedziesz na te ryby... Sad

"

B_R_U_N_O

....a i tak najlepsze Credo Stefi wygłosił do mojej żony...a... bo my nie umiemy tak czule rozmawiać o kobietach jak o wędkach i wanilii... buaaaaaaaaahahaahhahaaaa....do dziś mi to wypomina:)))

stefiman · Gość

mała

A kto trzyma wędki w garażu??W garażu można trzymać garnitur a wędki koniecznie w domu

krawietz

wiesz mala to zalezy kto jaki ma garaz, bo jak wylozony marmurem to mysle ze jest to ok miejsce na wedki Wink