Był pierwszym moim wyczynowym trenerem , po rodzicach którzy mi wszczepili tę pasję.
Jemu zawdzięczam swoje wędkarskie sukcesy.
Pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
Prowadził kursy dla instruktorów wędkarstwa spławikowego w których brałem udział na poczatku lat 90' Był bardzo wymagający i miał bardzo profesionalne podejscie do wedkarstwa wyczynowego, wtedy nie było prawie wcale takich ludzi w Polsce. Napewno przez trzy tygodnie codziennych spotkań wiele mnie nauczył.
Cześć jego pamięci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach