FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

qbaBrow

Post został wydzielony z tematu "coller a betonit, właściwości gliny i ziemi - badania" ponieważ jest tam już dość dużo różnych powiązanych wątków. Dorian

Panowi są zanęty i zanęty. Ja jeszcze pare lat temu sam wierzyłem w cudowną moc tajemniczej mieszanki którą stworzyłem i trzymałem w wielkiej tajemnicy. Teraz po paru latach intensywnego łowienia jak spojze na skład to nie widze w nim niczego nadzwyczajnego a raczej teraz jeszce bardziej bym go okroił. Kwestia podania, frakcji i co najwazniejsze odpowiedniadgo rozrzedzenia miszanki i ot cała tajemnica.... Uwierzcie mi na niektórych łowiskach w Polsce jak podasz zbyt skomplikowaną mieszanke i za duzo do niej włożysz to nie połowisz nawet jak bedziesz Willem. Wielu czołowych zawodników w naszym kraju rozpakowuje gotowe paczki i nie stosuje zapachów. Choć znam kilku co notorycznie łączą pare a nawet parenaście atarktorów i też mają wyniki.
Większośc dodatków to tylko dodatkowe koszty dla naszej kieszeni. Czasami należy zadać sobie pytanie co dany dodatek nam da a nie sypać go bo tak jest podane np. w na stronie SS
Sam zadaje sobie wiele razy pytanie oglądając katalog SS i czytając o ich dodatkach do czego to ma służyć i jaki ma to spełniać zadanie w naszych mieszankach np
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Może moja wiedza jest po prostu bardzo mała ale ni cholery nie wiem do czego to ma być i do czego to służy. Myśle że największym chwytem marketingowym będzie właśnie przetłumaczenie i wytłumaczenie co i do czego całego katalogu z zanetami SS. Dopiero wtedy nasza kochana młodzież jak nie zacznie kombinować jak nie zacznie mieszać a kasa do kieszenie wiecie kogo popłynie wielkim strumieniem. Tylko dlaczego na zawodach jak któryś usiadzie koło starszego wędkarza to dostanie baty choć on wrzusił tylko zwykłe lorpio i połowił!!!
Przyznaje ze sam czasami używam zapachów na daną wode ale tylko dlatego ze po wielu treningach stwierdziłem ze on sie tam po prostu sprawdzają (i nie jest to brda Stefimen!! Łowiłem tam przez prawie cały tydzien i nie zauważyłem by podanie większej ilosci atraktora spowodowało jakieś różnice w braniach, moze tak nie jest na co dzien ale moje doswiadczenie było wlasnie takie, brak atraktora w zanęcie a raczej jjej konsystencja, podanie i robaki a co najważniejsze dość charakterystyczny sposób prowadzenie zestawu dały nam awans do GPP)
Moje zdanie na ten temat jest takie: ROBAK,ROBAK I JESZCZE RAZ ROBAK to podstawa sukcesu i jego odpowiednie podanie, konsystencja, frakcja, praca a na samym koncu skład i zapach zanety.
pozdro qba

krys

Z tym dodawaniem atraktorów to jest różnie. Sam fakt że istnieją w gotowych mieszankach dowodzi o ich dużym znaczeniu choc nie są napewno najważniejsze. Są zanęty tak naładowane zapachem np niektóre WIELCO do których nieporozumieniem jest dodawanie czegokolwiek . Zapach jest tak intensywny że przebija wszystko. Ale sa zanęty które lubie sobie podrasować. Moze to tylko dla konfortu psychicvznego, bo jak wiem że coś dodałem to wierze w skutecznośc mieszanki a wtedy wedkowanie jest duzo przyjemniejsze.

STEFAN..K

He he Brda oj jak często tam łowię. Jedno jest pewne ta rzeka to ewenement(i prawdziwy ściek) dlatego ze jak dobrze polosujesz to mozesz tam połowić jak źle to zadne atraktory ani modlitwa ci nie pomogą. Druga sprawo to jak juz dobrze polosujesz to faktycznie atraktory działaja ale jak...obojetnie czy dodasz ze trzy paczki Brasemu czy dolejesz jakies mocno skoncentrowanej chemicznej wanilii czy znowy jakiegos sztucznego owocowego zapachu efekt jest dokładnie ten sam.

Jarek

zydek007

Spławikowi jeszcze dużo brakuje aby dojść do takich wniosków do których doszli karpiarze. Warto by było przetestować trochę z tych dodatków- podoba mi się samo podejście do sprawy, bardziej z chemicznej perspektywy a nie jak w wyczynie z genialności nikomu nieznanego dodatku.

STEFAN..K

Jarek sprawdziłes to czy przepisujesz reklamy z katalogów. Myslę że tylko przepisujesz. Dostałem bardzo duzo beteiny bo jak juz wiele razy pisałem mój kolega jest producentem zanęt. Przetestowałem betainę z wieloma zanetami i nie zauważyłem ŻADNEJ róznicy czy ją dodawałem czy nie. Napewno ktos zarobi na tobie sporo kasy, a czy przy okazji złapiesz wiecej ryb...bardzo w to watpię.

Jarek

STEFAN..K

Nie napiszesz o wynikach bo niby komu nie chcesz robić reklamy? Przepisujesz czyjeś opisy z katalogów karpiowych i myslisz że zabłysniesz. Podaj konkretne przykłady, bo ja podałem. Na pewno te rzeczy nieraz sie sprawdzają jako produkty wchodzące w skład kulek proteinowych czyli przynety na duże karpie ale nie mają żadnego znaczenia jeżeli chodzi o wyczynowe łowienie białej ryby

JOKER

Panowie spokojnie, wreszcie mamy fajny temat Smile

Uważam, że jak wszędzie prawda leży pośrodku. Jak się bardzo w coś wierzy to skuteczność tego czegoś rośnie dodatkowo a raczej bardziej ją dostrzegamy...
Wszelkie "magiczne" dodatki często mają swoje uzasadnienie. Często też są zwykłym naciąganiem. Niegdyś fiente, ziółka czy nawet zwykły biszkopt były niekonwencjonalne i tradycyjni wędkarze pukali się w czoło jak widzieli że ktoś coś takiego wrzuca do wody. Teraz to norma. Nie zamykajmy się na takie nowści proszę. Patrzmy jednak trzeźwo i realistycznie. Nie można negować z góry, nie można też się w tej chemii zatracać bez pamięci.
Nigdy nie miałem worka betainy do testów, sprawdzałem kilka razy zanętę skomponowaną przez mojego kumpla z jej dodatkiem. Faktycznie nie była skuteczniejsza od klasycznej, ale nie znaczy to że tak będzie zawsze i w każdych warunkach.
Żeby sprawdzić cały katalog dodatków ss zabrakłoby życia, a gdzie inne firmy? Żeby przetestowac zwykłe atraktory na treningu zajmuje to mnóstwo czasu... a gdzie własnoręcznie skomponowana miszanka? Ja sam próbuje robić zanęty od podstaw. Sam piekę, prażę mielę... ale jest to najczęściej powielanie już przez kogoś wykonywanych receptur z własnymi jedynie modyfikacjami. Tak naprawdę należałoby sprawdzić oddzielnie wszystkie składniki zanęty, każdą bułkę, każdy rodzaj biszkoptu, oddzielnie kolor, zapach, SMAK! Naprawdę nie ma kiedy tego robić. Tak mogą robić producenci zanęt dysponujący klubami do testów. Pozostają eksperymenty z dobrymi gotowcami i ich kombinacje.
Wiem jedno: zanęta musi być ŚWIERZA. To jej wielki atut. Nawet wykonując zanętę z pewnymi błędami ale samemu mamy w niej duży atut jeśli jest przygotowana max 2 dni przed zawodami. Tak samo wśród gotowców. Prażenie niby trochę przedłuża okres ważności, ale po to SS nakleja datę produkcji żebyśmy my sobie mogli kupić zanętę jak najświeższą.
Trudno szukać czegoś wybitnego i cudownego, ale dysponując dobrze dobraną mieszanką własną lub gotową, wiedząc ILE wrzucić zanęty, ile robactwa, JAK to podać, jaki dobrać ZESTAW, czy donęcać czy nie, jak odławiać, gdzie położyć zanęte można się dopiero próbować wspomagać wynalazkami.
A wracając do betainy... czyż białe kryształki w Gardonsie (nie jest to sól) to nie jest właśnie beatina? Odpowiedź na to pytanie zapewne zna przedmówca - Jarek. Z jakichś powodów SS ją dodał.

STEFAN..K

A ja widzę że dyskusja w tym temacie idzie w kierunku przepisywania opisów z katalogów nie mających zadnego praktycznego pokrycia. Ja wypróbowałem i to naprawde wiele razy jeden z tych niby cudownych dodatków i wiem że kompletnie niczego nie poprawia. Joker tez piszesz o jakiś domysłach czy może białe kryształki w jakimś Gardonsie(niewiadomo jakim bo produktów które maja w nazwie gardons jest pewnie kilkadziesiat) sa betainą. Co dają takie domysły..nic. Ja betainę wypróbowałem w róznych ilosciach z róznymi kombinacjami bezskutecznie. Więc jak chcesz żeby temat poszedł w dobrym kierunku nie snuj domysłów tylko wypróbuj w praktyce wyzej podane "świetne dodatki" i wtedy dopiero bedziesz mógł napisac cos wiarygodnego.

qbaBrow

Panowie ja również sięgam do półki dla karpiarzy i przyznaje ze po kilkudziesieci próbach zanalzłem kilka dodatków które spisują sie i mam na nie efekty ale tylko w ciepłych porach roku tz głownie latem gdy jest duzo pokarmu i trzeba sie przebijać z zapachem w wodzie. Przepraszam ze nie napisze jakie no ale coś czasami trzeba zatrzymać dle siebie. Podpowiem ze zapachy z półek karpiowych są duzo bradziej intensywne szczególnie te owocowe Wink

Drogi Jarku ja nie pisałem nic o dodatkach karpiowych no chyba ze te linki co wstawiłem to dodatki dla karpiarzy ale z tego co wiem to ss ma swoją linie produktów dla nich własnie.
Ja nie stosowałem betainy wiec sie nie wypowiem ale jak ktoś na tym forum ma wiedze o dodatkahc do zanet to zapraszam do wypowiedzi. Tak na zachet podam jeszcze pare linków do dodatków o których coś niecoś wiem ale może ktos wie duzo więcej:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja wiem ze przy niektórych sa opisy ale mi chodzi o to czy ktoś to stosuje na co dzien i czy wie na własnych dośwaidczeniach kiedy i gdzie sie to sprawdza.
pozdro qba

Krzysztof

wiespro

Przeczytalem i podejzalem linki powyzej Jeden z nich zawiera dodatek
Braseine Braune .Dodam ,ze wystepuje ona w dwuch kolorach ;bialym i brazowym(jasny bez)Dodatek o zapachu budyniowo-waniliowy
Mam,uzywam pare sezonow ijest bardzo dobry Sprawdza sie w cieplejsze dni Kiedys zrobilem dobry wynik plociami na zawodach Polecam
Wazne:dodatek klei zanete ,nie przesadzic

Jarek

zydek007

Zgodzę się Braseine Brune dość ciekawym dodatkiem jest leszczowym i powiem że daje efekty na kanałach, a Braseine Claire daje super efekty przy połowach płoci(tych niesfornych, ciężkich do połowu). Oba te dodatki kleją jak i również dają smugę a to wynika z zawartośći mączki ziemniaczanej( chociaż taki mi się wydaje)