|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diwix
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:00, 17 Mar 2008 Temat postu: Necenie na odleglosciówka |
|
|
Witam,
Mam do Was pytanko, jak nęcicie na większych odległościach kulkami z procy? Chodzi mi tu raczej o ilość zanety, a nie jej skład i technike podania:). Jak wiadomo na większych odległościach będzie większy rozrzut (nawet przy bardzo dużej wprawie przy wietrze zdarza się, że kilka kulek poleci obok). Powiem Wam szczerze, że ja posyłam około 20-25 kulek wielkości małej mandarynki (zanęta plus jok z gliną). Z wiaderka zanety prawie nie ubywa i w porównaniu do nęcenia pod tyczke schodzi jej mało ( a pamiętajmy, że dalej można połowić leszcza a ten potrafi zassać sporo zanęty). Później co prawda donęcam ale nie zawsze to sie sprawdza. Mam wrażenie, że mozna spokojnie posłać więcej mieszanki na poczatek dlatego pytam jak jest z tym u Was? Ile średnio podajecie zanęty pod odległościówkę przy dobrym żerowaniu ryb?
Druga sprawa to taka, że często nęci się na dwie odległości - tyczka i match. Wiadomo w 90% zaczynamy od tyczki i jak coś nie idzie to bierzemy odległościówke. Często bywa tak, że po matcha sięgamy dopiero w 2 godzinie. I tu pytanie: nęcicie w trakcie łowienia tyczką to dalsze miejsce, czy na początku podajecie taką duża ilośc zantey na doległościówce, że juz nie donęcacie i co jakiś czas tylko sprawdzacie co tam się dzieje? Ja w trakcie łowienia tyczką nie donęcam dalszego łowiska.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 17:58, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Z tago co opisujesz wszystko dobrze robisz ,tylko strzelać powinieneś 1 -2 kuliki
co 20 min bo swieża kula zanętowa w wodzie zaczyna pracować i ryby się nimi interesują a oto chodzi żeby stały cały czas w miejscu zanęconym.Nawet jak wcześniej nie weszły to pęcheżyki i drobiny zanęty uwalniające się z kul będą ich interesowały i zanęta wcześniej położona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diwix
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:13, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam,
Dzięki Maver. Wychodzi na to, że Ty jako jeden odważyłeś się podjąć tego tematu:) Czyżby reszta nie praktykowała na poważnie łowienia odległościówką? Temat trudny fakt, ale zawsze od siebie możemy się czegoś nauczyć.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 18:46, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Odległościówka to trudny temat same dopracowanie zanęt do różnych odległości strzelania z procy. Drugi problem to same strzelanie celnie z procy na różne odleglości.Trzecia rzecz to dobranie odpowiedniej gramatury spławika do odleglości i głębokości. Ja pierwszą odleglościówkę Shimano Twin Power zakupiłem
za bardzo duże pieniądze i mam ją do dnia dzisiejszego.
śam dobrze wiesz jak łowisz jakiś czas że zanęta dobrze zrobiona i celnie wystrzelona to pół sukcesu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sajo
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 8:26, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Diwix napisał: | Witam,
Dzięki Maver. Wychodzi na to, że Ty jako jeden odważyłeś się podjąć tego tematu:) Czyżby reszta nie praktykowała na poważnie łowienia odległościówką? Temat trudny fakt, ale zawsze od siebie możemy się czegoś nauczyć.
Pozdrawiam |
no i ja też zauważyłem, że mało tu tematów o odległościówce. Chyba ta metoda jest troszkę omijana i spychana na boczny tor przez tyczkę i bata, no ale cóź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek71
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: łódz
|
Wysłany: Pią 18:32, 28 Mar 2008 Temat postu: nęcenie pod odległościówke |
|
|
witam kolegów,ja ucząc się łowienia odległościówką,po wygruntowaniu łowiska do pierwszej kuli zanęty wkładałem ołowianą kulke przelotową ok.5gr,przywiązywałem do niej żyłke o tej samej długosci co głębokość łowiska,a na drugim końcu żyłki przywiązywalem kawalek styropianu.po wciśnięciu ołowiu w kule zanętową,owijałem ją równo żyłką ,a na końcu wciskałem styropian,dzięki tej metodzie mogłem z dużą dokladnością oznaczyć zanęcane łowisko,kulki zanęty jak pisali wcześniej koledzy,musza być jednakowej wielkości,ja używałem tzw.łyżki do nakładania ziemniaków ,dostępnej w sklepach agd,która ma specjalny klawisz wypychający nabraną zanęte .najważniejszy w tej metodzie jest intensywny trening,dobra proca,najlepiej z regulowanym naciągiem gum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cristo
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:11, 28 Mar 2008 Temat postu: Re: nęcenie pod odległościówke |
|
|
jacek71 napisał: | witam kolegów,ja ucząc się łowienia odległościówką,po wygruntowaniu łowiska do pierwszej kuli zanęty wkładałem ołowianą kulke przelotową ok.5gr,przywiązywałem do niej żyłke o tej samej długosci co głębokość łowiska,a na drugim końcu żyłki przywiązywalem kawalek styropianu.po wciśnięciu ołowiu w kule zanętową,owijałem ją równo żyłką ,a na końcu wciskałem styropian,dzięki tej metodzie mogłem z dużą dokladnością oznaczyć zanęcane łowisko,kulki zanęty jak pisali wcześniej koledzy,musza być jednakowej wielkości,ja używałem tzw.łyżki do nakładania ziemniaków ,dostępnej w sklepach agd,która ma specjalny klawisz wypychający nabraną zanęte .najważniejszy w tej metodzie jest intensywny trening,dobra proca,najlepiej z regulowanym naciągiem gum. |
Na zawodach nie będziesz mógł używać łyżki. Co do styropianu na żyłce to po pierwszym poplątaniu z zestawem nie masz ozaczonego miejsca. I co wówczas?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Pią 21:58, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a ztym ołowiem zostawianym we wodzie i zyłkom nie za dobry pomysł pomyslmy jak by tak połowa zawodników zostawiała te zyłki z ołowiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek71
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: łódz
|
Wysłany: Pią 22:25, 28 Mar 2008 Temat postu: nęcenie na odległościówke |
|
|
a kto powiedział że ołów z żyłką ma zostać w wodzie,po skończonym łowieniu można wszystko zciągnąć za pomocą odległościówki.nie stanowi to żadnego problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pią 22:45, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jak zatem uniknąć "zciągnięcia" w czasie łowienia? Na pięćdziesiątym metrze powiedzmy...
Marker marker marker. Pisałem już i jeszcze raz napiszę. DO oznaczania odległości uzywamy markera do żyłki (np Sensas) - biały sztyft. Mamy zatem współrzędną Y. DO wyznaczenia X'a potrzebujemy charakterystyczny punkt na drugim brzegu. Żadne styropiany: ani to efektywne, ani w zgodzie z naturą.
Przypominam że temat jest o NĘCENIU na odległościówkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek71
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: łódz
|
Wysłany: Sob 12:21, 29 Mar 2008 Temat postu: nęcenie na odległosciówke |
|
|
zgadzam się z tobą joker co do markera,jednak metode oznaczania łowiska stosowalem w latach 80 kiedy uczyłem się łowić na odległościówke,a w sklepach nie mozna było dostać markerów sensasa,kiedyś był to dobry sposób,tylko trzeba było uwazać żeby nie zaczepić styropianu,być może teraz jest to metoda przedpotopowa,ale kiedyś się sprawdzała,i do tej pory stosują ją łowcy okazów(karpiarze)którzy zamia st styropianu zakładają firmowe markery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Śro 22:39, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
witam, chciałbym odświeżyć nieco temat i spytać jak powinna wyglądać zanęta płociowa do odległościówki. Chodzi mi nie tyle o skład co o proporcje glin do mieszanki i o spoistość kul i jakieś ewentualnie dobre rady dla początkującego odległościowca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gregorio
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Pią 14:59, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
W moim przypadku stosuje zanete jaka uwazam za konieczna czyli na te gatunki jakie chce lowic. Odnosnie teraz spoistosci zanety i glin. Robie dokladnie tak samo jak pod tyczke i w zaeznosci oczywiscie od glebokosci lowiska i dna aby uzyskac odpowiednia spoistosc i kule klejace sie dobrze w kulki do strzelania na proce i tu polecam klej od gorka bentonit , komponujesz jak chcesz. Np. czesto lowie na zbiorniku gdzie glebokosc nie przekracza 1.40m i tam stosuje zanete z glina rozpraszajaca plus bentonit , konsystencje ustalasz sam ,widzisz jak zachowuje sie kulka wpadajaca do wody rozbija sie o powierzchnie i tworzy dywanik. na glebszej wodzie wiadomo mieszanka gliny wiazacej z zaneta plus klej. Uzywajac tego kleju kombinujesz jak chcesz i oczywiscie wszystko obadasz na treningu . A skleisz nim kazdy rodzaj gliny i ziemii. Reszta to tylko pozniej odpowiednia odleglosc lowienia i dobrana do tego odpoeirdnia proca na dany dystans.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziman
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:04, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że na wodę stojącą lepszy od Bentonitu będzie liant a cooler lub PV1. Celne strzelanie ćwiczę w parku pod blokiem. Biorę glinę wiążącą i zaznaczam odległość, robię kulki i walę. Ja wstrzelam jak na razie wszystko w okręg o średnicy 2 m. Ważne żeby kąt strzału i naciągnięcie gum było zawsze takie samo. Nad wodą robię to tak:
1) Zakładam gruntomierz 5-10g do zestawu odległościowego i przegruntowuję zestaw tak, aby stał w miejscu.
2) Wędkę odkładam na podpórki
3) Wbijam podpórkę obok kołowrotka i wysuwam na góry na odpowiedni do odległości strzału kąt.
4) Siłę naciągnięcia gum mierzę na wędce od podpórki przy kołowrotku, równoległej do popórki na którą nastawiam kąt.
Uff nie wiem czy to jest jasne, jeśli nie to pytajcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sajo
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 16:08, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja dodam takie pytanie. Nie zawsze na odległościówce warunki są takie, że zestaw stoi w miejscu. Czasami płynie w zależności od warunków powolutku lub nieco szybciej. A nie ma przecież możliwości tak przegruntować, aby stał jak słup (10% obciążenia na dnie). Czy wtedy nęcicie dalej w punkt (no powiedzmy średnica 2 metrów) i w tym miejscu oczekujecie brań, gdy zestaw spłynie poza obszar nęcenia dalej niż np.2 metry (w zależności od warunków ryby nie muszą znajdować się w punkcie gdzie kule lądowały) zwijacie i znowu zarzut, czy może pole nęcenia bardziej już przypomina rozszerzoną elipsę (szerokość w kierunku spływu) by spływający zestaw dłużej był w polu nęcenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|