|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojciechowski
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:15, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja robię inaczej. Nie stosuję nakładek pogrubiających, tylko koraliki 6-8mm z plastiku, z dziurką w środku. Nakładam je na antenę spławika i blokuję od dołu i góry kawałeczkiem rurki silikonowej. Widzialność jest znakomita przy koralikach typu fluo. Należy pamiętać, że należy wyważyć dokładnie całość przed rozpoczęciem łowienia. Koralik waży ułamek grama i stosuję go już w spławikach od 1.5g wzwyż. Polecam to proste rozwiązanie każdemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bezel1994
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:37, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja caly ten sezon stosowałem nakładki stonfo: [link widoczny dla zalogowanych] i spisywały mi sie doskonale jedynie przy mniejszych gramaturach poniżej 0.5g musiałem skrobać ołów by spławik mi sie nie zatapiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sajo
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:29, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Bez przesady, po co nakładki? Ja mam wadę wzroku i jak już są tak dramatyczne warunki atmosferyczne to po prostu stosuję zestaw ze spławikiem, który ma plastikową antenkę. Jest na tyle gruba, że chyba każdy ją dokładnie będzie widział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tochu
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Nowogród Bobrzański
|
Wysłany: Nie 16:09, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
darekbarański napisał: | Mnie to się sprawdza i piszę o swoich praktycznych doświadczeniach z tego typu antenkami. Każdy musi sobie to sam sprawdzić, bo teoria a praktyka szczególnie w wędkarstwie bardzo często nie idą w parze. |
Najlepiej to by było zrobić test.
1.Idealnie wyważyć (dociążyć) spławik z antenką pustą w środku i dokładać ołowiu tak żeby cały zatonął.
2.Idealnie wyważyć (dociążyć) spławik z np.:cienką pełną antenką plastikową i dokładać ołowiu tak żeby cały zatonął.
3.Można tak zrobić z różnymi rodzajami spławików, z różnymi antenekami.
4.Podsumować wszystko
(ten spławik do którego trzeba było dołożyć więcej ołowiu jest mniej czuły, a ten do którego trzeba było dołożyć mniej ołowiu, żeby zatonął, jest czulszy)
Dla wiarygodności testu można zastosować spławiki o takiej samej gramaturze.
Z całości może wyjść ciekawy artykuł.
Teraz pytanie. Kto podjął by się takiego testu i przedstawił by nam wyniki?
( ja nie mogę ponieważ nie mam spławika z antenką pustą w środku)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tochu
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Nowogród Bobrzański
|
Wysłany: Nie 16:48, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Odświeżam temat, i czekam na dalszy opinie na temat spławików z pustą antenką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gerryk
Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-B
|
Wysłany: Nie 17:58, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
darekbarański napisał: | Bardzo ciekawym rozwiązaniem, do pewnego stopnia starającym zachować jak najlepszy stosunek między widocznością a czułością jest zastosowanie przez firmy otwartych u góry antenek rurkowych (takich jak np. w spławiku Colmic Qeen).Zaletą takiego rozwiązania jest to, że biorąca ryba ma do przezwyciężenia jedynie wyporność ścianki antenki bez powietrza zamkniętego w alternatywnej zamkniętej od góry wersji grubszej antenki.Spławiki z takim rozwiązaniem uważam za dobre rozwiązanie na wodach typu Słok, gdzie ryba bierze bardzo delikatnie a widoczność cienkich antenek bywa bardzo zła. |
Panowie trochę logiki. Czy naprawde uważacie, ze przykladowo pływajaca butelka odkrecona bedzie miała mniejsza wypornosc niz zakrecona, to samo mozna powiedziec o łódce odkrytej i zakrytej.
Jezeli chodzi o puste w srodku nakładki na splawiki w ktorych wypornosc ograniczala sie tylko do ich scianek spotkałem swego czasu splawiki do odl. gut- mix. byly to nakladki rurki, gdzie w czesci 3/4 rurka jest nacieta /rowek ok. 1 mm/ , a 1/4 nachodzi na korpus lub antenke splawika. W tym przypadku nakładka wypełnia sie woda w zaleznosci od sposobu wywazenia spławika, gdzie wypornosc stanowia faktycznie tylko jej scianki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gerryk dnia Nie 18:19, 25 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pon 11:19, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Odniosę się, mam nadzieję, po raz ostatni do tematu otwartych od góry oraz zamkniętych antenek.
Wszystkich wirtualnych teoretyków fizyki wędkarskiej proszę o czytanie ze zrozumieniem.
Czy wyporność butelki zakręconej i odkręconej jest taka sama? Oczywiście że, tak.
I na tym się kończy podobieństwo przykładu butelki, łódki z opisywanym przeze mnie typem spławika, a zaczyna się praktyka i przydaje się trochę wyobraźni.
Już niejednokrotnie przekonałem się, że opisywanie czegoś na zasadzie skrótu myślowego (bo przecież koledzy wyczynowcy to inteligentni obłowieni ludzie) kończy się podobnie jak tu.
Postaram się przełożyć mój post z Polskiego na nasze:
Po pierwsze- najczulsze zawsze będą antenki o najniższej własnej wyporności czyli metalowe.
Po drugie- podany przeze mnie przykład spławika ma do pewnego stopnia zachować kompromis pomiędzy widocznością a czułością antenki.
Po trzecie- próba pseudonaukowego podważenia zasadności mojej tezy zakłada laboratoryjne warunki. Czyli nie dopuszcza w ogóle myśli, że taki spławik podczas umieszczania go w miejscu łowienia jest zatapiany,ciągniony po wodzie lub zarzucany batem itp. Innymi słowy antenka typu otwartego ma szansę nabrać wody, jeśli nawet nie wypełnić się nią w całości to z pewnością na tyle, żeby stać się bardziej czułą od antenki od tej samej grubości lecz zamkniętej od góry.
Jeśli ktoś wyważa spławiki do tego momentu, że wystawia z wody kilka centymetrów antenki, różnica w czułości dla niego będzie niezauważalna, chyba, że podobnie jak w niektórych modelach spławików matchowych zastosuje obustronnie otwartą lub przeciętą rurkę.
Ja miałem na myśli wyważenie spławika na granicy wyporności antenki. Kiedy to na wodzie utrzymuje go napięcie powierzchniowe i to" coś" co nie pozwala mu zatonąć.
Następnym aspektem jest to co dzieje się z wypornością antenki podczas samego brania zatapianego. Każda antenka o stałej wyporności w tym i zasklepiona od góry ma stałą wyporność jaką musi pokonywać biorąca ryba i zdecydowanie ma to wpływ na to w jakim czasie ryba wyczuje że coś z tym kąskiem jest nie tak. Natomiast antenka otwarta, pod wodą traci resztkę wyporności powietrza (jeśli jeszcze takowe w niej zostało), co jak można sądzić ma również wpływ na to jak długo ryba trzyma przynętę w pyszczku. A to jest szczególnie ważne przy połowie bardzo ostrożnych płoci, które chcąc skutecznie zaciąć odczekujemy licząc do 2, czy nawet 5-ciu
Jeśli ktoś jeszcze w tym temacie posłuży się przykładem odkrytego i zamkniętego tankowca, jachtu czy beczki....to niech sobie jedna łódkę(wyładowaną do granic wyporności( w końcu o takiej sytuacji rozmawiamy), zwoduje w kontrolowany sposób w porcie, a drugą równie obciążoną zrzuci niedbale z pewnej wysokości. Czy ta druga przypadkiem nie nabierze wtedy trochę wody na pokład ?Czyli będzie miała mniejszą wyporność od pierwszej o ilość nabranej na pokład wody.......
I tak to się ma dyskusja z teoretykami wędkarstwa, którzy zamiast sprawdzić coś w warunkach bojowych, cytują regułki, chcą przeprowadzać doświadczenia na butelkach, łódkach nie odwzorowujących wszystkich sytuacji z jakimi mamy do czynienia podczas używania spławika.
A na koniec proponuję sceptykom złote reguły. „nie widzisz różnicy, nie kupuj, nie zmieniaj, nie przepłacaj.”
„Twoje praktyczne doświadczenia przeczą teorii głoszonej przez innych…sprawdź i pozostań przy tym co uważasz za lepsze dla Ciebie”
Woda zweryfikuje wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekbarański dnia Pon 21:45, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Pon 12:23, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Darku czasami ciężko wytłumaczyć samemu sobie dlaczego wczoraj łowiłem ,a dzisiaj nie ,więc czasami trzeba odpuścić teoretykom którzy nie widzą różnicy w szczegółach ,a "problem tkwi w szczegółach",dla tych którym ciężko wyłapać tę różnicę cyt;".......jak by nie było różnicy, to krawat wiązało by się na ch...."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojciechowski
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:57, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A ja zadam z pozoru banalne pytanie - czy ktoś może mi wytłumaczyć co oznaczają gramatury spławików ?? W moim przypadku (mam ponad 130 różnych spławików) nie jest to z pewnością obciążenie, które jest idealnym wyważeniem dla danego spławika, ani obciążeniem granicznym, powyżej którego spławik tonie. Co oznacza na spławiku napis 3.5g ??????
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wojciechowski dnia Czw 19:58, 29 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikeus
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Czw 22:20, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wojciechowski napisał: | A ja zadam z pozoru banalne pytanie - czy ktoś może mi wytłumaczyć co oznaczają gramatury spławików ?? W moim przypadku (mam ponad 130 różnych spławików) nie jest to z pewnością obciążenie, które jest idealnym wyważeniem dla danego spławika, ani obciążeniem granicznym, powyżej którego spławik tonie. Co oznacza na spławiku napis 3.5g ?????? |
Dodaj przed wskazaną na spławiku (z balsy, nie np. Cralusso) gramaturą znaną wszystkim sentencję "pi razy drzwi" i wszystko zacznie Ci znowu grać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartosz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:37, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
darekbarański napisał: | Odniosę się, mam nadzieję, po raz ostatni do tematu otwartych od góry oraz zamkniętych antenek.
Wszystkich wirtualnych teoretyków fizyki wędkarskiej proszę o czytanie ze zrozumieniem.
Czy wyporność butelki zakręconej i odkręconej jest taka sama? Oczywiście że, tak.
I na tym się kończy podobieństwo przykładu butelki, łódki z opisywanym przeze mnie typem spławika, a zaczyna się praktyka i przydaje się trochę wyobraźni.
Już niejednokrotnie przekonałem się, że opisywanie czegoś na zasadzie skrótu myślowego (bo przecież koledzy wyczynowcy to inteligentni obłowieni ludzie) kończy się podobnie jak tu.
Postaram się przełożyć mój post z Polskiego na nasze:
Po pierwsze- najczulsze zawsze będą antenki o najniższej własnej wyporności czyli metalowe.
Po drugie- podany przeze mnie przykład spławika ma do pewnego stopnia zachować kompromis pomiędzy widocznością a czułością antenki.
Po trzecie- próba pseudonaukowego podważenia zasadności mojej tezy zakłada laboratoryjne warunki. Czyli nie dopuszcza w ogóle myśli, że taki spławik podczas umieszczania go w miejscu łowienia jest zatapiany,ciągniony po wodzie lub zarzucany batem itp. Innymi słowy antenka typu otwartego ma szansę nabrać wody, jeśli nawet nie wypełnić się nią w całości to z pewnością na tyle, żeby stać się bardziej czułą od antenki od tej samej grubości lecz zamkniętej od góry. |
Akurat pracuję zawodowo w laboratorium biotechnologicznym. Ostatnio próbowałem napełnić pipetę szklaną (średnica wewnętrzna 3 mm) wodą. Nie była nawet zamknięta od dołu, a woda jakoś dziwnie poza odcinkiem górnym (5 mm na 210 mm całkowitej długości pipety) nie weszła)... Wcześniej miałem styczność z napełnianiem kapilar (średnica 0,5-1 mm) i też za "chińskiego boga" nie da się ich napełnić wodą o ile są zamknięte od dołu nawet trzymając pod wodą kilka minut (ciągnąc, wrzucając, prosząc i błagając )...
Zamiast wyśmiewać pseudonaukowców proponuję trochę poeksperymentować przez dłuuugie zimowe wieczory i podzielić się z Kolegami na Forum doświadczeniami
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Bartosz dnia Pią 0:40, 30 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pią 9:15, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No! W końcu rzeczowo.
Długie, zimowo-wiosenne wieczory to ja spędzam na uzdatnianiu tego typu spławików
Tyle, że wszyscy by chcieli wszelkie info mieć podane na tacy.
Ja i bez laboratoryjnych eksperymentów wiem, że należy taka antenkę naciąć skalpelem(wykonać wzdłużną szczelinę) do wysokości linii wynurzenia( wyważenia).
Ale to załapał chyba tylko Krzysztof.Nie wszystkie myki są na sprzedaż.
No ale cóż, stało się. Najwyżej koledzy mnie za to zabiją
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekbarański dnia Pią 9:25, 30 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: .Gorzów Wlkp.klub Dorado Gorzów
|
Wysłany: Sob 8:17, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wojciechowski napisał: | A ja zadam z pozoru banalne pytanie - czy ktoś może mi wytłumaczyć co oznaczają gramatury spławików ?? W moim przypadku (mam ponad 130 różnych spławików) nie jest to z pewnością obciążenie, które jest idealnym wyważeniem dla danego spławika, ani obciążeniem granicznym, powyżej którego spławik tonie. Co oznacza na spławiku napis 3.5g ?????? |
Jest to orientacyjna wyporność spławika podana przez producenta,którą dobieramy do odpowiedniego akwenu wodnego(nurty,kanały,jeziora.) w zależności od warunków pogodowych,częstotliwości brań,techniki łowienia i wielu tam innych czynników .....itd itp.Wywarzanie spławika jest indywidualna sprawą każdego łowiącego.Przy 3,5 g będzie dziesięciu zawodników i każdy będzie miał inaczej wywarzany spławik ,inne rozłożenie śrucin i jak już pisałem "problem tkwi w szczególikach' więc na nie zwracajmy uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojciechowski
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:05, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pytanie zadałem, ponieważ zaczynam powoli wątpić w te oznaczenia. Mają się one nijak do rzeczywistości. Podam trzy przykłady:
1. spławik Expert Specjal Lake 2g - oliwka 1.6g zatapia całość !
2. spławik Robinson typu bombka 7g - oliwka 5.5g zatapia wszystko !
3. spławik GutMix bombka 5g - oliwka 4g zatapia wszystko !
Co w takim razie oznaczają te gramy na spławiku ??
Mam w domu szklaną tubę/słój wysokości 70cm i zawsze wyważam wszystkie spławiki. Dla mnie ważne jest, aby korpus był zatopiony, a nad wodę wystawała tylko antenka. Chyba jest to normalne podejście. Niestety opisy na korpusach mają się nijak do tego co jest w realu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Sob 15:31, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak tak podchodzisz do sprawy to ja się spytam co oznaczają opisy na obciążeniu? Bo w wielu przypadkach na pewno nie jego wagę...
ps:
Drewno Gęstość kg/m³
balsa 40 – 180, śr. 110
rozbierzność sięgająca kilkuset procent...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pyton dnia Sob 15:46, 31 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|