 |
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcino
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Huta, Irlandia
|
Wysłany: Wto 23:50, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lagolas -> masz rację w tym co piszesz, ale czy z powodu realiów jakie panują w Polsce powinniśmy obniżać nasze oczekiwania dotyczące ochrony ryb? Czy istnieje inna droga dojścia do poziomu etyki angielskiej, jeżeli nie przez jej promocję, przez samych wędkarzy?
Loro -> częściowo zgadzam się z tym co piszesz, ale nie do końca. Ochrona ryb w Polsce jest po prostu znacznie gorsza od tej chociażby w UK, czy Irlandii. Polskie przepisy zwyczajnie są złe, ale to można sprawdzić dopiero porównując je z przepisami innych krajów. Dlatego wędkarze nie powinni zasłaniać się przepisami, tylko tworzyć własne standardy. A już mówienie o tym przez samych wędkarzy, że lepiej zabrać jedną dużą rybę niż dużo małych, jest bardzo niepokojące i świadczy o głębokiej niewiedzy. Wszystkie czynniki, które wymieniłeś mają dużo poważniejszy wpływ na rybostan niż wędkarze - rzecz w tym, że rozmowa dotyczy wpływu wędkarzy na rybostan. Wymienianie tych oczywistych czynników przez tych co ryby notorycznie zabierają, to moim zdaniem, usprawiedliwianie się. Sprawa zanieczyszczenia środowiska byłaby prawdą, gdybyś powiedział to kilkanaście lat temu. Powstawanie najbardziej szkodliwych dla środowiska molochów typu HTS w Krakowie to okres powojenny. Okres przejściowy wejścia Polski do UE rozpoczął się w 1994r i już wtedy Polskę obowiązywały standardy UE dot. ochrony środowiska, utylizacji odpadów, filtrów spalinowych, oczyszczalni itp. Sam czytałem raport jakieś 7-8 lat temu jak to stan wód w Małopolskiem ulega stopniowej poprawie. X lat temu wędkarze zabierali ryby i ich nie brakowało - przecież nie mogli wybrać wszystkiego w ciągu kilku lat. Wraz z innymi czynnikami, o których piszesz doprowadzili jednak do obecnej sytuacji.
Co do przykładu z potokowcem: bywa, że niektóre ryby trzeba trzymać nawet 15 minut w wodzie, głową pod prąd, żeby odzyskały siły. Ale nie w tym rzecz - oczywistym jest jednak, że zdarzają się różne przypadki i nie zawsze można rybę wypuścić. W tamtym roku podczas łowienia płoci na matcha, wziął mi tęczak, który zażarł tak głęboko, że po dociągnięciu do brzegu pływał bokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leszczyk80
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg Dolny/Wrocław/Uraz
|
Wysłany: Śro 9:22, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Takie łowisko jak ROGI na Odrze zostanie pewnie tak samo zniszczone jak te ktore mam pod "nosem" Moje zniszczyli emerytowani górnicy ktorzy nie znają limitów.
Moze trzeba zmienić limity-na duzo mniejsze i dokladnie egzekwować. ?
Moze dac mozliwosc oplacenia taniej karty wedkarskiej ale z zakazem zabierania ryb ? i trzymania ich w siatce ?
mozna sie zastanawiać jak poprawiać ale najgorze jest to ze polak zasze wymysli jakies wyjscie aby na tym nie stracić .
WSZYTSKO JEST DLA LUDZI ALE Z GŁOWĄ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mr-perch
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn - Warmia
|
Wysłany: Śro 20:36, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wolę rybę od pseudo-wędliny z pseudo-piersi pseudo-indyka. Ile muszę, tyle biorę. Oczywiście w ramach limitów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Śro 21:11, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A co by było jeśli każdy z wędkarzy byłby tak skuteczny jak Ty Mr Perch? Każdy miał możliwość być choć tak często jak Ty na wodzie (a raczej lodzie).
Czy na pewno nie wpłynęłoby to na rybostan?
Na szczęście tak nie jest
Chodzi mi o co innego, a mianowicie o to, że limity są zdecydowanie za wysokie. W świetle regulaminu można sobie zgodnie z prawem ograbić wodę z ryb. Komplet szczupaka to jakiś absurd! Komplet sandacza to samo! Brak górnych wymiarów ochronnych - to żywy dowód na brak wiedzy układających te przepisy. Kilogramy białorybu zabierane codziennie przez emerytów - ręce opadają.
Raz jedne taki mi tłumaczył że bierze, "bo ma zobowiązania". Czyli rozdaje ryby w zamian za np przysługę, tak? Dla mnie niedopuszczalne.
Przykład miejscówki szczupakowej wytrzepanej w świetle regulaminu przez wędkarzy przytaczałem gdzie indziej.
Podobny przypadek tyle, ze z białorybem miał miejsce na Wieprzu na odcinku w okolicy wsi Stężyca. Łowiłem tam z moim kolegą po 10 kilo ładnych płoci i jazi. Oczywiście nie kryliśmy się z tym, z czasem zaczęli tam jeździć inni wędkarze, takze wyczynowcy. Wielu z nich każdorazowo brało siatę pełną do domu. W ciągu sezonu wyczyścili rzeczkę! Dodam, ze Wieprz nie jest tam wielką rzeką z wielkim potencjałem odbudowy. To ciek o szerokości 20m. 9,5m łowi się na środku. SKĄD te ryby miały się tam wziąć? Przyfrunąć? Zmaterializowac nagle w mule? Wyskoczyć z trzcin?
Bardzo mnie bawi i smuci zarazem jak niektórzy z przekonaniem stwierdzają, że "ryba najdzie". Tylko kiedy?
Powtarzam. JA TEŻ CZASEM ZABIERAM! Ale najpierw myślę nad tym czy łowisko ucierpi znacznie, czy też niezauważalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mr-perch
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn - Warmia
|
Wysłany: Śro 21:19, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
JOKER - lód w ostatnich latach mamy tylko przez 3 miesiące. Łowię tylko w weekendy.
Latem wyłącznie spinninguję. Wtedy KAŻDA ryba nadaje się do wypuszczenia. Złowienie dziennego limitu np. szczupaków (3szt) czasami możliwe jest do zrealizowania po kilku nieudanych wyjazdach.
Nie problem w wędkarzach. Uwierzcie mi.
Łowię dłużej niż Stefan..K ma lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blablast
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 14:59, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie sobie popisaliście. Aż bym se poszedł, złowił rybkę, zaniósł do domu i opierdzielił. Mniam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dr4
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:50, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Najpierw odpiszę na temat później się przywitam...
W necie w czasach obecnych panuje nowa zasada c&r zgodnie z którą propaguje się wypuszczanie złowionych ryb... i to się chwali, ale nie dajmy się zwariować. To że ktoś o czasu o czasu zabierze złowioną rybę bo lubi rybie mięso nie znaczy, że jest mięsiarzem czy kimś w tym rodzaju. Ma pewność że ryba jest świeża i ze sprawdzonego "źródła". Trafiłem na forum szukając opinii o bacie jaxona ( wiem wiem nic związanego z wyczynem ). Ciekawi mnie ile osób tak najeżdżających na tych którzy zabierają ryby są wegetarianami ? nie jecie mięsa, ryb na święta ? ktoś powie mięso z hodowli, dobra ale ja np. wolę rybę świeżą niż ze sklepu. Jeśli aż tak bardzo razi was zabieranie ryb z wody bo to niehumanitarne itp itd. to skończcie z tym sportem. Co to za sport w którym się ryby męczy, kuje, przetrzymuje w siatkach, waży i takie wypuszcza do wody ? myśleliście o tym ? sport w którym znęcamy się nad zwierzętami dla własnej satysfakcji, nagrody, pucharu ?. Nie dajmy się zwariować wszystko jest dla ludzi.
Sam wypuszczam większość lub wszystkie złowione przez siebie ryby i wśród znajomych również ten styl rozpowszechniam, ale nie ganię nikogo za zabranie kilku lub jednej ryby, nie rzucam na niego mięsem, ani nie zabraniam.
Jeśli zabiera ryby zgodne z wymiarami, okresami ochronnymi, oraz limitami ilościowymi to nie powinno być wam/nam nic o tego. Rozumiem sugestie a nie zaraz ganić takie osoby.
Pozdrawiam z pomorza
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|