FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

B_R_U_N_O

Dziękuję całej ekipie za wspaniałą postawę, wkład pracy i poświecenie, a także gratuluję naprawdę wspaniałego wyniku. Sprawiacie, że jesteśmy z Was dumni. Trzymam kciuki i życzę dalszych sukcesów.
Dziękuję też Wojtkowi, Wiktorowi i Rafałowi za tak obszerną i szczegółową relację - daje ona obraz nie tylko pracy włożonej w przygotowania, ale także wskazówki, które na niektórych łowiskach i w naszym kraju zapewne są nieocenioną pomocą.
A tych, którzy potrafią jedynie krytykować zza swoich klawiatur, zachęcam do wykazania się swoimi umiejętnościami, zdobycia awansu do kadry narodowej i pokazania się na arenie międzynarodowej....przecież to takie banalnie proste.... Laughing

wlodek

Nie dziwię się że kolega Rafał usprawiedliwia słaby występ Zbyszka. Nie bardzo rozumię tylko to że "prowadząc" drużynę sam przepłacił top słabszym wynikiem. Łowisko i występujące w nim ryby ptreferowały wędkarzy szybkościowych a moim zdaniem Zbyszek mimo wielu zalet do nich nie należy. Podobnie przedstawiało się to na treningu, a zawody to w całości potwierdziły bo zajęcie 10 miejsca ze stanowiska otwierającego zawody i 22 w drugiej turze jest wynikiem delikatnie mówiąc słabym. Uważam że od prowadzenia drużuny jest trener i na nom spoczywa odpowiedzialność za odpowiednie dobranie składu do łowiska/przykładem tego może być miejsce na rezerwieScotthorna co w naszej kadrze byłoby niemożliwe/. Serdecznie życzę Zbyszkowi jeszcze wielu sukcesów w zawodach i wierzę że nadal będzie naszym czołowym wędkarzem. Mimo to uważam że należy dać zielone światło dla nowej fali polskiego wędkarstwa.
Osoby choć trochę zoriętowane w realiach kadry i zawirowań wokół niej zapewne domyślają się kto był autorem postu szkalującego trenera. Niestety ale osoba odpowiedzialna za podejmowanie personalnych decyzji zawsze będzie miała więcej przeciwników niż zwolenników. Można wyrażać swoje żale ale chyba nie w taki sposób i nie na tym forum. Panie GRUBSKI co Pan na to ????

SECRET007

zdjęcia z ME dzięki Wojciechowi Kamińskiemu już są na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

JOKER

Panowie Kadrowicze. Świetna robota! Cieszę się, że wreszcie udało się powalczyć w "ciepłych krajach". Jak dotąd nie leżały naszym zawodnikom tamtejsze wody i metody (zdaje sie raz tylko Kogata 2 tygodnie przesiedziała przed MŚ na bajorze i wyszła na tym nieźle).
Cieszy myśl ze nie spoczywacie na laurach i nawet tacy fachowcy wciaż sie rozwijają. Świetnie!
Dziękuje rónież za relacje.
Jeśli to nie tajemnica to... czego zabrakło żeby stanąć na podium albo choć zblizyć się do trzech najlepszych drużyn? Sporo punktów jednak dzieliło Was od Francuzów.

Gość

Szanowny Panie Włodku (szczupak),
Po powrocie z Włoch, gdzie przebywałem miesiąc w celach służbowych, tak sobie zorganizowałem kontakty aby przynajmiej do południa (nieraz cały dzień) móc obserwować ME. Była to dla mnie wielka radość. Rozmawiałem z kilkoma ekipami i zawodnikami. Miło mi było, ze jestem Polakiem. Wyrażali się o nas bardzo pozytywnie. ROSŁEM i ROSŁEM. Nieprawdę powiedziałem tylko w dwóch przypadkach. Pomyliłem nazwisko zawodnika z ekipy, oraz podałem nie to nazwisko otwierającego w dniu pierwszym. Nieporozumienie to wynikało tylko i wyłącznie z mojego braku znajomości. Reszta, przedstawiona była tak jak ja to widziałem, napewno nikogo nie oszkalowałem i nie miałem takiego zamiaru. Widac z postów są różne opcje widzenia (niektórych spraw), które po analizie wcale mnie one nie dziwią.
Jako wędkarz szuwarowy było mi niezmiernie miło Was (zawodników) obserwować i wysłuchwać o Was samych pochlebnych uwag. Miałem tę mozliwość pierwszy raz w życiu na żywo i się nie zawiodłem, że poświęciłem troszkę swojego czasu. JESTEM DUŻO WYŻSZY.

Sławek

Panie Grubski
Z niesmakiem przeczytałem Pańską opinię o trenerze kadry narodowej seniorów Andrzeju Borkowskim zamieszczoną w Pana relacji z mistrzostw Europy Włochy 2007.
Zarzuty,które wysuwa Pan pod adresem trenera sa absolutnie niezgodne z prawdą,nie miały pokrycia w rzeczywistości i godzą w dobre imię Pana Andrzeja.
Z całą stanowczością pragnę zdementować te informacje,gdyż jako kierownik kadry narodowej byłem również obecny na tych zawodach.
Pan Andrzej Borkowski z wielkim zaangażowaniem i sercem pełnił na zawodach funkcję trenera.Obecny był na wszystkich treningach i nie nadużywał alkoholu,jak to Pan twierdzi.Bardzo dobre bo 4 miejsce które zdobyliśmy na mistrzostwach Europy to w dużej mierze zasługa właśnie trenera-p.Andrzeja Borkowskiego który potrafił tak skonsolidować zespół,że nie wystąpiły podziały,między zawodnikami,którzy reprezentowali różne kluby.
Bardzo łatwo jest zniszczyć dobre imię człowieka,rzucając na niego oszczerstwa ukrywając się pod pseudonimem.
Tak niszczono ludzi w czasach PRL-u pisząc donosy do UB,SB,MO i instytucji typu Urząd Skarbowy.
Pańskie oszczerstwa pod adresem trenera A.Borkowskiego zostały powielone przez ludzi Pana pokroju na różnych stronach internetowych.
Jeśli ma Pan choć trochę honoru i cywilnej odwagi,to proszę ujawnić swoje imię i nazwisko i oficjalnie przeprosić trenera Andzeja Borkowskiego na tym forum.

Kierownik drużyny narodowej senirów
Sławomir Pszczoła

Jeśli ma Pan jaieś wątpliwości proszę o kontakt telefoniczny
012-425-56-57 od poniedziałku do piątku w godzianch od 8 do 16

Gość

Szanowny Panie Sławomirze,
Moje dane,Krzysztof Cieplicki, Monza/Włochy. Jeżeli to coś Panu powie to OK. Jeszcze raz powtarzam,co widziałem i słyszałem to opisałem. Uważam,że nikogo nie oczerniłem,napisałem prawdę. Nie będę już więcej prowadził na ten temat polemiki. Jeżeli dobrze kojarzę Pana osobę,to nie powinien Pan zabierać wcale głosu w tej sprawie.
Temat z mojej strony uważam za zamknięty.

kiełbik

Z pewną dozą nieśmiałości chciałem zapytać niektórych Szanownych Kolegów co oznacza określenie: "wędkarz szybkościowy" którego "preferują ryby" ???

Jestem bardzo ciekaw co autor miał na myśli ponieważ zawsze myślałem, że ryby preferują rodzaj przynęty albo zanęty, może nawet wielkość haczyka ale że preferują wędkarza to pierwszy raz słyszę.

Proszę o odpowiedź bo chciałbym to porównać np.: do siebie bo nie wiem czy jestem owym "wędkarzem szybkościowym" czy też nie a to mi może pozwoli określić "preferencje ryb" które łowię.

pozdrawiam!

kiełbik

Chyba się nie dowiem.

Jak zwykle wychodzi na to, że łatwo kogoś krytykować ale trudno poprzeć swoje stanowisko rzeczowymi argumentami.

Wstyd Panowie krytykanci!

dobrzepoinformowana

Kolego Kiełbik skoro nikt Ci nie chce odpowiedzieć na Twoje pytania to chyba rozumiesz że są zbyt banalne i proste. Moim zdaniem wędkarz szybkościowy to jest osoba która potrafi złowić 500- 600 szt ryb na bata i 200 -300 ryb na laskę za jedną turę.

dobrzepoinformowana

Panie Sławku!!! Obrona osoby Pana Borkowskiego wskazywałaby że minął się Pan z powołaniem. Ale jeśli można to prosiłabym o kilka słów wyjaśnienia niejasnych kwestii.
Pisze Pan że był na tych mistrzostwach. Moje pytanie - czy tylko ciałem czy także duchem ???
Pisze Pan że nie nadużywaliście alkocholu. Moje pytanie - jakie kryteria przyjmuje Pan dla słowa "nienadużywanie" czy takie jak na MP w Poznaniu ???
Pisze Pan że sprawował funkcję kierownika kadry narodowej. Moje pytanie - kto powierzył tak odpowiedzialną funkcję tak nieodpowiedzialnemu człowiekowi ???. Jakie ma Pan kwalifikacje i na czym polegała Pana praca w tym zespole, bo z tego co mi wiadomo to nie zna Pan żadnych języków ani zagadnień dotyczących wędkarstwa wyczynowego.
Jeśli ma Pan trochę honoru i cywilnej odwagi to bardzo proszę o ustosunkowanie się do w/w kwestii.
Ps.Mnie Pan nie musi przepraszać ale pozostałych forumowiczów myślę że tak. Pozdrowienia z plaży wyżej podpisana.

kiełbik

No to fajnie, że się wyjaśniło. Very Happy

Dziękuję koleżance dobrzepoinformowanej.

Już wiem, że nie jestem [w twoich oczach] "wędkarzem szybkościowym" ale nie jestem tym zawiedziony bo znalazłem się w jednej grupie ze wszystkimi wędkarzami wyczynowymi w Polsce ponieważ ...

Question

nie ma w Polsce wędkarza który potrafi złowić w ciągu 3 godzin dwoma technikami: od 500 do 600 ryb łowiąc batem i jeszcze od 200 do 300 ryb tyczką.
W polsce nie ma "wędkarzy szybkościowych". Zaryzykuję stwierdzenie, że na świecie też nie ma.

serdecznie pozdrawiam koleżankę

stefiman · Gość