FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

szczupak

Chłodnym okiem, z jakimś doświadczeniem na karku i patrząc wysoko z góry na aspekty finansowe i realia statusu przeciętnego wędkarza wysuwa się 1 wniosek.
Zanim o nim kilka prawideł:
1. Zawody kołowe- startują w nim dla przyjemności i zawodowcy i kompletni amatorzy i w większości kół dostają jakieś nagrody. Frekwencja różna. Zależna od pracy w kole, organizacji i wielkości nagród (które czasem dla najlepszych równają się kosztom startu)
2. Zawody okręgowe. Za startowe płaca głównie koła, ranga spora bo kadra i możliwy wyjazd na MP. Łowiska blisko. Nagrody zależnie od okręgu. Czasem rzeczowe, czasem kasowe(za faktury). W wielu kołach jest dofinansowanie do zanęt.
3. Ogólnopolskie z cyklu GPP. Startowe płaci okręg lub klub a czasem sami. Z zanętami i kosztami to samo. Nagrody? Zapomnijmy, zgrzewka gliny itp. Ranga sporo bo sława i wyjazd na ME i MŚ.
W powyższych przypadkach głównie startowe płaci koło, na zanęty daje koło lub okręg.
Co to oznacza, że głównym sponsorem rozwoju sportu u podstaw i wyżej jest szary członek PZW, który nie czerpie kasy na sport i imprezy a wpłaca kasę i idzie moczyć kij sam.

W związku z tym każda nowa forma rozgrywek musi mieć bardzo mocne zaplecze w sponsorach, gdzie nagrodami obowiązkowymi są pieniądze, czysta gotówka a nagrody rzeczowe to sprawa poboczna.
Jeśli liga ta czy inna ma przetrwać to wpisowe powinno zabezpieczać sprawy organizacyjne, łowisko, sędziów, posiłek a sponsorzy nagrody. Ale nagrody kasowe dla pierwszych 30% zawodników w wysokości pokrywających cały start. Czyli np na 60 zawodników - 20 dostaje od 200 zł w wzwyż. Nie ważne czy co 5 czy 10 zł w górę. Ważne jest te minimum.
Tylko wtedy można realnie utrzymywać stałą i liczną grupę zawodników w lidze. Nie ma innego sposobu. Tu koło nie da na wpisowe i zanęty. Klubów dziesiątki z hojnym sponsorem też nie powstaną. A przecież nie chodzi o ligę przypadkowych zawodników tylko często startujących miłośników rywalizacji. Bez wspomnianego warunku długoletnie powodzenie i frekwencja będzie ogromnie ciężka do utrzymania. A wątek jest o lidze na LATA.

Zawody komercyjne mają zawodników betonowych i przypadkowych uczestników.
Wystarczy spojrzeć na ostatnie komercyjne zawody Mavera w Warszawie - chyba 21 osób, wpisowe 120 zł. Kasa chyba dla pierwszego lub duża nagroda(ok 1000 zł) Paru następnych po rzeczowej z wietrzenia magazynów. Koszt dojazdu z Polski każdy zna. Właściwie zdecydowana większość jest bez szansy na zwrot kosztów podstawowych- dojazd, wpisowe, zanęty, przynęty.

Czy dziwnym trafem nie pojawili się zawodnicy Okręgu Mazowieckiego w liczbie 60-100 tak jak na zawodach okręgowych bez większych nagród?

szyfrarz

Widzisz np. w moim okręgu nie słyszałem żeby któreś koło dało zawodnikowi jakąkolwiek kasę czy zanęty na zawody Okręgowe czy to na Mistrzostwa Okręgu. U nas każdy zawodnik na jakiekolwiek zawody wykłada wszystko ze swoiej kieszeni, mimo że w statucie jest zapisane że powinno dokładać.

wedkarstwopodlodowe

Szczupak podsumował to konkretnie. Ostatnie zawody ( komercyjne ) MAVER-a określiły polską kondycję takich imprez. Poprzednia moja wypowiedź zawierała wiele przenośni, gdzie czytanie ze zrozumieniem jest czasem niewystarczające. Proponuję stworzyć listę przyszłych zawodników nowej ligi z oświadczeniem o dobrowolnym przystąpieniu. Pierwsze zawody z aktywności określą dalszą przyszłość : )

szyfrarz

boryna102

Przywitam sie i przedstawię bo to mój pierwszy post.
Witam!
Mam na imię Tomek,mam 36 lat pochodzę z miasteczka pod Lublinem .Od kilkunastu lat mieszkam i pracuje we Włoszech.Ryby łowie od 5 roku życia.Za"małolata "sporo startowałem w zawodach kilka razy wygrałem mistrzostwa kola w okręgu tez zawsze bylem wysoko.Bylem tez w kadrze okręgu juniorów.Tyle o mnie.

Bardzo podoba mi się idea PLWS. Chciałbym ponadto żeby wróciły stare czasy.Klimat zawodów kilkanaście lat temu był całkowicie inny. Rożnicę w sprzęcie miedzy zawodnikami kolosalne.Ale zabawa była przednia. Pamiętam jak nasza drużyna jeździła na zawody i 7 metrowymi Germinami rywalizowaliśmy z pierwszymi 11 i 13 metrowymi tyczkami które kosztowały tyle co nowy samochód Pamiętam problemy z białymi robakami,ochotka była na wagę złota.A jednak udawało nam sie od czasu do czasu wygrać sektor.Czy byc wysoko w klasyfikacji ogólnej. Nie byłoby to oczywiście możliwe bez ludzi Tu szczególne podziękowania dla Darka Ciechańskiego i Janusza Janickiego.
Ciechański oprócz zanęt potrafi robić tez najlepsze szaszłyki:)pieczone nad ogniskiem .
Do czego zdolny byl Janusz Janicki otym do tej pory krążą legendy na pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim

Do czego zmierzam.Jako ze planuje powrót do kraju(łowienie makrelek w morzu jest nudne) chciałbym wrócić do wędkarskiego sportu Wierze w PLWS. Jako ze jestem indywidualista wolałbym większy nacisk na klasyfikacje indywidualna.Nic tak nie motywuje jak pierwsze miejsce w klasyfikacji indywidualnej.Ale i tak popieram idee.Do zobaczenia na zawodach PLWS.

ps.
Przemyślcie klasyfikacje indywidualna czytając cały watek nie do końca zrozumiałem: zawodnik który jest wysoko w klasyfikacji indywidualnej np. w pierwszej 3-ce czy 5 -tce a jego drużyna spadła na przykład z 2 do 3 ligi. Co sie będzie działo z takim zawodnikiem?
Ja od kilkunastu lat mieszkam za granica nie mam szans zebrania dobrej drużyny na zawody.Koledzy z którymi wędkowałem pożenili sie w międzyczasie,rozjechali po całej europie itd.Zawodnicy z małych miast gdzie organizowane sa tylko mistrzostwa kola itd.
ps2
popieram duży nacisk na młodzież myślę ze to najważniejsze
ps3
zwiększyłbym tez roczna składkę przynajmniej dla seniorów 10pln to cena paczki papierosow
ps4
moim zdaniem zawody juniorów powinny być razem z zawodami seniorów nigdzie na żadnych pokazach, treningach czy w żadnych szkółkach wędkarskich młody wędkarz nie nauczy sie tyle co podczas zawodów patrząc na starszych.

adamp55kr

boryna102

piotrek___ · Dołączył: 16 Mar 2013 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

lewa1985

Witam,

Jestem pierszą kobitką, którą tutaj coś napiszę Very Happy

Kilka słów o sobie.
Zabawę z wędkowaniem rozpoczęłam od 2009 roku. Z większymi i mniejszymi sukcesami. Dla mnie najważniejsze to to że mogę pojechać nad wodę z fajnymi ludzmi wymienić się spostrzeżeniami i połowić. Very Happy

Mimo tego że mam 28 lat potrafię znaleźć czas na wędkowanie, które jest świetną zabawą!

Jestem zachwycona pomysłem Pana Kacpra. Temat przeczytałam z wielkim zaangażowaniem i powiem Wam, że na mnie możecie liczyć. Sama idea to już świetna sprawa i ja osobiście już nie mogę się doczekać, aż cała ta machina zacznie się coraz szybciej rozpędzać.

Z moim chłopakiem jak i jego bratem na pewno zgłosimy się jako drużyna. Jestesmy wszyscy z Łodzi i chętnie POMOŻEMY!

pozdrawiam
IZA

eliks

jacenty

piotrek___ · Dołączył: 16 Mar 2013 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

3.2.
Za udział w zawodach o mistrzostwo okręgu koszty uczestnictwa swoich zawodników pokrywają kluby i koła

jacenty

To nie zapis w statucie tylko w zasadach organizacji wędkarskiego sportu kwalifikowanego. Myślę, że problem tkwi gdzie indziej. Po pierwsze nie ma przepisu, który by wymuszał na kołach organizację współzawodnictwa sportowego w dyscyplinach wędkarskich. Po drugie lobby sportowe w kołach, okręgach jest zbyt słabe. Stanowi ono ok. 5-10 % wszystkich członków PZW. Działania takiego lobby nie są wstanie przebić lobby "weekendow-urlopowego". Takich wędkarzy jest najwięcej i oni mają największy wpływ i przełożenie na budżety kół i okręgów. Jedno i drugie lobby chce sięgać po kasę. W demokracji niestety tak jest, że nie ważne kto ma rację, tylko kto ma większość.

Górek

Witam,

Sezon w pełni, wiele zawodów już za nami, osobiście odpuszczam zawody do polowy czerwca na rzecz zebrania grupy ludzi odpowiedzialnych za zorganizowanie ligi w poszczególnych regionach kraju. Co cieszy, chetnych do organizacji zawodów jest znacznie więcej niż realnie na początku nam potrzeba.

W sezonie 2014 chciałbym by w każdej strefie każda zgłoszona drużyna walczyła w 4 eliminacjach rozlokowanych po całym regionie. Terminy będą tak dobrane by nie kolidowały z zawodami okręgowymi oraz jeśli będzie to możliwe GPP (lecz to raczej mniej prawdopodobne). Będę zabiegał o to by organizatorzy zadbali o najwyższy poziom sportowy jak i organizacyjny samych eliminacji i w ramach możliwości nagrody od lokalnych sponsorów.

Jesienią odbędzie się dwu dniowy, ogólnopolski finał PLWS, za który będę osobiście odpowiadał. Zadbam o to by finaliści walczyli o bardzo cenne nagrody ufundowane przez przekonanych do współpracy sponsorów. Pula nagród według mojego zamysłu ma być nieporównywalnie wyższa niż te spotykane na finałach zawodów komercyjnych.

W przyszłym roku na pewno nie będa pobierane żadne składki ani inne środki pieniężne od członków związku, by możliwie uprościć Ligę 2014. Wpisowe na zawody będzie pokrywało jedynie koszt łowiska, pucharów i posiłku.

Do końca wakacji powstanie portal PLWS na domenie wyczyn.pl

Liga zadebiutuje w styczniu lub w lutym ogólnopolskimi zawodami o Mistrzostwo PLWS w dyscyplinie podlodowej.

Podsumowując Ligę 2014 chciałbym zacząć bez wielkiej machiny organizacyjno-biurokratycznej, by atmosferą nie odbiegały od zawodów komercyjnych a prestiżem i poziomem sportowym docelowo od Grand Prix Polski.

W tym roku miałem mozliwość dwukrotnie obserwować zmagania zawodników na GPP. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że sam nie zdecydowałbym się w uczestnictwie w takiej "imprezie". Prócz wysokiego poziomu sportowego są to zawody bez historii, bez atmosfery, do tego kiepsko zorganizowane, a sami zawodnicy sam nie wiem o co walczą. Nie chcąc byc gołosłownym podsyłam link ze zdjęciami pucharów jakie otrzymali zwycięzscy GPP w Bydgoszczy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem honorowanie naszych najlepszych wędkarzy spławikowych takim czymś to co najmniej brak jakiegokolwiek poszanowania dla ich wielkiej pracy i zaangażowania.

Pozdrawiam
Kacper

klubd70

Witam!!!!!
Gdzie niby miał by startować Okręg Katowicki. W której diwizjii, Regionie, czy innej przypadłości?.Określ się konkretnie ponieważ przy ok. 1-tyś. wyczynowców trudno to ominąć.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!