|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej_Stasiak
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 9:58, 29 Sie 2012 Temat postu: Niski poziom wody - zawody |
|
|
Witam.
Chciałem podyskutować na temat rywalizacji podczas zawodów, gdy stan wody w łowisku spadł o jakieś 50cm, w okresie 10 dni przed zawodami - działo się to stopniowo. Jest to zbiornik o charakterze zalewu na niewielkiej rzece. Ryba jaka tam występuje to płoć ok. 250g i leszcz 1000-1200g. W obecnej sytuacji są marne szansę na jej poławianie, a drobnica w tym łowisku po prostu nie występuje. Jakie są wasze propozycję? Dodam, że są to zawody nocne. Mam pewną taktykę w głowię na to łowisko w obecnej sytuacji, zobaczymy czy to się potwierdzi po waszych radach.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:45, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dobra informacja - ryby są zagęszczone.
Zła - słaby przepływ, mniej tlenu w wodzie i słabsze żerowanie.
Spróbuj łowić w najgłębszych partiach, gdzie zgrupowała się ryba.
Możliwe, że przy dnie będzie brakować tlenu i ryby skupiają się nad dnem lub wręcz przy powierzchni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej_Stasiak
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:23, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Złą informacją może być też to, że ryby tam może nie być w ogóle, skoro zbiornik jest połączony z ciekiem wodnym jakim jest rzeka, ryby mogły uciec do rzeki. Ograniczać w obecnej sytuacji ilość towaru wrzucanego do wody?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:45, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Raczej bez choćby krótkiego treningu nie dowiesz się czy są tam ryby i jakie
Jeśli nie masz szans na pomacanie wody przed zawodami nęć z umiarem, bo zawsze możesz donęcić
Ja miałem też zawody nocne i po treningu wiedziałem, że w nocy ryba na grunt nie żeruje. Wynik zrobiłem do zmroku na bata 4m. Były też brania po zmroku (spławik ze świecakiem). Co ciekawe rano przy brzegu ryby nie żerowały (ta sama świeża zanęta i zestawy). Dwudziestukilku gruntowców w nocy złowiło pojedyncze ryby...
To tak odnośnie taktyki zawodów nocnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej_Stasiak
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:05, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o to łowisko to znam je bardzo dobrze i miałem tam kiedyś okazję łowić przy nagłym spadku wody, ktoś wyjął przegrody w tamie i uciekło momentalnie 50cm wody. Nie było nawet brania, wyglądało to tak jakby zbiornik opustoszał ze wszelkich żywych organizmów To już nawet nie chodzi o to czy są to zawody nocne czy też nie. Bardziej o niecodzienną i trudną sytuację. Wygrywałem na tym zbiorniku już zawody, ostatnio właśnie nocne łowiąc tylko dwie godziny nad ranem i robiąc wynik 6700, wieczorem i w nocy nawet nie siadałem przy wędce, więc pory żerowania ryb znam. Natomiast w tej sytuacji może być tak, że wygra ktoś kto złowi jedną rybę i teraz pytanie jak to zrobić Wydawałoby się, że warto byłoby podać niewielką ilość jokersa w samej glinie lub ziemi (no może garstka spożywki lub glinę aromatyzować) i czekać na "cokolwiek".
Jestem pewny, że wielu użytkowników forum borykało się z podobnym problemem. Większość powie, że wtedy trzeba łowić drobnicę, ale tak jak już wspomniałem - tam drobnej ryby nie ma. Najmniejsze jakie się trafiają, z naciskiem na "trafiają" są płotki na 150-200g, a to już wymagające ryby i nie łatwo je oszukać.
Najbardziej mnie ciekawi co się wtedy dzieję z rybą. Czy ucieka ona do rzeki ze wspomnianego zalewu? Na ujściu nie ma możliwości bo jest tama, a tam gdzie rzeka wpada do zalewu jest głębokość 50cm, więc sporo mniej niż w samym zalewie, dołki dopiero zaczynają się dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:49, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie są takie małe zbiorniczki na rzeczkach. Niestety ryba gromadzi się przy wplywie do zbiornika i ten kto wylosuje "od rzeczki" może już zabierać puchar... W tym roku 11 kilo płoci na wodzie 60 cm głębokości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej_Stasiak
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:55, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tam nie ma możliwości wylosowania stanowiska w miejscu gdzie rzeka wpada do zalewu, zalew jest mały, owszem, ale stanowiska są losowane od ujścia rzeki. Zazwyczaj jest koło 20-22 zawodników i to oznacza, że do miejsca gdzie wpada rzeka zostaje jeszcze koło 8 stanowisk. Podejrzewam, że teraz będzie koło 18 zawodników, więc ta odległość będzie jeszcze większa. Koryto rzeki jest głębsze o jakieś 50cm niż cały zalew, więc największe szanse będą mieli Ci co polosują pierwsze stanowiska, a zwłaszcza jedynkę, bo mają najbliżej do koryta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej_Stasiak
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:31, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Niski poziom wody nie przeszkodził w skutecznym łowieniu. Zawodów nie dało się przenieść na inne łowisko, więc odbyły się. Grunt na którym łowiłem to 70-90cm. W 1,5h zrobiłem 5020 i wystarczyło na zwycięstwo. Łupem padła dorodna płoć na 430g. Jak ktoś chciałby zobaczyć to wrzucę to działu "Fotki". Receptą na trudne łowisko było podanie "półsuchej" zanęty z jokersem - z kubka. Żadnych doklejonych kul bentonitem, później systematyczne strzelanie konopiami i co 20 minut wyjazd z niewielką ilością zanęty z jokiem. Poskutkowalo to dobrymi braniami i dorodnymi płociami. Jedna o której wspomniałem, a także kolejnej która wypięła się przed samym podbierakiem po emocjonującej walce, tą oceniam na jakieś 550g. W łowisku pojawił się drapieżnik i doświadczyłem ciekawej sytuacji. Cofałem tyczką z płotką na haku, kolo 100g, guma wyciągnięta na 15cm, nie więcej. a nagle robi się 1,5-2m, i nie moge ruszyc dalej, chwile to trwalo 15-20 sekund;) Nagle płotka wyskakuję z wody pod wpływem puszczenia gumy, jest pokrwawiona i prawie jej połowa jest odgryziona;) Pewnie nie był to 30cm okoń... Ale tego się niestety nie dowiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kropek40
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Szczerców
|
Wysłany: Pon 13:53, 04 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak się składa,że miałem zawody na bardzo podobnej wodzie i to nawet niedaleko, bo na Patykach. Nie wiem czy znasz ten zbiornik ale jeśli nie to opisze: niewielki, płytki zbiornik na rzeczce Pilsi głębokiej po łydki i szerokiej na 2 metry. Zawody miałem miesiąc po tobie i tak się złożyło, że kilka dni przed zawodami był ten słynny pożar bawełnianki w Zelowie, do którego straz brała wode z Patyków i biedna Pilsia nie zdążyła jej za dużo wtloczyć. Krótko mówiąc brakowalo dobre pół metra wody. Całe szczęście w zasięgu tyczki jest minimalnie głębze stare koryto. Tam podałem spożywke i joka w ziemi. Łowilem jak wszyscy,ale doszedłem do wniosku, że w tej nienaturalnie niskiej wodzie ryba strasznie się boi i kręci rozproszona w okolicy pola nęcenia zaczołem sypać luźnego joka z kubka i po takim zabiegu miałem 20 min natychmiastowych brań i od nowa. Sąsiedzi nie wiedzieli o co chodzi ,a ja ich punktowałem w tak prosty sposób. Myśle więc, że na takich zbiornikach właśnie taka taktyka jest super skuteczna. Na pewno trzeba łowić w najgłębszych możliwych miejscach jak to przy niżówce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|