 |
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam-Olsztyn
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 9:56, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio podobna sytuacja - pustych zaciec - zdarzyła mi się na zawodach Robinson Cup na Jez. Długim w Olsztynie. Po okolo godznie lowienia pojawily sie puste zaciecia. Zmiana przynety z pinki na ochotke nie przyniosla efektu - ryby braly ochotke w pysk za sam koniec, ale energicznie wciagaly splawik pod wode. To samo mial Piotrek Raksimowicz, ktory lowil na stanowisku obok mnie. Trzeba było dlugo wyczekiwac zanim sie zacinało, a i to niekoniecznie skutkowało. Na szczescie takie puste brania trwaly moze z 5 minut i powtorzyly sie jeszcze ze 2 razy po czym wszystko wracało do normy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
click_here
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekary śl.
|
Wysłany: Wto 14:51, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj lowilem na niedużym stawie, miałem co jakiś czas w/w puste brania, dwa razy udało mi się zaciąć i okazało się że to raki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam-Olsztyn
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 8:12, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No to ostro miałeś z tymi rakami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemas
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:43, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
w niedziele miałem taką sytuacje że co kilka przepłynięć miałem obessane robaki a brania nawet nie widziałem. Zrobiłem troche nielogicznie bo założyłem cięższy zestaw, ale dzięki temu płynąłem wolniej, a ryby miały więcej czasu na połkniecie przynęty i w ostatnie pół godziny zawodów podwoiłem ilość ryb w siatce.
Wniosek z tego taki że nie zawsze delikatniejsze zestawy są dobrym rozwiązaniem, bo tu rozwiązaniem była zmiana szybkosci prowadzenia przynęty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pon 8:58, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czasami jest odwrotnie, ale to raczej na rzecznych płociach (choć wyjątkowo leszki też niekiedy tak mogą "woleć"). Wtedy zamiast spowolnionego spływu czy stopa sprawdza się spływ niemal w tempie rzeki. Warto wtedy wypróbować bombki. Miałem tak kilka razy, że po zmianie zestawu na lżejszy, woda "ożyłwała" a obecność ryb zostawała potwierdzona przez normalne brania a nie tylko wysssane robaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ppp1000
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 7:26, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dorian napisał: | akurat przypadek pustych braz trafil mi sie na lowisku gdzie jest leszcz (20-30cm), płoć (15-35), karas... wiec nie koniecznie mala rybka...
Przypon 20cm srucina sygnalizujaca zaraz nad, haczyk 22,20,18, przyneta- ochotka, pinka, bialy robak.
W zasadzie takie standardy lowienia... |
Cześć Koledzy
Ktoś dobry dał mi kiedyś radę, aby przy tych pustych cięciach (każdy je miewa niestety ) wydłużych o kilka centymetrów przypon/lub podnieść grunt. wówczas powinniśmy łapać więcej. mi to się zazwyczaj sprawdza.
Pozdrówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Pią 6:41, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tgzw.puste brania występują w momencie gdy damy za trściwą karmę ,a w łowisku jest nie wielka populacja ryb i to niekoniecznie małych.Ryby po prostu się najadają , my staramy się je prowokować ,a one najedzone instynktownie chwytają -lecz za końcówkę tego co mamy na haczyku ,ewentualnie stoją jak cielaczki w łowisku lekko ocierają się o przypony ,co sygnalizuje spławik..To jest jedna z przyczyn.Jak zapobiec ?Sprawa prosta z ubożyć zanętę i podawać częściej ,a mniej.Ewentualnie gdy jest płytko podajemy na początku prawie wszystko lecz naprawdę mocno odchudzoną z dodatków ,spożywki czy robali.
Następną sprawą jest sposób zakładania przynęty na haczyk.Białego robala czy pinkę ,można założyć na kilka sposobów i trzeba to w łowisku wytestować .
Uwierzcie mi to jest istotne.Ochotka haczykowa -spróbujcie przebić ją w kilku miejscach ,a stwierdzicie różnicę .Podpowiem wam ,że licząc od głowy haczyk sie w bija za czwartym pierścieniem ,dla czego? sprawdzcie sami różnicę widać gołym okiem.
Wydaje mi sie ,że to sa podstawowe przyczyny pustych brań związanych z łowiskiem.Co do zestawów to juz to bylo tu przerabiane. Mam jednak wątpliwości czy przyczyną pustych brań są małe haczyki?możliwe to jest,lecz mało prawdopodobne i w skrajnych przypadkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szuwarek
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 16:57, 12 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
czasem jak się nęci ziarnami konopi płotki chwytają w pyski śruciny myląc je z konopiami - ale to chyba każdy wie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|