|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtala81
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Nie 20:28, 01 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:21, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mariusz997 napisał: | Dla mnie tylko glupi bedzie sie tłumaczyl tym ze lepiej wziąść jedna dużą niż kilka mniejszych. Najlepiej wypościć, a nie zabic dla mięsa... |
Czy ja sie tłumacze czy zadałem pytanie z moją odpowiedzią??
Ryby były są i będą w moim łańcuchu pokarmowym tak samo jak inne mięsa.Może kolega jest wegetarianinem stąd taki wniosek jak wyżej.Codziennie pada kilkatysięcy zwierząt chodowlanych dla mięsa,może też przestaniemy je zabijac.Wkońcu trzymane są tylko dla mięsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafik
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ksawerów
|
Wysłany: Nie 20:59, 01 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:21, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rybka piękna,nie pozostaje nic innego jak pogratulować i życzyć więcej takich okazów.A co do drugiego wątku to moim skromnym zdaniem każdy sam powinien zdecydować czy chce zabrać złowioną rybę czy wypuścić.Myślę że o wiele większą szkodę wyrządzają ludzie którzy całymi dniami i nocami siedem dni w tygodniu przesiadują nad wodą i zabierają wszystko co im się uda z wody wyłowić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Nie 21:09, 01 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:22, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tu nie chodzi o to czy to komus smakuje czy nie, tylko czy zabierac ryby z łowiska. Moim zdaniem nie. Wiecie dlaczego w takich krajach jak Anglia, Holandia, Belgia do niedawna Szwecja, ...itd nie ma żadnego problemu ze złapaniem wielu pięknych okazów? Właśnie dlatego że wędkarstwo to sport i ryby się wypuszcza po za tym nie ma rybactwa na wodach śródlądowych. Jak chcesz się najeść ryb to jest duzo róznych zbiorników hodowlanych, oraz morze skąd pochodza ryby do konsumpcji. A czemu do niedawna Szwecja? Bo jeżdżą tam na ryby Polacy i wracaja z kilkoma turystycznymi lodówkami zamrozonych odfiletowanych ryb. Na wielu angielskich prywatnych łowiskach specjalnych nie wpuszcza sie Polaków chyba nie musze kończyć czemu..ale skończę -min. dzieki takim jak Wojtala81.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Pon 0:18, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:22, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
STEFAN..K napisał: | Tu nie chodzi o to czy to komus smakuje czy nie, tylko czy zabierac ryby z łowiska. Moim zdaniem nie. Wiecie dlaczego w takich krajach jak Anglia, Holandia, Belgia do niedawna Szwecja, ...itd nie ma żadnego problemu ze złapaniem wielu pięknych okazów? Właśnie dlatego że wędkarstwo to sport i ryby się wypuszcza po za tym nie ma rybactwa na wodach śródlądowych. Jak chcesz się najeść ryb to jest duzo róznych zbiorników hodowlanych, oraz morze skąd pochodza ryby do konsumpcji. A czemu do niedawna Szwecja? Bo jeżdżą tam na ryby Polacy i wracaja z kilkoma turystycznymi lodówkami zamrozonych odfiletowanych ryb. Na wielu angielskich prywatnych łowiskach specjalnych nie wpuszcza sie Polaków chyba nie musze kończyć czemu..ale skończę -min. dzieki takim jak Wojtala81. |
Stefan..k to co napisałeś jest godne sportowca i sam tych reguł w dużej mierze przestrzegam .Lecz jednak nie powinniśmy napiętnować tych wędkarzy co zabierają ryby.Dlaczego?Dlatego ,że skutek nacisku i wywierania presji jest zawsze odwrotny do zamierzonego celu(statut PZW nie nakazuje wypuszczania ryb).Więc ,aby uzyskać zamierzony cel trzeba robić swoje i wypuszczać nadmiar złowionych ryb i chwalić się,oraz pokazywać np.zdjęcia,że się to samemu robi.Nic nie wpływa lepiej na wyobraźnie jak przykład w własnej osobie.Człowiek jako zwierzę z natury rodzi się łowcą -agresorem.Cech pozytywnych oraz nawyków uczy się od innych w miarę dorastania(lub nie tgzw."czarne owce").Właśnie dlatego dając przykład innym ,swoim zachowaniem wpływamy na pozytywne reakcje( w tym przypadku wypuszczając rybkę do wody).Zwracając im uwagę ,że maja tak robić po prostu spotkamy się z agresją oraz niezrozumieniem.Dlatego Ty,ja i wielu innych z tego forum róbmy swoje wypuszczajmy ten nadmiar ryb,a wielu do nas dołączy bez zbędnych słów oraz wymiany zdań .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6:54, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:22, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
STEFAN..K...jeśli wierzysz w cokolwiek to przestań już moralizować. Złowił...wziął...zjadł...jego prawo, sprawa i przyjemność. Ty nie zabierasz ryb...też pięknie. Po co ciągnąć ten temat??? To zaczyna przypominać powoli dyskusję nad wyższością świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STEFAN..K
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń 47 lat
|
Wysłany: Pon 7:21, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:23, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie tym się róznimy od bardziej rozwinietych państw, że u nas ciagle wędkarz wypuszczający ryby jest dla większości wędkarzy idiotą, dopóki to sie to nie zmieni oraz pseudo-cwaniactwo PZW które zyje z wedkarzy ale tez i rybaków bedziemy mieć coraz mniej ryb w naszych wodach ja już to u siebie odczułem wyraźnie na własnej skórze(Wisła) żeby połowic sobie w okolicy większe ryby musze jechac na łowisko komercyjne. Życze tego wszystkim którzy pozyskują rybie mięso wędką(i nie tylko) wtedy może przejrza na oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtala81
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Pon 8:51, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:23, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wziąść kilka a wszystko co sie złapie to jest duża różnica,i moja lodówka nie pęka w szwach od nadmiaru ryb.Znam kilku wyczynowców(tak sie nazywają)co nie przepuszczą małej płotce(do octu też sie nadaje).
Może zaczniecie jak na wschodzie kamieniować tych co zabierają.Kto robi większą szkode wędkarz co złapie kilkanascie płotek czy kłusole(a takich jest sporooo w moim okręgu)co dniami i nocami ciągną sieciami dorodne leszcze płocie i coś jeszcze.A dlaczego kłusują bo u nas jest bieda w porównaniu z takimi państwami jak Anglia Holandia Belgia czy tak słynąca z wielkich okazów szczupaków Szwecja dlatego nie porównujcie Polski do tych krajów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz997
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Żerków
|
Wysłany: Pon 14:11, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:23, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Stefan niestety ale takim ,,ludziom,, nie wytłumaczysz!
Noi muszą wziąść rybę bo inaczej by dostali szału na mysl że ona jeszcze tam pływa...
Pozdro dla tych co wypuszczają a nie zabijają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtala81
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Pon 14:33, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:23, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mariusz997 napisał: | Stefan niestety ale takim ,,ludziom,, nie wytłumaczysz!
Noi muszą wziąść rybę bo inaczej by dostali szału na mysl że ona jeszcze tam pływa...
Pozdro dla tych co wypuszczają a nie zabijają... |
Czyli że ten kto ryby zabiera to wędkarz nienormalny??
To czy ktoś ryby zabiera z łowiska to tylko i wyłącznie jego sprawa(aby były wymiarowe)
To że ty ryb nie zabierasz nie czyni cie lepszym ode mnie(poprostu każdy ma swoje sumienie).Najlepiej może wogle ryb nie łap wkońcu taka rybka zacięta chaczykiem za pyszczek i trzymana przez kilka godzin w siatce też swoje przechodzi.
Może zróbmy ankiete kto zabiera a kto nie(napewno nie jeste sam)
Masz takie rasistowskie podejscie do wędkarzy zabierających rybki bo białe ma być białe a czarne mabyć czarnym heh.
Troche wyluzujcie panie i panowie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wojtala81 dnia Pon 14:37, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuba
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: Pon 15:33, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:24, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To nie o to chodzi że ten kto bierze ryby do domu to jest nie normalny, są regulaminy ilościowe i trzeba się ich trzymać. Ale chodzi o to że kiedyś na ryby się szło z bułką tartą ,kopanymi robalami i ryby się łowiło. A teraz NIESTETY już tak nie jest. Oburzenie kolegów nie jest wzięte z nieba, bo naprawdę wkurza nas to ,że przychodzi taki "kowalski" i co dzień zabiera po torbie ryb z danego akwenu. To jest prosty rachunek, niech 30 osób złapie po 3kg ryb i zabierze je do domu, to jest 90kg ryby, a jest pewne grono osób co siedzi na rybach od poniedziałku do piątku i za każdym razem bierze "żeby lodówa była pełna". Ja nie biorę ryb do domu i wszystkich dookoła namawiam do tego, nie mówię żeby żadnej ryby w sezonie nie zabrać na kolacje czy tam obiad ale ograniczyć to. Przecież to jest w naszym wspólnym interesie aby odbudować dawny rybostan. No ale jednak niestety duża część wędkarzy jadąc na ryby jedzie tylko PO ryby...Nie wyzywam tej grupy wędkarzy ale proszę jedynie o OGRANICZENIE. Bo jeżeli jeden nie weźmie,a ten drugi go namówi do tego samego to już da wiele.
P.S. Proponuje aby założyć Nowy temat i przenieść te posty do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jędroch
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Pon 18:49, 02 Mar 2009 PRZENIESIONY Wto 16:24, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Najgorsze jest to,że obok śmietników leżą pełne reklamówki niezagopodarowanego białorybu-bo lodówka już nie przyjmuję.Ludzie biorą ryby bez względu na to czy są im potrzebne czy nie.Mowa tu o mięsiarzach a nie o wędkarzach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bag88
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 16:47, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja wypuszczam złowione ryby i zachęcam do tego wszystkich gdyz to jest przyszlosc wędkarstwa w polsce.nie jem ryb slodkowodnych i jestem zdrowszy gdyz czystosc wody pozostawia wiele do zyczenia (oczywiscie nie wszędzie) mieszkam na zanieczyszczonym terenie. do ludzi ktorzy biora ryby... naprawde wam smakuja ? np taki leszcz z wisły... przeciez on wali na kiometr ! lubicie smak mułu ? to samo z karpiami i innymi rybami... wiekszosc po prostu smierdzi. nie wiem czemu tak to lubicie jesc.... jestem w stanie jeszcze zrozumiec ludzi ktorzy biorą drapiezniki gdyz sa w miare dobre. mam ochote na rybe ide do sklepu i kupuje pyszna rybke z morza... nie brudze sie przy obieraniu nie robie smrodu. nie lepiej tak? i jeszcze jedno...uwielbiam jak miesiarze patrza na mnie jak wypuszczam ryby. rozwala ich od srodka hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mati91
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
|
Wysłany: Wto 17:18, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja także nigdy nie zabieram złowionych ryb, bez względu na ich wielkość. Nie potrafię dokładnie wytłumaczyć dlaczego to robię, ale po prostu nie lubię ryb i tyle, co niektórym wydaje się być to dziwne "po co łowić,jak wypuszczasz?". Tak jak mój poprzednik, jeśli mam ochotę na rybkę to idę do sklepu ... moje zdanie na ten temat jest takie, że jeśli kogoś stać na sprzęt wyczynowy to stać go także na wydatek paru groszy i delektowanie się smakiem rybiego mięsa. Jedno z czego trzeba się cieszyć, to to, że zasada NO KILL zaczyna być coraz bardziej powszechna i nawet ci pospolici "mięsiarze" zaczynają rozumieć jej sens.
A tak jeszcze co do wypuszczania ryb. Na niektórych patrzę z żalem gdy po ważeniu (zawody), "wypuszczają" ryby, wywalając je z wiadra lub wysypują z dużej wysokości do wody ... a za chwilę widać pływające po powierzchni rybki, niestety nie przypominające żywych , jakby tak trudno było się z tym wiadrem schylić i wypuścić je w miarę delikatnie ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sniper82
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto 18:57, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a ja zabieram rybe z łowiska jak mam ochote ją zjesc a nie dac komuś i nie bede mówił gdzie mam opinie tych którym sie to nie podoba. Mam ochote to wezme i zjem ze smakiem a nie bede jechał specjalnie do rybnego żeby kupić taka samą rybe która nie wiem kiedy wydała ostatnie tchnienie, ktoś nie lubi nikt nie każe mu brać ale osadzanie ludzi tak jak wy to robicie jest już totalnym debilizmem. A co do większych leszczy faktycznie jak ktos lubi zjesć dobrego leszcze jak np ja to brać maluchy po 1kg i pluc ośćmi non stop niż wziąść 3kg i zjeść ze smakiem bo ości sa już tam tak duże że z przyjemnością sie taką rybke je, mało tego ja nie biore do domu ryby która nie ma 2kg mówie np o leszczu, nie zawsze ale jak mam ochote to wezme i 2szt. Pewnie niektórzy są tym rozczarowani no ale nic, ja bym sie wzioł za tych co siedza nad woda po 3-4 dni i biora takich leszczy między 1kg a 4kg całe wory po kartoflach jak to sie robi na odrze w rogach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sniper82 dnia Wto 18:59, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arturro-k
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 20:04, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
O właśnie sniper82 taki leszcz 1kg to tragedia. Najlepsze są powyżej 2,5kg. Ja też jak mam ochotę to biorę nie po to żeby komuś oddać ale po to żeby ze smakiem zjeść. Na szczęście nie łowię w "ściekach". Mam takie same odczucia co do ryb ze sklepów: nie wiadomo jak stare nie wiadomo czy nie ze ścieku. Niektóre wypowiedzi to jak "strzelanie do komara z armaty". Koledzy nie tu leży problem. Problemem jest kłusownictwo, dzierżawcy i zakłady pomocnicze przy PZW, oni potrafią z rybnej wody zrobić "pustynię". Znam rybaków z byłego niestety PGR-ryb i powiem jedno w porównanio z tym co sie dzieje obecnie to była WSPANIAŁA organizacja. Pisałem już kiedyś o pewnym jeziorku na którym ów PGRryb prowadził odłowy raz na dwa lata natomiast zakład pomocniczy przy PZW dwa razy na rok. To jest problem a nie to, że ktoś zje sobie złowioną rybkę.
Oczywiście szanuję zdanie innych nie biorą, OK "czapki z głów" i dlatego też myślę, że i inne zdanie w tej kwesti powinno być uszanowane a nie teksty" z takimi ludźmi się nie dogadasz(czy coś takiego)".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arturro-k dnia Wto 20:14, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|