FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Górek

Wyżej wyraźnie zaznaczyłem, że o ostatecznym regulaminie zadecydują organizatorzy Ligi w poszczególnych województwach. Zdając sobie sprawę z ewentualnej krytyki w harmonogramie wyraźnie określone zostały możliwość i ostateczny termin zmian w regulaminie.

Na tą chwilę mamy wstępne zainteresowanie organizatorów z województw:

warmińsko-mazurskiego, lubelskiego, lubuskiego, mazowieckiego, łódzkiego, dolnośląskiego i śląskiego.

Jest jeszcze wystarczająco dużo czasu na to, by dopracować regulamin.

Pozdrawiam
Kacper

bodzar 1

Witam serdecznie .Przyglądam się tej rozmowie z zaciekawieniem , i chyba nadszedł czas na mnie.
Jestem jednym z organizatorów Opolskiej Ligi Spławikowej drużyn 3 osobowych .Jeśli chodzi o zeszły rok to jakoś nasze drogi z PLWS z różnych przyczyn się nie zeszły .Nasz cykl OLS był świetnie przyjęty lokalnie ,i już wiemy ,że w 2015r ruszamy ze zdwojoną siłą .Dwa tygodnie temu pisałem @ z Kacprem ,o chęci, i pełnej gotowości do współpracy z naszej strony ,by również województwo Opolskie było obecne w ogólnopolskim finale PLWS.I taką gotowość podtrzymuję .Jedyny warunek to powrót do korzeni tzn .do prawdziwej alternatywy dla GPP jaką były rozgrywki w drużynach 3 osobowych ,bez podziału na płeć,czy wiek .
Dlaczego po pierwszym finale,wysnuwać takie daleko idące wnioski ,o całkowitym przewrocie w regulaminie? .Panowie organizatorzy nie bądźcie w gorącej wodzie kompani ,i jak to w naszym sporcie często bywa -" tylko cierpliwi zwyciężają"
Pozdrawiam ,i Życzę przemyślanych decyzji w tym nowym 2015 roku

Jacek

Ja również miałem wypowiedzieć się później.... ale
Siedzę w tym od samego początku fizycznie,mentalnie i duchowo łącznie z finałem w Gorzowie.
Przyglądam się wypowiedzą i oczy ze zdumienia mi już "puchną" Chciało by się krzyknąć dość pieprzenia głupot .Pisanie ,gadanie ,ganie pisanie...itd,itp...i w tamtym roku o tej porze 60 000 postów tysiące deklaracji i co? Trzy typowe ligi w 2014 PLWS z mizerną frekwencją .Do tego tylko dwie osoby pisały na należytym forum wyniki i jakieś relacje z zawodów.Reszta to ...w tgzw.ramach PLWS-przyklejane.Finał -żeby nie ustępstwa w regulaminie i prośby, oraz telefony Kacpra skończyło by się na kilku drużynach .Wy to nazywacie alternatywą dla GPP?.Wy to nazywacie czymś co się sprawdziło?gdzie?,kiedy?czyżby mnie coś ominęło?
Panowie zmiany były konieczne .Dlaczego?Te pierwsze trzy(zrozum odwrotnie do treści) to główne powody dla których w 2014 nie wyszło a reszta argumentów dla których jest szansa ,że to wypali;
1.Zmniejszenie kosztów dla zawodników,organizatorów oraz sponsorów.(śmieszy mnie jeśli ktoś pisze ,że to tylko koszty)
2.Sprawność łatwość organizacji zawodów dla zawodników ,organizatorów i sponsorów .Nie ma zamieszania przy rozwożeniu zawodników ,mniej rozstawiania taśm,łatwość liczenia punktów itd
3.Dobór pary jest prostszy niż trójki, co zwiększy liczbę startujących.
4. Dwóch sprawnych zawodników na łowisku dwa razy szybciej rozpracuje łowisko, co całkowicie zmienia dotychczasowa taktykę .
5.Lepszy zawodnik zawsze podciągnie gorszego taktycznie ,co podnosi poziom w regionie.
Argumentacja ,że ciężko o takie łowiska bo drzewa,bo krzaki ,albo trawa jest nie do przyjęcia.To nie kółko różańcowe ,czy towarzyskie zawody kołowe.Gałęzie drzew się przycina ,krzaki wycina ,a trawę kosi.Argumentacja ,że park narodowy itp.to bzdura ,ja tnę ,wycinam na terenie parku linię brzegową i nikt z tego problemu nie robi.Tylko nie w okresach lęgowych.O łowisko trzeba dbać cały rok,a nie puszczać ludzi między krzaczory i udawać alternatywę dla GPP .
Proszę więc zastanówcie się dwa razy zanim coś napiszecie w szczególności dotyczy się to tych ,którzy etatowo przyglądają się z boku i nie mają zamiaru pomagać przy organizacji,ani startować ,a krytykować cała tą nową inicjatywę Górka będzie można za rok o tej porze.Chodzi o to ,aby nie było znowu 60 000 pustych postów i deklaracji.
Ja jestem w pełni na tak i nie boję się nowych wyzwań z tym związanych i ponownie biorę pełną odpowiedzialność za swój region ,a jak będzie trzeba to i za finał.

dzikun9

Witam wszystkich miłośników spławikowego sportu.
Chciałbym dla publicznej oceny i opinii poddać pomysł na promocję wędkarstwa wyczynowego w Polsce. Zawody organizowane w Polsce przez PZW ani nie promują naszego sportu, ani specjalnie do niego nie zachęcają. Uważam, że czas najwyższy myśleć o jakiejś alternatywie dla spławikowych lig okręgowych, w których zazwyczaj w nieciekawej atmosferze walczy się o pucharek za 20zł, ewentualnie dyplom. Moje puchary za vice mistrzostwo polski podlodowe wylądowały w śmietniku tuż po zawodach, gdyż nie chciałem by moi bliscy (nie związani z wędkarstwem) utożsamiali moje sukcesy z taką tandetą za kilka złotych. Nie dziwię się poczynaniom PZW, gdyż ludzie nim zarządzający są zazwyczaj w podeszłym wieku i trudno, by na czymkolwiek im zależało. Opiniując to co robią dla promocji naszego sportu należy stwierdzić, że praktycznie nic. To, że w poszczególnych okręgach dzieje się cokolwiek należy zawdzięczać ludziom dobrej woli a nie władzom związku.
Wychodząc z założenia, że zamiast narzekać lepiej działać doszedłem do wniosku, że należy stworzyć coś własnego od podstaw, dbać o to i rozwijać. Mam na myśli alternatywny związek, którego zadaniem jest promowanie wędkarstwa wyczynowego poprzez same zawody wędkarskie. Osobiście na tą chwilę jako wielki pasjonat sportu wędkarskiego mam do wyboru:
Starty w lidze okręgowej – prócz tytułu i tandetnego pucharu wiele więcej satysfakcji mieć nie mogę, dodatkowo użeram się z upierdliwymi sędziami, którzy też chcą zaistnieć.
Starty w zawodach komercyjnych – tutaj wygląda to już znacznie lepiej przy czym, żeby się liczyć muszę jeździć po całej Polsce i wydawać mnóstwo pieniędzy. Ponadto zawody takie są niezbyt profesjonalnie promowane, zdarza się, że na wyniki w internecie trzeba było czekać tygodniami. Podsumowując są to zawody na dłuższą metę dla osób, które nie dość, że muszą mieć sporo pieniędzy to i wolnego czasu na podróżowanie po kraju. Uważam, że czas tego typu zawodów powoli może dobiegać końca.
Zawody towarzyskie – jak sama nazwa mówi w takich zawodach liczy się dobra zabawa, sukces czy porażka nie mają większego znaczenia, także satysfakcji sportowej jako takiej też nie dają.
Zawody organizowane według mojego pomysłu miałyby łączyć w sobie najważniejsze cechy trzech wyżej wymienionych:
- walka o nie byle jaki tytuł,
- nagrody nie gorsze jak na zawodach komercyjnych, a same zawody nie dalej jak 200km od domu.
- atmosfera jak na zawodach towarzyskich.
Jaki jest mój pomysł, by to wszystko osiągnąć?
Stworzyć Polską Ligę Wędkarstwa Spławikowego, która organizowałaby zawody w całej Polsce podzielonej województwami na 4 regiony. Za organizację zawodów w danych regionach odpowiedzialne byłyby osoby, grupy osób które wyraziłyby taką chęć. Moim zdaniem słuszne jest określenie takich osób wolontariuszami. Praca takich osób w całej Polsce byłaby koordynowana przeze mnie czy inną osobę powołaną do tego celu. Wpisowe na takich zawodach byłoby symboliczne (20zł), miałoby pokryć koszt pucharów i posiłku.
Teraz przejdę do kolejnego etapu, nagród. Myślę, że sponsorzy ulegliby popularności takiej społecznej inicjatywy, która miałaby wielkie medialne przebicie. Osobiście wraz z odpowiednimi osobami zadbałbym o promocję takich zawodów. Cały związek miałby swoją stronę internetową z najwyższej półki, kanał medialny na Youtubie, wyniki i galerie pojawiałyby się natychmiast po zawodach, a z każdych zamieszczane byłyby filmy i wywiady z zawodnikami. Za profesjonalizm odnośnie całej medialnej strony dbaliby fachowcy w tej dziedzinie, korzystając z materiałów (zdjęć, filmów) tworzonych przez wspomnianych wolontariuszy.
O atmosferze nie piszę, wiadomo byłaby SPORTOWA, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
PLWS wyłaniałaby z poszczególnych regionów najlepsze drużyny, które jesienią startowałyby w ogólnopolskim finale. Same drużyny nie musiałyby być w żaden oficjalny sposób sformalizowane w pzw, lecz zgłoszone w związku PLWS, co byłoby w jakimś stopniu (bardzo prostym) określone w regulaminie. Prawdopodobnie drużynę mogliby tworzyć dowolni zawodnicy zamieszkujący dany region.
Czy to się może udać?
Moim zdaniem tak! PLWS nie byłAby związkiem komercyjnym lecz wielką, ogólnopolską inicjatywą społeczną, NIEZALEŻNĄ OD PZW. Do związku należeć mogłyby wszystkie osoby, które chciałyby działać na rzecz pięknej ideii jaką jest promowanie sportu wędkarskiego. Związek byłby całkowicie niezależny, a korzyści z niego czerpalibyśmy wszyscy – zwykli wędkarze walczący w pasjonujących zawodach oraz sklepy i firmy wędkarskie, które z naszej pięknej pasji czerpią zyski. PZW za 300zł wpisowego na zawodach rangi ogólnopolskiej raczy nas swoim chłodem organizacyjnym i plastikowym pucharkiem. Na wyniki z takich zawodów czekamy nieraz wiele dni, a relacje w sieci czy gazetach wędkarskich mieszczą się w 5 zdaniach!
O ile taki projekt kilka lat temu wydawać mógłby się nierealny o tyle w obecnej dobie internetu już tak nie jest. Sieć internetowa jest już obecnie równie wielkim medium informacyjnym jak telewizja, a prasę bije całkowicie na głowę. O ile w gazecie czy telewizji trudno zaistnieć, to w internecie zależy to już tylko od nas, naszej ambicji i inicjatywy.
Najlepszym dowodem na to co mówię jestem ja sam. Jeszcze do niedawna nikt nie słyszał o mnie ani produktach firmy Górek. Zaczynając całkowicie bez najmniejszego kapitału, w ciągu 3 lat moja firma stała się liczącym się na rynku producentem glin wędkarskich, a mój portal internetowy miesięcznie generuje od 300 do 400 000 odsłon! Mój prywatny sukces pośrednio zawdzięczam w 100% sieci internetowej, która dała mi możliwość realizacji własnych marzeń. Także poprzez internet poznałem przyjaciół, którzy w sposób bezcenny przyczyniają się do stałego rozwoju mojej firmy. Osoby te to tak na prawdę moi prywatni wolontariusze, bez których bezinteresownej pomocy nie osiągnąłbym nic.
Cała idea PLWS opiera się właśnie na dwóch elementach, które zrodziły sukces firmy Górek. Pierwszy to siła przebicia internetu, drugi to bezinteresowna pomoc ludzi, którym zależy na tym, by w Polskim sporcie spławikowym stworzyć nową jakość.
Portal Górek-Gliny.pl każdego dnia skupia tysiące miłośników wędkarstwa wyczynowego, stąd uważam, że mam wielką możliwość podjęcia się opisanej inicjatywy ze względu na łatwą możliwość dotarcia do wszystkich zainteresowanych.
Podsumowując.
Polska Liga Wędkarstwa Spławikowego to organizacja społeczna, do której należeć mogliby wszyscy pasjonaci wędkarstwa, oczywiście całkowicie za darmo, bez najmniejszych formalności. Zadaniem PLWS jest organizowanie zawodów wędkarskich na terenie całego kraju, podzielonego na 4 regiony. Najlepsze drużyny z poszczególnych regionów rywalizują ostatecznie w ogólnopolskim finale. Strukturę PLWS stanowią osoby, które całym sercem i zaangażowaniem chcą dbać o rozwój całej ideii. Moim osobistym zadaniem jest zorganizowanie i skoordynowanie całego pomysłu, pozyskanie sponsorów i przekonanie wszystkich, że TO MA SENS. Uważam, że powodzenie tego projektu zależy wyłącznie od nas!
Cała idea PLWS jest alternatywą dla beznadziejności poczynań PZW w kontekście rozwoju sportu spławikowego...... Takie były założenia....Tak Kacper pisał na początku

matti

Tak do wszystkich, którzy zamieścili negatywną opinię na rozwiązanie na ten rok.
Spróbujcie sami coś zorganizować na szczeblu lokalnym. Nie jedne zawody. Na to znajdziecie czas i chęci. Zróbcie cykl. Zobaczycie ile to kosztuje, niekoniecznie pieniędzy.
Jest alternatywa. Nie podoba się. Nie startuję. I tyle w temacie.

Cieszcie się, że znalazł się ktoś komu się chce i ma następnego do pomocy.

A może Wy pomożecie pomysłodawcy?

Jeszcze się nie zaczęło a tyle krytyki. Wydaje mi się, że nieliczni brali udział w zawodach w parach obok siebie. Jak można krytykować coś co się nawet nie spróbowało a patrzy na opakowanie? Jakie to czysto polskie.

Za rok będzie czas na opinie. Dajcie chociaż szanse pomysłodawcy jak ma na to jeszcze chęci czytając te posty.

Pozdrawiam.

sajo

Pod koniec stycznia jako koordynator woj. lubelskiego ogłoszę decyzję co do startu w PLWS. Obecnie jestem na etapie zbierania opinii wśród kapitanów zespołów startujących w 2014, organizatorów tur oraz 3-4 drużyn nowych już gotowych na start w 2015 roku.

Do tego czasu mam nadzieję nie zabierać już głosu w tej dyskusji, bo niektóre słowa mógłbym za bardzo wziąć do siebie i w ciągu chwili rzucić to wszystko w cholerę.

Kacper jako pomysłodawca zawodów ma prawo do ustanowienia regulaminu rozgrywek, ale zawodnicy mają też jakieś oczekiwania i mogą przystąpić bądź nie do takich rozgrywek.

Co do przycinania drzew, krzaków itp na OSTATNIEJ DZIKIEJ I NATURALNEJ dużej rzece w Polsce, aby z 1 stanowiska zrobić miejsce dla 2 zawodników nawet się nie odniosę.

dzikun9

Tak do wszystkich, którzy zamieścili negatywną opinię na rozwiązanie na ten rok.
Spróbujcie sami coś zorganizować na szczeblu lokalnym. Nie jedne zawody. Na to znajdziecie czas i chęci. Zróbcie cykl. Zobaczycie ile to kosztuje, niekoniecznie pieniędzy.... napisał matti

Z perspektywy Śląska.W finale PLWS startowała drużyna wyłoniona z rozgrywek Śląskiej Ligi Klubów w której startują drużyny złożone z pięciu zawodników.Do finału trzeba było okroić drużynę.Od wielu lat organizujemy zawody ŚLK.Nie pomagał nam pomysłodawca PLWS.
Wydaje się,że Kacper za bardzo zapatrzył się na Włochów.
Masz rację matti - jest alternatywa "nie podoba się nie startuj".Myślałem,że PLWS miała być alternatywą dla GPP.Chyba jednak połowię na zawodach PZW

saszka

jak zwykle polskie piekiełko potrafimy tylko narzekać panowie jest tyle zawodów drużynowych 3,5,2,osobowych drużyn jest z czego wybierać ,
co do PLWS zgadzam się z wypowiedzią Jacka , drużyna na jednym sektorze wspólnie rozwiązuje problem ,wyciąga wnioski ,robi poprawki ,jej wynik jest wypracowany .rozrzucenie drużyny po sektorach powoduje że wynik jest bardziej przypadkowy ,dlatego że jeden trafi lepiej drugi gorzej. zresztą gdy jedziemy prywatnie na nie znane łowisko to jest tak słodko trzeba pomyśleć by połapać a jeśli ktoś ma problem z łapaniem w parze to mu współczuję musi być nielubiany .i najważniejsze to organizator określa zasady i regulamin jeśli się komuś nie podoba to nie startuje i nie komentuje

enzo

La Mer

enzo, Kacper a dzikun9 to dwie różne osoby . Dzikuna pewnie znasz z zawodów a Kacpra ze zdjęć

enzo

Tak wiem, wkleiłem wypowiedz Kacpra, która została zredagowana przez Dzikuna

bogdanw

Witam.
Startowałem w PLWS w eliminacjach i finale i będę startował w 2015. Z przyzwyczajenia do sektorów i pojedynczych miejsc i często bardzo nie równych łowisk wolałbym rozwiązanie standardowe . Ale z ciekawością podejmę "rękawice" na nowych zasadach.

dzikun9

Masz rację saszka.Życzę Ci świetnych wyników w eliminacjach PLWS a w finale..... Abyś z kolegą z drużyny wylosował taką "czarną dziurę",żeby Wam nic nie pomogło.Pozdrawiam serdecznie

sajo

Bardzo szybko uzyskałem odpowiedzi, bo wątek jest śledzony na bieżąco i każdy wyrobił sobie zdanie na omawiany temat. Nie uzyskałem jeszcze odpowiedzi od 1 kapitana, ale w 99% mogę się domyślać jakie będzie jego zdanie.

Oto głos drużyn startujących w 2014, nowych drużyn gotowych juz do startu, organizatorów tur oraz koordynatora:
- 1 drużyna wystartuje przy każdym z wymienionych wyżej zapisie regulaminu co do składu.
- Pozostałe drużyny są wyłącznie za opcją 3 zawodników w 3 sektorach plus 1 bądź 2 rezerwowych
- Ponad połowa drużyn na pewno nie wystartuje przy regulaminie zawodów parowych w jednym boksie, pozostali nie są zdecydowani, ale data startu w PLWS nie będzie już priorytetem.

W związku ze zdecydowanym poparciem rozwiązania 3+1 bądź 3+2 w woj . lubelskim jesteśmy gotowi na start w PLWS właśnie pod takim warunkiem. Kacper daj znać w ciągu najbliższych dni, czy dopuscisz nasze województwo w takiej formie.

Sposób rozegrania finału jest wyłącznie Twoją decyzją, której nikt nie będzie podważał. Pomyśl jedynie o możliwości zmiany zawodnika drugiego dnia, w przypadku gdy w finale startować będą pary a jakaś drużyna przyjedzie w 3 osobowym składzie.

mariusz997

Może dwa słowa, bo dyskusja bardzo mnie zaciekawiła. Swego czasu na Wyspach chciano wprowadzić takie rozwiązanie, łowienie parami, które zaobserwowano u Włochów. Powstała nawet mała liga rejonowa, jednak po 3 turach pomysł upadł z racji niskiego zainteresowania ( w pierwszych zawodach startowało 48 par) na poziomie 11 par w ostatniej turze. Pytanie dlaczego? Odpowiedź jest prosta, tamte wody, na których rozgrywane są zawody ( nie mówię tutaj o karpiowym łowieniu) są bardzo nierówne, stanowiskowe, jak spora ilość łowisk w Polsce. Temat upadł, ponieważ już po losowaniu, na danym łowisko wiadomym było kto wygra, mało tego, takie przewidywanie sprawdziło się w 95%, tylko w jednej turze dwie pary nawiązały walke z " premiowanymi " miejscami.
Nie chcę tutaj gdybać, jednak mam wrażenie że w Polsce może być identyczna sprawa. Losowanie dobrego stanowiska przez parę i odpowiednia taktyka na takim miejscu, przy założeniu że nic nie popsują stawia ich w top 5 zawodów.
Zaraz napiszecie że jak ktoś jest dobry to z każdego stanowiska powalczy z czym się zgodzę, jednak Polskie wody to nie Włoskie kanały, gdzie ammy 10km brzegu z różnicą nachylenia 20-40cm na końcowych stanowiskach. Pomijam fakt że łowienie w parach to super sprawa, szczególnie jak opanuje się dobrą taktykę i metody, można odławiać ryby w całej długości, z racji dwóch zawodników.
Dla przykładu pomysł "parowych" zawodów stosowany jest w Niemczech, gdzie kanały i rzeki są bardziej równymi i rybnymi łowiskami od Polskich.
Co do PLWS, nie startowałem w 2014 roku z tego powodu, że chciałem zobaczyć jak temat się rozwinie. Nawet na początku 2014 wysłałem aplikację, że jestem chętny do pomocy, jednak temat podczepił się pod PW i nie musiałem się w to mieszać. Widzę że w Wlkp obecnie nie ma ostatecznej decyzji, jednak jeżeli trzeba, mogę pomóc w organizacji imprezy, jeżeli nie uda się dogadać z PW. Coś tam o tej organizacji wiem, trochę po Włoskich łowiskach się najeździłem, na Angielskich karpiach też byłem kilkakrotnie, jednak łowienie w parach, w obecnych warunkach w Polsce może spowodować że PLWS cofnie się to etapu z roku 2013 Smile

P.S.
Róbmy alternatywę dla GPP, załóżmy stowarzyszenie, przejmijmy od FIPS prawo organizacji i powołania Kadry oraz MP. Walczmy z PZW, niech oni pozostaną Związkiem, a PLWS niech zajmie miejsce GPP. Jest to realne i do zrobienia. W innych krajach się udało, w Polsce też może.
Pozdrawiam M.