|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 11:57, 26 Lut 2008 Temat postu: Czy zawody niszczą łowiska i ich rybostan? |
|
|
Jako że w temacie o naszym zlocie 2008 pojawiła się oddzielna dyskusja, wywołana przez Killera, zakładam nowy temat. Tu możemy ją kontynuować
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JOKER dnia Wto 14:47, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Killer
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:06, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:03, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Może będzie dla was to zaskoczeniem ale nie miło mi was poznać.Nie lubię wyczynowców bo dla mnie jesteście plaga gorszą niż szarańcza.Jeszcze mniej mnie cieszy kolejne organizowane zawody na zbiorniku Słok.To wy i do was podobni zniszczyliście rybostan tego jeszcze opisywanego w 2002 roku najlepszego i najrówniejszego zbiornika w środkowej Polsce.Po waszej zabawie która w ubiegłym chociaż sezonie odbywała się prawie co dwa tygodnie jeszcze kilka dni po niej można było znaleźć setki padniętych ryb w wodzie i w lesie obok zbiornika.Uważam że nazywanie was wędkarzami jest nadużyciem.Te tony wrzucanej zanęty jednorazowo do wody prowadzi do całkowitej degradacji zbiornika i widać to w każdym sezonie.Jedynym uczuciem jakim do was pałam do chęć ustawienie ciężkiego karabinu maszynowego na przeciwległym brzegu w trakcie zawodów.Zastanawiam się co za pal..t wydaję zgodę na taką ilość zawodów na tym zbiorniku.Niestety ale chyba jedyną szansą pozbycia się was z tego kiedyś rybnego zbiornika jest wyłapanie przez was nawet małż.Nie pisze tego żeby kogokolwiek obrazić,pewnie skasujecie ten post zanim większość użytkowników tego forum go przeczyta i wyciągnie z tego jakieś pozytywne wnioski .Dla wielu z was pewnie będę oszołomem ale wasza opinia jest mi bardziej jak obojętna.Mam nadzieje że wśród was znajdzie się chociaż jedna osoba którą ten post skłoni do jakiś refleksji.Nie pisze tego żeby kogoś celowo obrazić i z góry przepraszam że emocje wpłynęły na niski poziom merytoryczny postu.Niestety patrząc przez kilka sezonów na wasze wyczyny i ich skutki nie potrafię powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Killer dnia Pon 14:19, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Killer
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 14:16, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:03, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A woli wyjaśnienia, trudność przy wynajęciu domków lub pokoi polega nie na jakiś budowniczych kopalni tylko na pracownikach którzy zostali ściągnięci do rozbudowy elektrowni.I mam nadzieję że chociażby z tego względu nie uda wam się zorganizować tej masowej eksterminacji narybku.
PS. Żebyśmy się dobrze zrozumieli , nienawidzę głupiego niszczenia obsady rybnej i degradacji flory i fauny zbiorników wodnych ale jak najbardziej i szczerze zapraszam na indywidualny odpoczynek z kijem w ręku w nasze okolice..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Killer dnia Pon 14:17, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Pon 14:33, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:06, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Killer napisał: | Żebyśmy się dobrze zrozumieli , nienawidzę głupiego niszczenia obsady rybnej i degradacji flory i fauny zbiorników wodnych ale jak najbardziej i szczerze zapraszam na indywidualny odpoczynek z kijem w ręku w nasze okolice.. |
Żebyśmy się dobrze zrozumieli... każdy będzie indywidualnie!
W jednym miejscu, o tej samej porze...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorian dnia Pon 14:35, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Pon 16:15, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:07, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Killer napisał: | Może będzie dla was to zaskoczeniem ale nie miło mi was poznać.Nie lubię wyczynowców bo dla mnie jesteście plaga gorszą niż szarańcza. . |
Tak jak zauwazyłeś, posty są do usunięcia gdyz jest to forum wyczynowe a nie "ekologiczne". Ja jednak postanowiłem nie usuwać ich tylko przeniosę do innego działu (HYDE PARK) i podjąć rekawicę dyskusji, ale pod jednym warunkiem - jeżeli pan/pani się przedstawi z imienia i nazwiska oraz poda przynajmniej okręg. Taki stan rzeczy pozwoli nam na pełna dyskusję, wliczając w to odpowiedzialność za słowa choćby i te. "
Jedynym uczuciem jakim do was pałam do chęć ustawienie ciężkiego karabinu maszynowego na przeciwległym brzegu w trakcie zawodów. Dodam że mam na myśli nie tylko odpowiedzialność moralną ale i karną!
Tak więc proszę sie przedstawić i rozpoczynamy dyskusję w dziale jak wspomniałem wyżej albo posty usuwam?!
P.S.Jednoczesna prośba do użytkowników aby nie podejmowali dyskusji do czasu spełnienia powyższego warunku
Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Wto 2:29, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Górek
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lidzbark Warmiński
|
Wysłany: Pon 18:03, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:07, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Killer napisał: | Może będzie dla was to zaskoczeniem ale nie miło mi was poznać.Nie lubię wyczynowców bo dla mnie jesteście plaga gorszą niż szarańcza.Jeszcze mniej mnie cieszy kolejne organizowane zawody na zbiorniku Słok.To wy i do was podobni zniszczyliście rybostan tego jeszcze opisywanego w 2002 roku najlepszego i najrówniejszego zbiornika w środkowej Polsce.Po waszej zabawie która w ubiegłym chociaż sezonie odbywała się prawie co dwa tygodnie jeszcze kilka dni po niej można było znaleźć setki padniętych ryb w wodzie i w lesie obok zbiornika.Uważam że nazywanie was wędkarzami jest nadużyciem.Te tony wrzucanej zanęty jednorazowo do wody prowadzi do całkowitej degradacji zbiornika i widać to w każdym sezonie.Jedynym uczuciem jakim do was pałam do chęć ustawienie ciężkiego karabinu maszynowego na przeciwległym brzegu w trakcie zawodów.Zastanawiam się co za pal..t wydaję zgodę na taką ilość zawodów na tym zbiorniku.Niestety ale chyba jedyną szansą pozbycia się was z tego kiedyś rybnego zbiornika jest wyłapanie przez was nawet małż.Nie pisze tego żeby kogokolwiek obrazić,pewnie skasujecie ten post zanim większość użytkowników tego forum go przeczyta i wyciągnie z tego jakieś pozytywne wnioski .Dla wielu z was pewnie będę oszołomem ale wasza opinia jest mi bardziej jak obojętna.Mam nadzieje że wśród was znajdzie się chociaż jedna osoba którą ten post skłoni do jakiś refleksji.Nie pisze tego żeby kogoś celowo obrazić i z góry przepraszam że emocje wpłynęły na niski poziom merytoryczny postu.Niestety patrząc przez kilka sezonów na wasze wyczyny i ich skutki nie potrafię powstrzymać. |
A moze wytłumaczysz jak zaneta wplywa na degradację zbiornika? siedze w tym temacie juz kilka lat, sporo na ten temat wiem ale to co piszesz to poglądy niedouczonego ekologa, który sam nie wie co mówi. Choćby to z tymi martwymi rybami, nie wierze w to gdyż nawet to co ewentualnie nie przezyje od razu staje sie pokarmem dla ptactwa wodnego więc nie wierze w widok setek ryb snietych w wodzie, a już napewno nie w lesie chyba że przed śmiercia wyszły na brzeg. Także drogi użytkowniku może jakieś konkrety, a nie same bzdurne teorie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krawietz
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:14, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
to moze ja zaczne. mysle ze wyczynowcy najmniej niszcza rybostan i lowiska. tak naprawde zalezy to od indywidualnego zachowania. Zazwyczaj (a prawie zawsze) sprzatamy po sobie smieci, a ryby wracają po treningu do wody. ja osobiscie nie uwazam ze zbrodnia jest wziecie kilku sztuk do domu, jesli ktos lubi ryby to ok (wydajemy taka kase na zanety i robactwo, ze kupowanie ryb w sklepie to juz przesada), bylby nie bylo to wynoszone na tony. Prawda jest ze ryby sa poklute po takim wedkowaniu, ale jakos szanowny kolega piszacy w temacie zlotu zapomnial o mysliwych, ktorzy stzrelaja do zwierzyny i nie dbaja o to ze im sie dzieje krzywda. zapomina rowniez kolega ze to wlasnie wyczynowcy stosuja w duzej ilosci ziemie i gliny ktore zmniejszaja znacznie zakwaszenie wody przez zalegajace zanety. t o wlasnie koledzy lowiacy rekreacyjnie wrzucaja do wody kilogramy makaronu i ziemniakow, ktore pozniej kisna w wodzie. to wyczynowcy wprowadzili przepisy dotyczace siatek, aby ryby po zawodach mogly bezpiecznie wrocic do wody. kilogramy ryb w lesie? dla mnie to aburd. w lesie na pewno dlugo by nie polezaly, badzmy realistami, jest tyle zwierzyny ze to tylko zostaloby pokarmem, poza tym mozna zauwazyc ze rybitwy sie nie bez powodu ciesza po zawodach. w przyrodzie nic nie ginie. uwazam, ze kolega Killer podchodzi do tematu zbyt skrajnie. nie ma spolecznosci idealnych. niestety wsrod wyczynowcow tez zdarzaja sie smieciarze, jednak stanowia oni mniejszosc (na szczescie). czy my niszczymy lowiska? to tak jakbysmy, za przeproszeniem, robili we wlasne gniazdo. zazwyczaj lowimy tam gdzie odbywaja sie zawody (przeciez trening pozwala rozpoznac lowisko itd) a gdybysmy o te lowiska nie dbali nie mielibysmy gdzie jezdzic na zawody. mysle ze nie nalezy popadac w skrajnosci. wciaz uwazam ze przecietny Kowalski jest gorszy od przecietnego wyczynowca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniekbelka
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice bełchatowa
|
Wysłany: Pon 18:32, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:17, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Killer chętnie bym Cię poznał a może znam..?
Jestem Łukasz Belica a Ty?
Co do śniętych ryb, faktycznie to co widać po tarle płoci na słoku straszy strasznie, tysiące płotek pływających wzdłuż brzegów to rzecz okropna!!!
Powiem C jednak w ten sposób z moich 100 złowionych ryb zostaje wpuszczonych do wody 100 z tych 100 umiera powiedzmy 7szt .Ze 100 złowionych ryb przez przeciętnego Kowalskiego (miesiarza, niestety) do wody zostaje wpuszczonych 7szt z których umiera jedna... reszta chowana głęboko do torby, jest ktoś kto się ze mną nie zgodzi?
Druga sprawa Killer powiedz mi ile w ubiegłym sezonie w okresie tarła zostało złapanych "mamusiek" ? Ja nie kojarzę żeby ich było więcej niż 5 szt, a ile leżało padniętych po tarle? 60,200, 500?? No właśnie odpowiedź sama się nasuwa...
łukasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomasz__1
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dąbrowa-Górnicza
|
Wysłany: Pon 18:58, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:18, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
gosc killer niewie sam co pisze ,może obok była jego dziewczyna i chciał zainponowac heee ale co zrobic słabo wyszło.A pewnie na ryby chodzi z olejem i patelnia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomasz__1 dnia Pon 20:10, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichalS
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białobrzegi
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:18, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Śmiać mi się chce z takich ludzi jak Killer. Sam nie wie co pisze. Wygląda na to że w dup** był i gów** widział...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Killer
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 10:25, 26 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:23, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
stefiman napisał: | Killer napisał: | Może będzie dla was to zaskoczeniem ale nie miło mi was poznać.Nie lubię wyczynowców bo dla mnie jesteście plaga gorszą niż szarańcza. . |
Tak jak zauwazyłeś, posty są do usunięcia gdyz jest to forum wyczynowe a nie "ekologiczne". Ja jednak postanowiłem nie usuwać ich tylko przeniosę do innego działu (HYDE PARK) i podjąć rekawicę dyskusji, ale pod jednym warunkiem - jeżeli pan/pani się przedstawi z imienia i nazwiska oraz poda przynajmniej okręg. Taki stan rzeczy pozwoli nam na pełna dyskusję, wliczając w to odpowiedzialność za słowa choćby i te. "
Jedynym uczuciem jakim do was pałam do chęć ustawienie ciężkiego karabinu maszynowego na przeciwległym brzegu w trakcie zawodów. Dodam że mam na myśli nie tylko odpowiedzialność moralną ale i karną!
Tak więc proszę sie przedstawić i rozpoczynamy dyskusję w dziale jak wspomniałem wyżej albo posty usuwam?!
P.S.Jednoczesna prośba do użytkowników aby nie podejmowali dyskusji do czasu spełnienia powyższego warunku |
W związku z odpowiedziami na mój post w dużej część chamskimi lub nie prawdziwymi odniosę się do waszych komentarzy.Będzie to mój trzeci i zarazem ostatni post na tym forum które tematycznie nie jest w kręgu moich zainteresowań.Co do sensu przedstawiania się z imienia i nazwiska to uważam że jest bezsensowne ponieważ nie mam ambicji stania się wrogiem numer 1 dla wędkarzy wyczynowych.Musi wam wystarczyć że jestem mieszkańcem Bełchatowa i należę do okręgu Piotrkowskiego.
Co do Mańkabelki to myślę że nie ma potrzeby się poznawać ponieważ nasze podejście do wędkarstwa jest diametralnie różne i nie wydaje mi się że wspólny kontakt miałby wpływ na zmianę.Rozumiem że chcesz sie spotkać z kolegami z forum ale nie koniecznie kosztem zbiornika Słok,myślę że wart jest on dania szansy odbudowy rybostanu.Proponuje jako miejsce spotkanie wasz "zalew" w Szczercowie.Do stefmana :Jeśli chodzi o karabin maszynowy w trakcie zawodów to nie zamiar do realizacji ale barwne oddanie emocji jakie mi towarzyszą w trakcie oglądania efektów waszej zabawy i myślę że nawet średnio inteligentny osobnik jest w stanie właściwie to zinterpretować.Traktowanie tego w kategoriach moralnych lub karnych jest żałosne a przynajmniej śmieszne. Ponadto nie stwierdziłem że post jest do usunięcia (a że pewnie go usuniecie jako nie prawomyślny wg waszych standardów postępowania)ponieważ jest on jednym z głosów i opinii w sprawie zasadności organizacji zawodów wyczynowych a przeniesienie go do działu Hyde Park uważam za rodzaj cenzury zważając na fakt że jest to dział w którym pisze się o przysłowiowej du..e marynie.Do górka :Uważasz że nadmiar zanęty nie jest szkodliwy dla zbiornika,nie zamierzam dyskutować z Twoi brakiem elementarnej wiedzy bo szkoda mojego czasu i odsyłam Cię do literatury fachowej.Zarzucanie mi si że mam poglądy niedouczonego ekologa jest śmieszne tak samo jak stwierdzenie że setki martwych pływających ,w większości płoci są efektem tarła szczególnie jeśli odbywa się to przykładowo w lipcu,sierpniu itd.To nie jest pora tarła płoci jeżeli wiesz znawco... Co do ryb w lesie,niestety nie raz miałem sie okazję przekonać naocznie po zawodach o tym fakcie ,czy to nie jest konkret???Nie oskarżam was wszystkich o takie postępowanie ale uważam że organizacja zawodów sprzyja takiemu postępowaniu wśród najmniej inteligentnych przedstawicieli waszego hobby.Powiecie że to może robić każdy wędkarz ale przecież wg waszej opinii wszyscy Kowalscy zabierają wszystko co się rusza ze sobą więc odpada. Do "wedkarza " Mariana i tomasza_1 wasz sposób wypowiedzi sugeruje że albo nie macie organu który jest odpowiedzialny za myślenie albo jesteście 15 letnimi gówniarzami.W moim wieku nie muszę imponować nikomu a tym bardziej dziewczynom, mógłbym napisać na wasz temat więcej ale zbyt niebezpiecznie mógłbym się zbliżyć do waszego bardzo marnego poziomu intelektualnego.Jeszcze na koniec trochę o sobie : Nie jestem żadnym nawiedzonym ekologiem tylko wędkarzem który oddaje się tej pasji i stara się żeby nasi następcy też mogli się jej oddawać.Nie lubię wszystkiego co niszczy nasze zbiorniki,nie jestem mięsiarzem ,chociaż sporadycznie zabieram rybę do domu.Z całą stanowczością nie popieram również waszych Kowalskich(opisywanych przez was) którzy zabierają wszystko co złowią bez względu na wymiar i okres ochronny.W każdym możliwym przypadku interweniuję (bez taryfy ulgowej jak to czyni wielu dla znajomych) i znany jestem z tego że nie boję się potępić takiego zachowania i głośno o tym mówić.Wędkarstwo to dla mnie relaks i odpoczynek a głownie zasada jak mi przyświeca to :"Na ryby a nie po ryby"I czego wam życzę..
PS.Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony faktem że nie odpisałem na jego zarzut to trudno,widocznie wszystkich nie zapamiętałem,takie życie.Mam nadzieje że ktoś z was przemyśli moje słowa i dojdzie do wniosku że faktycznie kontakt z przyrodą i przyjemność z łowienia jest ważniejsza od ilości kilogramów narybku wyciągniętego z wody.
Pozdrawiam tych którzy mają do mnie stosunek obojętny i tych którzy mnie nie lubią za poglądy.Życzę wszystkim połamania kija oraz miłego spędzania czasu nad woda.Ostatni raz zmąciłem wasz spokój.
BEZKRWAWY Killer.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Killer dnia Wto 10:38, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Wto 11:03, 26 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:24, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Drogi killerze, tak jak się spodziewałem, nie będziesz miał odwagi cywilnej aby się przedstawić, ani też aby podiąć merytoryczną dyskusję na temat argumentów, które wymieniłeś. Z twojego ostatniego wywodu dowiedzieliśy się tylko tyle, że intelektualnie ci nie dorównujemy. Co do interpretacji twoich słów to wierz mi - widziałem już różnych wariatów i życie nauczyło mnie podchodzić do pewnych (także i żartów) ostrożnie! Szkoda, że nie mieliśmy okazji podyskutować gdyż niestety stwierdzam, że masz głębokie przekonanie swojego jedynego i słusznego stylu wędkarstwa, ale niestety osadzonego tylko na tym przekonaniu! Trochę musi być ci ciężko tak ciągle wojować? Jak ty odpoczywasz nad wodą? Wystarczy, że gdzieś obok przejdzie wyczynowiec i dzień popsuty! Trochę jak z Cejrowskim, któremu źle we własnym kraju! No cóż...ponoć każdy żyje we własnym świecie.
Bywaj zdrów!
Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Wto 11:05, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zursan
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpackie O/Przemyśl
|
Wysłany: Wto 11:04, 26 Lut 2008 PRZENIESIONY Wto 12:24, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
"Rozumiem że chcesz sie spotkać z kolegami z forum ale nie koniecznie kosztem zbiornika Słok,myślę że wart jest on dania szansy odbudowy rybostanu"
Czyli trafiłem, że maczałeś w tej sprawie paluchy Killer.
Nie mam właściwie żalu bezpośrednio o to, że Ty i grupa uczonych uniemożliwiacie grupie wędkarzy zrobienie czegoś co leży u podstaw wędkarstwa przynajmniej wg zapisów statutowych PZW.
Mam żal o to, że w naszym biednym kraju próbuje się nawet najmniejsze zmiany wymusić zakazami zamiast edukacji.
A zaproszenie traktuję jak czysty sarkazm...
Raz jeszcze pozdrawiam wszystkich dbających o Słok - ciekawy jestem swoją drogą na ile zawodów i za ile się zdecydujecie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Wto 12:29, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Będąc zawodnikiem zawsze staram się być przy tym wędkarzem etycznym. Do szewskiej pasji w tym roku doprowadził mnie sędzia, lekko podchmielony, wyrzucający moje ryby z czterech metrów do wody, rozrzucając część z nich po nadbrzeżnym błocie (rzeka bug). Sam zawsze staram się, żeby ryby jak najmniej ucierpiały wskutek złowienia.
Killerze, na zawodach mamy przepis o minimalnej długości siatki 3m i jej średnicy 50cm, rozpiętej na sztywnych obręczach. Dodatkowo musi ona być o jak najmniejszych oczkach żeby rybom nie ocierać śluzu, łusek, nie uszkadzać płetw. Ma to zapewnić przyzwoite warunki przetrzymywania ryb tak żeby ich kondycja się nie pogorszyła. Niestety nie oszukujmy się, są wody, gdzie siata pomimo 3m długości leży np w płytkiej, ciepłej, słabo natlenionej wodzie, są gatunki mniej odporne np płotki w lecie czy uklejki. Niemniej nie miałem przypadku żeby zginęło więcej jak 5% złowionych przeze mnie ryb! W przypadku większych sztuk, np leszczy, jazi, karpi - właściwie wychodzą one bez szwanku (poza niewielką ranką w pysku po haku). Obrazek ze Słoku jest mi zupełnie obcy i setki ryb martwych, unoszących się przy brzegu po zawodach to dla mnie rzecz niepojęta. Faktycznie czasem kilka rybek (dosłownie KILKA, na całe zawody) unosi się na wodzie, ale szybko zjadają je np ptaki. Może przyczyna śnięcia tych ryb była inna? (np letnia przyducha). A może było ich daleko mniej niż Pan pisze. Wreszcie, może widział Pan taką sytuację po jakichś zawodach np koła, gdzie nie przywiązuje się wagi do zasad rozgrywania zawodów i wędkarze mogli mieć mniejsze siatki - uśmiercające ryby. CO jest w mojej opinii wysoce naganne!
Na prywatnych rybach właściwie nie używam siatki do przetrzymywania ryb i z reguły od razu je wypuszczam (DO CZEGO NAMAWIAM WSZYSTKICH MIENIĄCYCH SIĘ ETYCZNYMI!)
POzdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qbaBrow
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: T.G.
|
Wysłany: Wto 19:56, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W tym roku po GPP ryb padnietych było tyle że na jednej rece mogłem policzyć, a średni wybik to około 5000pkt. Padnieta płotka to od kilku lat problem Słoku i to nie spowodowany zawodami wędkarskimi ale tarłem i zanieczyszczeniem wody w miejscach gdzie tarło sie odbywa. Słok moim zdaniem jest miejscem najbardziej zanieczyszczonym i brudnym na jakim łowiłem. Pas lasu który jest przyklejony zaraz do wody pełen jest foli ,butelek i innych śmieci pozostawionych przez właśnie niedzielnych ODPOCZYWAJąCYCH wędkarzy. Wiem to bo widze jakosć opakowan po zanetach jakie zostały wrzucone do wody ,oraz jak wyglada teren wokół biwakujących i odpoczywających hobbystów.
Reszta bez komentarza bo szkoda słów...
pozdro qba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|