FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

lito

Witam kolegów mam pytanie , jesli ktoś cos podpowie to bede wdzięczny.W tą niedziele mam zawody na bardzo dziwnej wodzie mianowicie jest to jezioro ze srednia głębokoscia około 2-3 metrów , na zawodach robi sie wyniki od 100 gram do 2 kilogramów .Jest bardzo duzo małego okonia , znajomy łowił tam niedawno i powiedział mi że brały płotki od 15 cm wzwyz ale bardzo rzadko co 5;10 minut a tak same małe okonki ( chyba jokers je zwabił ) czym dłuzszy bat tym lepiej Co zrobić by nie łapac okonków i jak sprowokowac płotke do częstszych brań ?

piczu15

Żeby nie łapać okoników nie rzucaj do wody jokersa ani innego robactwa, sama zanęta z gliną. A co do płotki, to może mocno pracująca zanęta i odpowiednio delikatny zestaw spowoduje, że będzie brała częściej.

alien12344321

W niedziele mam zawody gdzie jest dużo leszczyka po 20cm. Ale nie w tym rzecz, po prostu nie wiem jak podać zanętę bo dzień wcześniej czyli w sobotę są jakieś zawody na tym zbiorniku i nie wiem czy ryba nie będzie przekarmiona i czy będzie chciała współpracować. Macie może pomysł na jakieś dodatki do zanęty żeby ten leszczyk brał albo jakieś spostrzeżenia co do tego. Łowisko to jest staw, dno muliste, głębokość 0,5m-1,5m i rybki to drobny i troszkę większy leszczyk.
Z góry bardzo dziękuje:)

febimen

do alien12344321

przygotuj sobie gros gardonsa sensasa i bełchatowską z jockersem do ziemi daj tylko połowę zaplanowanego jocka resztę zostaw w gazecie w trakcie zawsze możesz go dosypywać . zanętę podawaj ostrożnie czyli mało zawsze można wrzucić jej więcej aha i raczej jej nie wrzucaj tylko podaj z kubka . połamania ...

piczu15

Z tym podawaniem z kubka to jest różnie. Na jednym łowisku rybie nie przeszkadza plusk wrzucanych kul, a na innej wręcz odwrotnie. Często łowię na łowisku leszczowym o podobnej głębokości i o dość dużej presji zawodniczej. Podaje tam zanętę normalnie jak by wcześniej nie było zawodów. Tak samo jest podczas zawodów dwudniowych. Zawodnicy dzień wcześniej podawali zanętę, a na drugi dzień robią to samo. Inaczej ma się z kolei sprawa z rozmiarem leszczyka, bo jeśli jest go w łowisku nie za wiele, wtedy już łatwiej o przekarmienie. Ja bym podał jakąś sprawdzoną przez Ciebie zanętę leszczową z ziemią bełchatowską, ewentualnie innym robactwem. Oddzielnie podaj jokersa i powinno być dobrze.