FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

stefiman · Gość

Troszkę zboczylismy z tematu Wiosna tuż tuż... Smile

http://www.wyczyn.fora.pl/rozne,15/wiosna-tuz-tuz,2504.html
więc postanowiłem założyć nowy, a posty nie związane z tematem (Wiosna...) przenieść tutaj. Możemy tu pisać jak przygotować "babisko" albo nietolerancyjne "mężysko" aby bezboleśnie i jak najmniej konfliktowo pojechać sobie w weekend na rybki Smile

stefiman · Gość

Ja wstyd się przyznać, ale nie zakończyłem poprzedniego sezonu. Rybki łowię regularnie co tydzień! Zmieniają się tylko łowiska. Ale jak ktoś ma takiego chopla co ja to nie ma się co dziwić!!! Very Happy

sniper82

oj Stefi że tobie jeszcze żona wędek nie połamała to az dziwne, ja bym nie miał życia jak bym co wekend na rybki śmigał, i tak już mam sapanie że od kwietnia do października prawie co wekend zawody Smile

stefiman · Gość

gucio

witam,stefi podaj przepis na to podejscie do babiska?ja mam z tym problem.

stefiman · Gość

luki

hihi tak czytam co piszecie to widzę że muszę korzystać z tej przyjemności wyjazdów na rybki póki mogę Wink

, no chyba że będę miał wyrozumiałą żonę Wink

(czasem i tak sie zdarza Very Happy

)

daniel28

Lepiej nie bo po co mieć rywala w rodzinie... Smile

gucio

kobiety sa poprostu zazdrosne o to nasze hobby?

Krystian

Ja nie mam żony jeszcze:) Smile

ale mam dziewczynę i coś nie coś mogę powiedzieć a mianowicie, każda nawet najbardziej wyrozumiała żona będzie zazdrosna o to nasze hobby, nie będzie tego okazywać tylko dusić w sobie. Wszystko przez to, że cały tydzień się pracuje i ma się mało czasu dla siebie przychodzi weekend trochę czasu wolnego to jedziemy na ryby mówiąc niedziela będzie dla żoneczki. A przecież całą noc spędzamy przy boku ukochanej, na tygodniu po pracy zawsze trochę czasu się znajduje i spędza się go z żoną, a druga żona czyli wędka pości do weekendu:) Smile

Pozdrawiam Krystian

krawietz

e tam Luki nie musisz miec wyrozumialej zony. po prostu znajdz taka co bedzie jezdzila razem z Toba:)

marcino

stefiman · Gość

Hm..ja swojej baby to już do białych robaczków raczej nie przekonam Very Happy

ale kilka rad mogę podać jak sobie babisko przygotować:

1.Wszystkie prace domowe, które odłożyliśmy aby oczywiście dojrzały wykonać (niedokręcony kran, rozwalone kontakty, porządek w garażu itp..)
2.Przed wekendem mieszkanko dobrze wysprzątać!
3.Dzieciaki z obowiązkami dopilnować
4.Zanęcić jakimś dobrym zapachem w tygodniu (perfumy, kwiatek)
5.Nie stawiać sprawy na ostrzu noża!
6.Na umówioną godzinę wracać!!!!
5.Wybierać raczej krótkie i ranne wyjazdy. Babisko lubi sobie pospać w wekendy więc zanim wstanie nie odczuje mocno naszej nieobecności.
6.Śmierdzace siatki w garażu zostawiać!!!!!!!!!!
7.Robaki dyskretnie do lodówki przemycać!!!!!

Jednym słowem - wytrącamy wszelkie argumenty zanim babisko je wypowie
Very Happy

Górek

Czyli trzeba byc mężem prawie idealnym Very Happy

luki