FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

kwiat_osz · Wysłany: Wto 20:31, 31 Mar 2009 Temat postu:

niestety tak to jest z zakupami na allegro.pl.Chcąc tam coś kupić należy być przygotowanym na takie sytuacje bo to tam codzienność.I nie ma co się żalić i prawić wywodów, tylko chcąc kupić taki sprzęt, jakim jest nie tania tyczka należy kupować u pewnych sprzedawców i najlepiej osobiście, a nie szukać okazji na internecie, bo przeważnie kończy to się jakimiś problemami

Pzdr

STEFAN..K · Wysłany: Wto 21:09, 31 Mar 2009 Temat postu:

Robię zakupy od lat na allegro i od czasu do czasu na ebayu w Niemczech i Anglii. Faktem jest że jak brałem udział w licytacjach bez ceny minimalnej na ebayu zarówno w Anglii jak i Niemczech gdzie kupowałem min. tyczkę w packu i kombajn ZAWSZE po wygraniu aukcji w bardzo dobrej cenie otrzymywałem towar bez najmniejszego problemu. Natomiast z allegro (głównie przy licytacji tyczek)NAJCZĘŚCIEJ po wygraniu w dośc atrakcyjnej cenie otrzymywałem wiadomość że towar uległ uszkodzeniu. Nie zagłębiałem się nigdy w porównywanie regulaminów na obu portalach aukcyjnych byc może ebay ma ostrzejsze(lepsze)przepisy? albo ludzią którzy tam sprzedają(Anglia, Niemcy) zależy na dobrej opinii. Te na allegro powinny bezwzględnie ulec zaostrzeniu. Odzielną sprawą jest to że sprzedający podejsciem do potencjalnego kupujacego "pracuja na swoją opinię" -doswiadczeni licytujący po jednym "sparzeniu się" od razu wiedza że maja do czynienia z niepoważnym sprzedawcą i więcej razy u niego nie zalicytują i nie pomogą tu pozytywne opinie bo ktoś doświadczony wie że to tez mozna spreparować. Niestety zawsze znajdzie sie ktoś mało doświadczony który da się nabrać dlatego powinno się zacząć bezwzglednie od zaostrzenia regulaminu na allegro.

tomassi · Wysłany: Wto 21:25, 31 Mar 2009 Temat postu:

Nie Stefanie..K, to niestety świat innej mentalności. Spędziłem kilka ładnych lat w USA. Kiedyś kupiłem drogi zestaw markowych garnków w jednym ze sklepów sieciowych (o ile pamiętam JC Penny), a wracając do domu po drodze zaglądnąłem do jeszcze jednego sklepu tej sieci bo chciałem dokupić jeden element ekstra. Okazało się ku mojemu zaskoczeniu, że zestaw, który dopiero co kupiłem w innym miejscu jest tu na wyprzedaży 50%. Trochę się zmartwiłem, ale mówi się trudno. Jednak czujne oko obsługi wyłapało moje rozterki nad kompletem garnków, miła pani podeszła do mnie i zapytała w czym problem? Wytłumaczyłem jej, że kupiłem podobny zestaw w innym sklepie za normalną cenę i trochę mi żal straconej okazji. I co się okazało? Domyślacie się? Otóż w całej sieci do poprzedniego dnia była akcja promocyjna tej firmy, a w tym sklepie przez niedopatrzenie obsługa nie zdjęła etykiety z nową niższą ceną. Pani poprosiła bym zaczekał kilka minut i z recepcji obsługi klienta zadzwoniła do menedżera sklepu opowiadając to co usłyszała ode mnie, po czym po otrzymaniu akceptacji szefa (szefowej), zaproponowała mi sprzedaż kompletu z ich sklepu po cenie promocyjnej, po drodze odbierając zestaw kupiony w innym sklepie ze zwrotem pieniędzy. Dlaczego tak postąpili? Bo uznali,że ważniejsza niż kilkaset dolarów jest opinia zadowolonego klienta. I to tyle w tym temacie.

bariwo · Wysłany: Wto 21:36, 31 Mar 2009 Temat postu:

Regulamin Allegro.pl jest w tej kwestii zupełnie satysfakcjonujący. Nie satysfakcjonująca jest natomiast obsługa Klienta na Allegro.pl

Przykro mi to stwierdzić, ale Allegro.pl akceptuje oszustwa - tak jak w tym przypadku. Szkoda mi czasu na użeranie się z nimi, bo nawet mi się nie chce pisać kolejnych monitów. Myślę, że efekt prewencyjny w stosunku do nieuczciwego Sprzedającego będącego bohaterem niniejszego wątku i tak został osiągnięty - a taki właśnie był cel tego wątku.

Sam robię zakupy na Allegro.pl od ponad 2 lat. Kupuję sporo rzeczy o dość dużej wartości. I przyznam, że w zasadzie NIGDY nie miałem żadnych problemów. A NA PEWNO nikt nie wycofał się z transakcji BCM (nie dalej jak 4 miesiące temu kupiłem śliczne antyczne biurko za dobrych kilka tysięcy złotych - od renowatora antyków - a wartość tego biurka była mniej więcej dwukrotnie wyższa - i Sprzedającemu pewnie przez myśl nawet nie przysżło by wycofać się z transakcji, cała transakcja odbyła się bez najmniejszych przeszkód, mimo że Sprzedający miał świadomość, że mógłby zapewne w kolejnej licytacji uzyskać cenę dużo wyższą - wiedział jakie są zasady wystawiając towar BCM).

Albo ktoś jest uczciwy, albo ktoś uczciwy nie jest i ucieka się do nieczystych zagrywek w handlu.

Wracając do tematu niniejszego wątku: gdybym to ja był tym Sprzedającym, potraktowałbym tę stratę w wysokości 374 PLN jako koszty reklamy. W końcu przez 13 dni reklamowali swój sklep wśród najbardziej odpowiedniego targetu. I w tym właśnie celu wielu Sprzedających na Allegro.pl wystawia część swoich towarów BCM (często po 1 sztuce z danego rodzaju towaru), by Kupujący aktywnie uczestniczyli w aukcji, oswajali się z brandem firmy, a jak nie uda im się wylicytować, to by kupili za sklepową cenę czy to w sklepie internetowym, czy też również na Allegro.pl tyle że w opcji Kup Teraz. I taka forma reklamy i promocji przynosi wiele korzyści Sprzedającemu, nawet za cenę sprzedaży 1 sztuki towaru po cenie niższej niż rynkowa. Sam tak właśnie wystawiam swoje usługi. Zawsze mam jedną usługę BCM i traktuję to jako formę reklamy dla mnie i zabawy (okazji) dla moich Klientów. I czasami sprzedaję tę usługę za 1/10 wartości (zdarza się i tak).

Pozdrawiam
Bartek Smile

STEFAN..K · Wysłany: Wto 22:05, 31 Mar 2009 Temat postu:

Obaj moi przedmówcy -macie niestety rację. Ktoś z "decydentów" Allegro powinien poczytac sobie ten temat -bo to jest lektura jak najbardziej dla niego. Ja tylko utwierdziłem sie w przekonaniu że sprzet wędkarski na aukcjach "bez ceny minimalnej" lepiej kupować za granicą ...no chyba że trafi się na polskiego sprzedawcę.
Jeszcze mały przykład: Kupowałem na angielskim ebayu komplet pustych gum, udało mi sie wygrac aukcję w bardzo dobrej cenie. W opisie aukcji razem z gumami miały byc dodatkowe łączniki guma-zyłka gratis. W paczce ich nie było więc "machnąłem ręką" na te kilkanaście złotych bo i tak gumy kupiłem w super cenie. Po jakimś czasie dostałem maila z przeprosinami że nie dostałem tego gratisa, nastepnie przyszła paczka z tymi zapinkami. Oczywiscie koszt paczki był duzo wyzszy niz zawartość, a srodku dośc długi opis(wytłumaczenie) jak to sie stało i z jakiego powodu nie przyszło to odrazu - że temu gościowi chciało to sie wszystko robić i tak sie tłumacyć z powodu takich pierdołków!!! Godne podziwu.

loro · Wysłany: Wto 22:24, 31 Mar 2009 Temat postu:

Myślę, że tu widać też kulturę pochodzącą z innych krajów. Dowód na to, dlaczego Polaków często ukazuje się w złym świetle np w dowcipach Smile

Aro

No ale czy strata tych 374 zaszkodziła by ? Na pewno nie!
Więcej! Zyskała by dobre imię tej firmy,po Twoim temacie sam wiem
że nie będę już kupował w tym sklepie, a szkoda bo chciałem zmieniać tyczkę za rok...bądź co bądź takich klientów jak ja jest więcej...straciła wiele potencjalnych klientów .Ale właścicielka jest zbyt dumna ..
I mam jeszcze jedno pytanie...można sprzedawać tyczki których się nie ma na stanie?Czy mi się wydaje czy tak własnie centrumtyczki robi?

FNX

Jakiś miesiąc temu obserwowałem z ciekawości licytację kurtki Colmic takiej czerwonej z napisem na plecach. Sprawdzałem cene w innych sklepach zagranicznych było chyba jakieś w przeliczeniu na PLN 350-400zł. Kiedy aukcja zbliżała sie do konca było zalicytowane jakies 160zł. Na drugi dzien patrze na ilu sie zakonczyło. Kwota sie nie zmieniła a sprzedajacy wycofał sie ze sprzedazy jako powod podał: uszkodzenie przedmiotu. W przypadku centrum tyczki wiedziałem od razu ze to taki sam wałek. Nagle ktos zauwazył jak sie aukcja skonczyła ze cos jest uszkodzone ciekawe. W takich sytuacjach powinno sie niezwłocznie przesyłac do allegro uszkodzone przedmioty na oględziny:). Też przymierzałem sie za jakis czas do kupna drugiej tyczki i po tym co sie stało sklep centrum tyczki zniknął z działu zakładki w mojej przeglądarce.

tomek1891

Dobrze, ze dochodzisz do prawdy i rozglasniasz sprawe. Stan faktyczny jest taki, ze zrobili to zgodnie z regulaminem allegro ale za to bardzo nieelegancko w stosunku do klientow.
Powazna firma nie robi sobie takich jaj. Wiem to, bo od wielu lat mocno powiazany jestem z Allegro.
Centrum tyczki zamiast zdobywac na A. kolejnych klientow robi sobie kupe we własnej budzie Smile

a to później bardzo trudno posprzatac a do tego strasznie smierdzi.

marcino

Przykady jakie podali Stefan..K i tomassi to zwyczajny sposob prowadzenia biznesu w "normalnych" krajach. Od kilku lat pracuje w handlu na wyspach. Niedawno przyszedl do nas do biura list od klienta, ktory kupil kilka 2 najtansze kubki. Raczka jednego z nich sie urwala i jego zona oblala sie herbata. Nie chodzilo mu o pieniadze, a o zasade. Wlasciciel odpisal list aby przyszedl do ktoregokolwiek ze sklepow, gdzie bedzie na niego czekac zestaw 6 najdrozszych kubkow (25eur za sztuke – klient wydal 4euro) za darmo. Oczywiscie dostal rowniez przeprosiny. Jeden z wielu przykladow.

Duzo kupuje rowniez on-line w Anglii - czysta przyjemnosc. Latwo sie przyzwyczaic do takich standardow, ale jak ktos nie mial okazji, to nie wie jakiego poziomu powinien oczekiwac.

FNX

Podam dzisiejszy przykład podejscia do klienta ( troche nam zszedł na bok temat centrum tyczki ale tylko troche) dzwonie do sklepu (tanie wedkowanie abc 24 pl) pytam o ceny poszczególnych elementów i wagę wedziska jeden koleś nie wie o czym mowie twierdzi ze wszystko jest opisane na stronie a ja widze ze tego nie ma ( czyli sam nie wie co tam maja napisane)daje drugiego ten tez nie wie i mowi zeby zadzwonic pozniej sprawdzi w cennikach "mniej wiecej" bo on godzine nad tym siedziec nie bedzie....po co tacy ludzie sie biorą za handel?

Bond

Dlatego złe przypadki trzeba piętnować.kto jest niesolidny{czyt.nieuczciwy} w małych sprawach,to i w większych będzie podobnie.Kwota jest nieistotna.Przypadki bardzo dobrych handlowców mamy na forum,jak choćby Ukleja, Matchpro,czy sklep Trabucco.Może któryś z tych sprzedawców wypowie się ,czy tak trudno prowadzić rzetelnie i solidnie taki sklep.

malew

Witam kolegów ! Na wstępie chciałbym wyjaśnić , że nie jest moim zadaniem nikogo bronić natomiast chciałbym opisać swój pierwszy i jak narazie jedyny kontakt z centrum tyczki. Poszukiwałem 4-elementowego topu do Mavera 201. Zadzwoniłem i otrzymałem informacje że takowy jest w drodze a cena jego będzie taka a taka. Jednocześnie zostałem poinformowany iż w Poznaniu w Leszczu jest promocja na Mavera i mogę ten produkt kupić taniej. Jeśli miałoby być inzczej poproszono o ponowny kontakt celem zakupu topów. Tak też uczyniłem i była to prawda. Po zakupie 2 topów w Poznaniu przedzwoniłem do Bydgoszczy z podziękowaniem za informacje. To tyle o moim kontakcie z centrum tyczki. Może mój przypadek jest odosobniony niemniej rezygnacja z zysku jest bezapelacyjna. Malew

qbaBrow

cinek1979

QbaBrow chyba czegoś nie rozumiem dla mnie nie jest istotne kto gdzie i jak długo startował i jak sie zna na "branży" to że ktoś chce kupić haczyk to już jest gorszy od tego co kupuje wędke?podejście ,że nie chce sie godzine siedzieć przy sprawdzaniu to nie jest dobre bo dzisiaj ktś pyta o element z "niskiej" półki ale za jakiś czas zechce zmienić kija na lepszego i droższego a tu już ma uraz do tego sklepu....