|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patryk133
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekary Śląskie/O. Katowice
|
Wysłany: Nie 18:18, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o coś innego. Jeśli dziś mam 18 lat, czyli 1 stycznia nie przekroczyłem progu, a jutro będę miał 19 urodziny, to czy mam prawo startowac w kategorii juniorów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SfaWhitecrow
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 20:30, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Panowie wytłumaczcie mi jak to jest z losowaniem podsektorów.
Przykładowo:
- zawody są rozgrywane w 2 sektorach A i B.
- W sektorach jest po 20 zawodników.
- losuję w 1 turze sektor A stanowisko 12 ( podsektor a1 to stanowiska 1-10 podsektor a2 to stanowiska 11-20)
Teraz pytanie jak zorganizować losowanie? cztery oddzielne "pakiety" stanowisk tj. SEKTOR A 1-10, 11-20, SEKTOR B 21-30, 31-40?
Wylosowałem w pierwszej turze sektor a2 (stanowisko 12), rozumiem że jeśli ponownie wylosuję sektor A to dostanę do losowania "pakiet" stanowisk 1-10. Co będzie jak wylosuję sektor B? Z którego podsektora B mam losować?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:35, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli jest 20 zawodników w sektorze to nie ma podsektorów - tak jest napisane w Regulaminie. Jeżeli jest więcej to wtedy:
Podział na podsektory odbywa się w następujący sposób. Po przeprowadzeniu losowania stanowisk w sektorze A ustala się podsektory A1 oraz A2. W podsektorze A1 znajduje się połowa zawodników z mniejszymi numerami stanowisk. W przypadku gdy liczba zawodników w sektorze jest nieparzysta, liczniejszym podsektorem jest zawsze A1. Analogicznie postępuje się w kolejnych sektorach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SfaWhitecrow
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 22:12, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli do 20 zawodników w sektorze nie stosuje się podsektorów, to po pierwszej turze powinno być przeprowadzone losowanie sektorów i przy dobrym szczęściu mogę znowu wylosować to samo stanowisko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SfaWhitecrow
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 22:44, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Patryk odnośnie wieku. Jeśli skończyłeś 18 lat to jesteś młodzieżowcem. Junior jest DO 18 lat a młodzież OD 18 lat.
Można to wytłumaczyć tak:
Masz 17 lat i zaczyna się sezon, starujesz jako junior. Urodziny masz 1 czerwca i wtedy dopiero masz 18 lat. Rozpoczynając sezon byłeś juniorem i pomimo faktu, że w trakcie trwania sezonu ukończyłeś 18 lat to masz prawo dokończyć sezon jako junior.
Jeśli zaczynasz sezon jako 18 latek to nie ma znaczenia kiedy skończysz 19 lat, gdzyż jako 18 latek startujesz w młodzieży.
To samo będzie dotyczyło kadetów ---> DO 14 lat kadet OD 14 DO 18 junior
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:29, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
SfaWhitecrow napisał: | Jeśli do 20 zawodników w sektorze nie stosuje się podsektorów, to po pierwszej turze powinno być przeprowadzone losowanie sektorów i przy dobrym szczęściu mogę znowu wylosować to samo stanowisko? |
Wg mnie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqq1
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:49, 21 Cze 2010 PRZENIESIONY Pon 10:03, 21 Cze 2010 Temat postu: Mistrzostwa okręgu-pomoc trenera |
|
|
Witam.Czy w czasie trwania pierwszej lub drugiej tury gdy zawodniczce zakleszczy się wędzisko sędzia zawodów może zezwolić aby trener i inne osoby weszły na stanowisko zawodniczki i udzielały jej pomocy w rozłączeniu zakleszczonego wędziska?.Lub zabrały jej zakleszczone elementy i rozłączały je poza jej stanowiskie?Na ostatnich mistrzostwach tak było i sędzia zezwolił na takie postępowanie.Czy w tym wypadku mogłem złożyć protest i unieważnić turę.
Regulamin wyrażnie pisze:
3.11. Zawodnikowi w czasie trwania zawodów
(pomiędzy 1 i 5 sygnałem) nie wolno
korzystać z pomocy innych osób, z
wyjątkiem przypadków losowych. Trener po
pierwszym sygnale ma prawo
wejścia i pozostania na stanowisku swego
zawodnika przez okres
pierwszych 30 minut i może mu udzielać wyłącznie porad
ustnych. W
czasie trwania zawodów zabrania się donoszenia zawodnikom sprzętu
wędkarskiego,
pomocniczego, zanęt i przynęt, z wyjątkiem części do złamanej
wędki,
które mogą być wymienione za pośrednictwem sędziego. Sędzia może
także
pomóc zawodnikowi rozłączyć zakleszczone elementy wędki i podać napoje
chłodzące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krawietz
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:12, 21 Cze 2010 PRZENIESIONY Pon 10:04, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
aqq1 witamy cie na forum (czyt. regulamin)
Odpowiadając. Oczywiście można było złożyć protest, czy unieważnić turę? Wątpię.
A teraz, druga strona medalu. Co jeśli przydarzyłaby się Tobie podobna sytuacja? Nie żyjemy w kraju w którym sędzia mógłby donieść ew nowy element do złamanej podczas rozkleszczania wędki. Nie zawsze sędziowie mają o tym pojęcie, a trenerzy, to generalnie ludzie z tym obyci i mają większe kompetencje. Lepiej uratować wędkę niż składać bezsensowne protesty. Regulamin powinien być respektowany, ale należy też być człowiekiem!! Moim zdaniem, każdy kto byłby w stanie pomóc zawodniczce powinien to zrobić. Widać jak dużo nam brakuje do światowej czołówki wędkarstwa. Wspominałem już o tym podczas komentowania KMŚ z Poznania i swoich odczuć. Widziałem jak zawodnicy pomagali sobie nawzajem. Przegrywać trzeba umieć, jeśli przegrywa się wędkarsko to wtedy szuka się dziury w przepisach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqq1
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:22, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
krawietz napisał: | aqq1 witamy cie na forum (czyt. regulamin)
Odpowiadając. Oczywiście można było złożyć protest, czy unieważnić turę? Wątpię.
Przegrywać trzeba umieć, jeśli przegrywa się wędkarsko to wtedy szuka się dziury w przepisach... |
Tu nie chodzi o wygraną za wszelką cenę.Szczególnie węskarsko gdyż traktuję wędkarstwo wyczynowe jako relaks i świetną zabawę.Lecz nie może tak być że gdy zawodniczka klasy klasy krajowej zaczyna przegrywać turę z amatorką to wtedy szuka się pretekstu aby amatorkę zdołować.Zdyskwalifikowano ją z naszego błędu,błędu wynikającego z naszego niedopatrzenia i braku doświadczenia .Doświadczyłem tego"sportowego ducha "doświadczonych wędkarzy wyczynowych w ubiegłą niedzielę.I nie pisz że szukam dziury w przepisach bo zaczynam się czuć tak jak w tą feralną niedzielę.Dlaczego tylko jak mam być tym człowiekiem.
W jednym masz rację.Daleko naszym wyczynowcom,a przynajmniej tym których znam do kultury zawodników zagranicznych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aqq1 dnia Pon 10:30, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pon 10:39, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie było podstaw do protetsu. Nigdzie nie napisano że pomoc sędziego ma się odbywać "fizycznie" często potrzeba trzech osób do rozkleszczenia. Ze względów odpowiedzialności finansowej za ewentualne uszkodzenie elementu, lepiej żeby to zrobił pod nadzorem sędziego, trener lub ktoś doświadczony niż ktoś kto często nie trzymał tyczki w ręku. Piszesz tutaj o dyskwalifikacji zawodniczki niedoświadczonej wynikającej z waszego błedu. Ale co to ma do rzeczy i rozkleszczania elementów.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pyton
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 1979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursus
|
Wysłany: Pon 11:54, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
miałem kiedyś identyczną sytuację gdy wędka zakleszczyła się juniorowi za którym siedziałem. Sędzia zauważył sam, że wędka się juniorowi zakleszczyła i bardzo głośno żeby każdy w okolicy słyszał powiedział do mnie że mogę wejść na stanowisko i rozkleszczyć mu wędkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqq1
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:00, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
darekbarański napisał: | Nie było podstaw do protetsu. Nigdzie nie napisano że pomoc sędziego ma się odbywać "fizycznie" często potrzeba trzech osób do rozkleszczenia. Ze względów odpowiedzialności finansowej za ewentualne uszkodzenie elementu, lepiej żeby to zrobił pod nadzorem sędziego, trener lub ktoś doświadczony niż ktoś kto często nie trzymał tyczki w ręku. Piszesz tutaj o dyskwalifikacji zawodniczki niedoświadczonej wynikającej z waszego błedu. Ale co to ma do rzeczy i rozkleszczania elementów.? |
Szanowny kolego.Nie niedoświadczonej tylko dyskwalifikacji wynikającej z naszego niedoświadczenia w sposobach eliminacji zagrażającej konkurencji.A poszło o to że jak dureń nie zmierzyłem odkupionej od wyczynowca tyczki.A że zawodniczka amatorka już od początku tury zaczęła zostawiać w tyle zawodniczki klasy krajowej to trzeba było coś z tym zrobić.A rozkleszczanie ma się do rzeczy i to dużo.A figę mnie obchodzi umiejętność sędziegio w rozkleszczaniu tyczki.Regulamin mówi o pomocy po pierwszym sygnale jasno i wyrażnie.Nie wolno i basta.Im wolno było wchodzić na stanowisko zawodniczki.Moją należało udupić.
Szanowni koledzy,zostaliśmy wyleczeni ze startów w zawodach i to skutecznie.Były to nasze ostatnie w życiu zawody. Dzięki"miłej sportowej"atmasferze jaka w czasie ich trwania panuje.Proszę o zamknięcie tematu.Pozdrawiam,życzymy sukcesów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Śro 18:16, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z tym niedoświadczeniem to kolega zamotał. Masło maślane.Świadomie czy nie złamaliście regulamin o dopuszczalnej długości wędki. I nadal nie rozumiem co oprócz chęci rewanżu na konkurencji kolega chciał uzyskać protestem. Sprawa jest prosta. Wędka ma mieć tyle ile mówi regulamin lub mniej. Co do rozkleszczania.... jeśli sędzia pozwolił na taki a nie inny sposób rozkleszczenia ( przez osoby trzecie) można złożyć protest na sędziego a nie na zawodniczkę. Łowiliście niezgodnie z regulaminem a przyłapani na tym obraziliście się na cały świat, to też nie po sportowemu. Każdy przyłapany tłumaczy się że nie wiedział. I co, i to by było fair przymknąć na to oko? Wędkę można było zmierzyć tysiąc razy przed zawodami. Sprawa pomocy na łowisku dla zawodnika to incydent i z pewnością nie dający się ani przewidzieć a już na pewno nie można mu zarzucić premedytacji. Trochę pokory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
19bialy
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Wałcz
|
Wysłany: Śro 20:12, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A jaka była długośc tyczki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Master58
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 23:10, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wędzisko zawodniczki miała długość używaną przez seniorów dużo ponad 12 metrów, a twierdzenie o niedoświadczeniu czy nieuwadze to duża przesada bowiem startujecie na poziomie mistrzostw okręgu wiele lat. Z tego co pamiętam w 2007 zdobyliście mistrzostwo okręgu na rzece Wiśle, w następnym roku w-ce mistrza na Klonowym łowiąc cały czas tym samym wędziskiem. Z doświadczenia wiem, że wędzisko o takiej długości daje olbrzymią przewagę nad innymi konkurentkami łowiącymi tyczką o ponad metr krótszą. Nie jestem więc zdziwiony faktem, że mieliście przewagę nad innymi łowiącymi poprzez lepsze brania nie tylko w tych zawodach. Druga tura tę przewagę zweryfikowała a waga złowionych przez zawodniczkę ryb tylko potwierdza moje spostrzeżenia. Obrażanie się czy usprawiedliwianie swoją niewiedzą jest tutaj całkowicie nie na miejscu bowiem trzeba uszanować wysiłek każdego sportowca, walka jest walką a w sporcie najważniejszą zasadą jest zasada fer pley. Szczególnie starsi młodszym powinni tą zasadę przekazywać i wpajać, a nie robić wszystko aby utrudniać i blokować jak to miało miejsce w drugiej turze zawodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|