FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

lito

Temat wydzielony z postów MPK Świerkocin 2009:

Panowie zakończmy ten temat wszystko zostało wyjaśnione . A tak na marginesie powinno sie stworzyc nowy dział o ( swiętych krowach ) polskiego spławika które robia co chcą .Napewno każdy z nas miał do czynienia z zawodnikami którzy nęcą cięzko w trakcie trwania zawodów lub ciągną kubek po wodzie przy donęcaniu .Problem jest taki że sędziowie bardzo często nic nie mówia tym paną bo to ( czołówka) naszego spławika .

ps Przepraszam że pisze nie na temat ale tak wyszło.

Pozdrawiam LITO

mors

Jestem ZA pomysłem o utworzeniu działu pt. "Święte Krowy" i opisywaniu takich zdarzeń, gdzie opisywano by takie zdarzenia wymieniajac te osoby z i9mienia i nazwiska, pod jednym wszakże warunkiem, kazdy z autorów podpisze się z imienia i nazwiska, w celu unikniecia pomowien. Zachowania sedziow bywają skandaliczne. Zdarzenia te są w zdecydowanej mniejszosci, jednak są a ich efekt jest wielce szkodliwy dla sportu!

Wodom Cześc!
Joachim Parusel.

bat25

Witam
Mi zdarzyła się inna sytuacja, i tu mam pytanie do osób bardziej poinformowanych.
A mianowicie na jednych z zawodów lepiłem kulki dwoma rękoma ale dwie kulki na raz.
Czyli lewa ręka 1 kulka i prawa ręka 1 kulka, sędzia mnie upomniał...
Byłem trochę zszokowany i tłumaczyłem że lepiej dwoma rękoma ale dwie kulki nic nie pomogło a wręcz przeciwnie dostałem "żółtą kartkę" i powiedziano abym nie dyskutował bo będzie dyskwalifikacja.
Czy ktoś mógł by mi to wytłumaczyć.
A co do Świętych Krów to na każdych zawodach na wodzie bieżącej gro dobrych zawodników bierze kocioł po między nogi i bez skrupułów pobiera i dociska kulę dwoma rękoma...
Sędzia się odwraca i upomina kibiców że hałasują....
Podobnych sytuacji jest wiele.
Polska to kraj w którym nagminnie naciąga się przepisy w bardzo wielu dziedzinach życia. Wydaje mi się że tak zostaliśmy nauczeni - "kombinowanie alpejskie"

Na MŚ w Słowacji widziałem przygotowanie zawodników angielskich jeśli miał o pół litra za dużo zanęty to po prostu wyrzucał nadmiar na brzeg, w Polsce wystarczy puknąć w wiadro i wszystko pasuje.
Tam w opakowania z miarką wrzucił np. 0,3 ltr joka u nas w te same opakowanie wciska się przynajmniej 0,5ltr....

Wydaje mi się że zakładanie tematu "Święte Krowy" nie ma sensu a podpisywanie się imieniem i nazwiskiem przynieść może tylko mniejsze lub większe przykrości.

Należało by wyczulić sędziów na takie kombinowanie i równo traktować (upominać, dyskwalifikować) wszystkich zawodników na zawodach od powiedzmy rangi okręgowej.
Jest to tylko moja opinia i wielu może się nie zgodzić.

Krzysztof

He he...opiszę postępowanie "świętej krowy"...podpiszę się pod tym a w efekcie ja będę pilnowany dokładniej a "święta krowa" dalej będzie mogła robić co będzie chciała bo jest mistrzem Polski... jak usłyszałem kiedyś w Poznaniu na GPrix...
Dopóki sędziowie nie będą jednakowo wszystkich traktowali lepiej milczeć...jeśli się jeszcze startuje w zawodach oczywiście. I nie chodzi mi o oszukiwanie przy limitach tylko o ryby wychodzące poza stanowisko podczas holu. Jak się sędzia "uprze" to większość może nam wyautować i po zabawie.

mw

Saju - nikt jej nie złapał przy ważeniu (słaba praca sędziów, którą widać na każdych zaodach - ciekawe jak by miała małe bolenie)

stefiman · Gość

Trochę nie w temacie, ale Bat 25! Wydaje się dziwne, że zostałeś upomniany. Ja i wielu moich znajomych również lepi dwie kulki na raz dwioma rękami, ale zgodnie z zasadami (bez dociskania o kuwetę itp) i nigdy nie zostałem upomniany. Jednak jestem ciekaw czy w tym przypadku są łamane przepisy czy nie?

Krzysztof

[link widoczny dla zalogowanych]

punkt 2.7 - jest napisane wyraźnie jedną ręką. I tu się kłania chyba nadgorliwość sędziów, jeśli zwracają uwagę na lepienie dwóch kul jednocześnie...

stipp14

Stefi ja ostatnio na klubowych dostałem upomnienie od "sędziny " za to że pobrałem zanętę jedną ręką a formowałem dwoma . Zrobiłem taką zanętę że nijak nie szło jej sklejić . Przeczytałem właśnie przepisy [link widoczny dla zalogowanych] i muszę powiedzieć że w zasadzie nigdzie nie jest podane że tego tak robić nie wolno . Oto cytat :

Ilość jednorazowo wyrzucanej przez zawodnika zanęty definiuje się następująco:
- zanęta ciężka - bryła zanęty dowolnej wielkości,
- zanęta lekka - bryła formowana i pobrana jedną ręką przez zawodnika
jednorazowo z pojemnika, bez dociskania o Ŝaden przedmiot (udo, wiadro, ect.).
Wyjątek stanowi nęcenie klejonymi białymi robakami. Ich porcja powinna być
pobrana z pojemnika jedną ręką ale kula może być formowana przy użyciu obu
rąk.

Nadmieniam iż w mojej zanęcie też były białe robaki - więc jak się tyo ma ?

19bialy

Panowie co tam jakies smieszne necenie. Pamietam zawody juniorow okregowe w pile kilka lat temu(od tego czasu dalem sobie spokuj z zawodami okregowymi i podobnymi). Moj kolega zlamal noge ale twardo startowal wiec z trenerem pomagalem tylko wniesc wszystko na stanowisko i jak najblizej brzegu zeby kolega sam mogl sobie z miejsca wszystko ustawic i sedzia sie przyczepil ze to robimy. Ale sedzia sie zdziwil ze 15 latek kurwuje bo stanowisko dalej zdrowa "krowa" sobie gruntuje a cala ekipa dba o zanete i idealne rozlozenie calego sprzetu. Ale najlepsze bylo po zawodach gdy przez cale jezioro plynie ktos motorowka doplytwa do jednego sanowiska podaje cos w reklamowce i odplywa a zawodnik wrzyca cos do siatki. Mimo wielkiego protestu nie bylo ingerencji sedziow.!!!

Krzysztof

stefiman · Gość

Stippi a kleju nie miałeś albo trochę wody? Aż taka oporna była?

mors

Ja chciałbym wrócić do tego, czy podpisywać się pod tym, co się w tym dziale napisze, czy nie? Jestem zdania, że jeśli podamy jakiś przykład i go dokładnie nazwiemy (no bo inaczej nie ma to sensu), to jeśli pod tym postem się nie podpiszemy, to będzie to zwykły, anonimowy donos. Ja zdaję sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji ze strony sędziów (ale niekoniecznie muszą być), jednak inaczej nie można. Wtedy każdy będzie mógł taki anonimowy opis potraktować jako anonimowy donos. Coś za coś?!
Jeżeli zaś chcemy sprawiedliwych sędziów to nie wymagajmy od nich, by czasem przymykali oczy bo albo będą sprawiedliwi (jednoznaczni) albo.....no właśnie, "Prawo Kalego" się kłania.

Wodom Cześć!
Joachim Parusel.

stefiman · Gość

Wg mnie wiele przepisów jest kompletnie nieżyciowych. Choćby te nieszczęsne lepienie kulki jedną ręką. Nieraz rzeczywiście trzeba mocniej ścisnąć (odległściówka), ale nie powinno się dodawać kleju bo to zakłóci pracę zanęty. Jak ktoś ma słabe ręce to nie poradzi sobie jedną. Nabieranie to jedna sprawa a ściskanie to druga. Ja bym to rozdzielił. Drugi nieżyciowy przepis, który jest kopletnym nieporozumieniem to zanęta zmieszana z ziemią albo ze żwirem, nie ubita itp.. Wielu z nas dodaje ziemię w ostatniej chwili jak i zapachy żeby glina nie wchłonęła zapachu zanęty. U nas np w okręgu do niedawna trzeba było na 1h przed zawodami mieć to wszystko pomieszane a dodatkowy atraktor traktowany był prawie jak zbrodnia. Na szczęście jest dość silne lobby zawodników jeżdżących po Polsce gdzie takich cyrków nie ma i sobie wywalczyliśmy odrobinę normalności.

stipp14

Krzysztof - jeśli można robaki formować dwoma - to przecież w mojej zanęcie też są robaki i jest klej . Nie widzę logiki , większość zawodników klei zanętę dwoma rękoma - wystarczy obejrzeć sobie filmy z Colmica , czy Mavera ? Co miał na myśli ten który opracowywał ten przepis ?

bat25

Stipp44
No właśnie nie postąpiłeś zgodnie z regulaminem...
Pobrałeś zanętę jedną ręką (ok) ale dociskałeś ją dwoma rękami - tu jest wykroczenie!
Co z tego że miałeś zanętę z robakiem, wszyscy takie mają...
Pobierasz i dociskasz kule jedną ręką!

Wyjątek stanowią klejone robaki - czyli robak sklejony klejem lub robaki klejone ze żwirem. Pobierasz jedną ręką a dogniatasz dwoma - wszystko!

Ja również uważam że w niektórych sytuacjach jest to nie korzystne i nieżyciowe - bardzo mocny uciąg na rzece, ale wymusza to u zawodnika pewną technikę nęcenia.
Pozdrawiam