|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Nie 19:49, 17 Gru 2006 Temat postu: Technika łowienie "na stopa" |
|
|
Moze poruszmy jakis konkretny temat!! Mianowicie cos zwiazane z Technika łowienia bo juz od tematow garbolino i jaxonie robi sie niedobrze...
poroponuje zaczac od lowienie w rzece metoda "na stopa" w miare nowa fajna metoda...
Wszystkie informacje i spostrzezenia od osob doswiadczonych!!
Pozdrawiam!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomex
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stargard
|
Wysłany: Nie 21:00, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Matchfishing nr 2
i bieżący wędkarski świat...
o na stopa jest b. duzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Nie 21:33, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
jeszcze jest w aktualnych "Wiadomosciach Wedkarskic" ale ja nie pytalem w jakich gazetach jest o tym tylko wzucilem temat ogolny... zeby kazdy dodal cos od siebie... i ktos kto nie ma otym pojecia sie dowiedzial... teraz jest ziema i sezon przed nami wiec warto rozwijac takie tematy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Nie 23:33, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja sam ze stopem tak naprawde nie jestem superzaprzyjaźniony. W tym sezonie dopiero planuje poważne zatrzymanie robala w miejscu i rozgryzienie, kawałek po kawałki wszystkich tajników metody. Powiem więcej, chciałbym spróbować dojść do tego, żeby mieć te cholerne leszcze zawsze... Narazie jednak dopiero elementy wiedzy posiadam. Cośniecoś na stopa łowiłem...
Nie chce tu przepisywać artykułu, niemniej takżeby wszyscy wiedzieli o czym mowa to własnymi słowami poopowiadam:
Na stopa, czyli w miejscu. Do tych, którzy zaczynają: łowienie na stopa to naprawde toporna metoda, cno nie znaczy że nieskuteczna czy nieatrakcyjna. Jesli zobaczycie rzeke i uznacie że 15 gr będzie w sam raz żeby przytrzymać to do łowniena na prawdziwego stopa pewnie trzeba bezie 25! Lepiej dać za dużo niż minimalnie za mało. Żyłki stosunkowo grube (o co najmniej dwie-cztery setki grubsze niż zestawy tradycyjne rzeczne), gumy od 1,2 (minimum) wzwyż. Co za tym idzie wedki kanałowe się tu nie przydadzą. Przyda się balkonik i gniazdo w siedzisku, choć w teori da się w tradycyjne uchwyty wędke włożyć... Przypony długie 40-50cm (i więcej), bo chcemy zwykle łowić leszcze.
Zestawy specyficznie wykonane: (hak)(40-50cm przypon, u mnie zwykle co najmniej 0,12)(śrucina stabilizująca na dnie, zależnie od nurtu, ale dość spora)(odcinek żyłki gróbości głównej, długi na 50cm)(krętlik)(obciążenie główne)
Zestaw wygruntowany tak, żeby głowne obciązenie wisiało tuż nad dnem.
Ważne miejsce łowienia, ustawienia zestawu i zanęcenia. I tu ważam że jest jedna z podstawowych tajemnic, o których bym chętnie podyskutował. W teorii Stawiamy kule, hak z przynętą (zwykle duuuużą) znajduje się ok 2m poniżej szczytówki. Czyli, łowiąc w miejscu musimy ustawić szczytówke tak, zeby przynęta była w miejscu, gdzie ryby się naturalnie ustawiją pod kulami... Czyli musimy być pewni, gdzie będą nasze leszcze. Gruntowanie to podstawa. Jak znajdziemy dołeczek - najpewniej w dołeczku się będą zatrzymywać robaki i tam będą ryby, niekiedy jednak jest płasko jak na stole i wtedy musimy wiedzieć czy ryby żerują chętnie i staną nam tuż za kulami, czy będą stały i czekały nie wiadomo na co gdzieś na rozmyciu. Jeśli nurt nie jest jakiś bardzo rwący to pomimo dołka leszki mogą stanąć tuż pod kulami... Kłóćcie się za mną, prosze o opinie! Jak wy to robicie? Gdzie stawiacie zanete? czy glinke z robactwem wyżej czy wszystko w punkcie?
Paszy z reguły sporo, tłusto i grubo, podobnie robactwa: kastery, gnojaki, grube robaki, ochotka hakowa. Glodny leszcz jest jak odkurzacz.
Podajnik będzie wskazany do podawania właśnie poklejonych przynęt (może być w żwirku z gumą arabską - jak ciągnie, lub po prostu w zanęcie czy glince jak spokojniej)
Tak na marginesie to według mnie to stanie ryb daleko w dole rzek to wynika z dwóch powodów. ALbo tam akurat jest dołek, przeoczony przez nas w czasie gruntowania (pamiętać że będzie on wtedy dobry metr w dół rzeki poniżej miejsca gdzie jest spławik!!!). ALbo też w zanęcie jest coś co nam ją psuje, sprawia ze ryby nie chca podejść bliżej. Czzasme po donęceniu np z jakimś smrodem, skoczą w góre do miejsca nęcenia a potem schodzą znów w dól do bezpiecznego miejsca. Można poszukać w skłądnikach i np okazuje się że nam copomelasa spleśniała... Co powiecie? Z sensem to jest?
Więcej mi nie przychodzi do głowy. Późno już. Jutro przejże co nastukałem bo mi sie oczy juz kleją i skoryguje... ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JOKER dnia Wto 13:27, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 7:39, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Technika na stopa znana jest od parunastu lat tylko ,że łowiło się na bata i dobierało sie spławik duży do uciągu wody. Żyłka cała prawie w powietrzu
i brania były takie same drgające. I dużo się ryb wyciągało.
A na stopa najlepsze spławiki są lizaki Gutka ,bo cralussy słabo pokazują brania drgające ,ale na przepływankę są odlotowe ja nie widziałem lepszych.
Joker technikę na stopa opisałeś świetnie nic ująć nic dodać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawik_17
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:28, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
JOKER I INNI:fajnie że piszesz o łowieniu na stopa wiem ze każdy ma swoje zdanie o spławikach czy to Gutka czy też Cralusso ja łowiłem na oba wzory i moge powiedzieć, iż się w moim przpadku sprawdziły. Na Cralusso były wjazdy, że aż hej one też pokazują podnoszone brania, a niekieddy przy agresywnym żerowaniuleszka to wręcz kładzie je na wodzie. Można przy samym korpusie pomalowac antenę na czarno i wtedyd dobrze widać delikatne podnoszenie przy odpowiednim wyważeniu spławika. Tylko tej informacji nie odbierajcie jako przechwałki ja dzielę się moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami z nad wody. Oczywiście, że Gutka spławiki przy dużym uciągu lepiej pokazuja podnoszone brania z tym zgzdzam sie w 100%. Jeżeli chodzi o stopa nie jest standartem przypon 40 lub 50-cio cm. bywało tak , iż łowiłem na pzrypon do dł. 1m bez żadnego obciążenia tylko krętlik nie miałem śruciny prowadzacej z dpobrym skutkiem ale lechol stał 1.5 do 2.0 za kulami wysoko nad dnem i zbierał to co sie oderwało od kul, a przynęta to kaseter i ochotka, główne obciążenie 10 do 15 cm. nad dnem. Z pewnościa jeżeli chodzi o zanente spozywcza to musi byc gruba i dużo mięcha bo bez tego nie zatrzymasz go w łowisku.Jeżel popłynie do sąsiada to będziesz gryzł paznokcie nie ściągniesz go z powrotem do siebie chyba , że mu coś nie spasuje.Przy dużym uciągu i głębokiej wodzie np; 18,20 g 3.5 do 4.0 zanęte kładę 1.0m wyżej i bywa tak, że stoi ma kulach wszystko zależy od warunków i dna pozdawiam i powodzenia.
----------------------
ryby uczą pokory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pon 14:48, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A może ktoś cośniecoś prowokuje przy łowieniu na stopa? Znajomy kiedyś miał taką sytuacje że ryby były jakby żwawsze gdy delikatnie, pomalutku raz na jakiś czas podciągał zestaw w góre nurtu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawik_17
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:56, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Joker masz w zupełności racje bo bardzo często to stosuje jak długo nic się nie dzieje.
------------------
ryby uczą pokory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Nie 17:39, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No i co z tematem? Nikt nie umie łowić na stopa? Tylko tyle wiemy wszyscy, razem wzięci co jest napisane powyżej? Jest nas 199 osób do ciężkiej cholery!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
powolniak
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OKOLICA POZNANIA
|
Wysłany: Nie 20:34, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cześć wszyskim jestem tu nowy ale chciałem wam powiedzieć ciekawostke.Kiedys będac na rybachstałem w miejscu gdzie uciąg wody był silny a nie miałem ze sobą cięrzkich zestawów a 25g poprostu zmiatało.Załorzyłem oliwkę 40g bez spławika i patrzyłem na gume kiedy się wyciąga chłopaki w dwie godziny miałem 7leszczy i 9 jazi rewelacyjne łapanie[oczywiście nie na zawodach] lekko trzeba podnosić zestaw jak nic nie bierze.Jedyny mankament -sprawdzało mi sie to tylko kiedy ryby żerowały centralnie w kulach.Można z tego coś wywnioskowac bo to jest troche podobne do metody na stopa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 19:06, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
witam
JOKER z tym stopem to musisz trochę wysiedzieć i pokombinować bo to zestawienie obciążenia co napisałeś w poście to klasyka i nie zawsze na danej wodzie są efekty. Ze śrucinami sygalizującymi trzba troche popracować.
Leszcze nie zawsze pobieraja pokarm z dna i wtedy będzisz miał je w kulach ale bez brań lub sporadycznie. bo one stoją trochę wyżej i trzeba śrucinę podnosić do góry aby przepon frówał nawet cały. Wszystko trzeba POKORNIE WYSIEDZIĆ.a efekty same przyjdą. Tylko zacznij łowić intensywnie jak wytrą się leszcze bo wcześniej może być dla Ciebie załamka totalna.Mówie ze szczerego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maver
Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 19:10, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dopiska
Dla mnie najlesze spławiki były czarne lizaki GUTKI brania wysadzane i zatapiane pokazywały odlotowo,ale GUTEK przestał ich produkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
w.markowicz
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów
|
Wysłany: Sob 20:33, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witam. Popieram Mavera. Dla mnie też najlepszymi lizakami Gutka były te czarne. Tak na marginesie to konstrukcja Bruda. I zniknęły z oferty Gutka wraz z odejściem Bruda z Gut- mix. Pozdrawiam. Wojtek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|