FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

aqq1

To nie było to samo wędzisko Garbolino które miało 12.90 i po odjęciu ostatniego elementu miało wymaganą długość .Jeżeli tak jesteś dogłębnie poiformowany to pisz prawdę.Było to nowo
odkupione wędzisko i okazało sie że jest dłuższe o 40 cm ponad 11,5m.Jeżeli chodzi o ścisłość to nie byłoby protestów gdyby zawodniczka ze stanowiska nr 2 od razu łowiła ryby w czasie pierwszej tury. Tak jak było z moją zawodniczką.Drugą turę odpuściliśmy,przekazując przynętę i informację o metodzie na efektywne brania innej zawodniczce.Czy podzieliła się informacjami z innymi to już nie moja sprawa.Nie chodziło nam o zdobycie tytułu za wszelką cenę.Nie było również celowym zastosowanie dłuższego o 40 cm wędziska.Ryba była i na siódmym metrze więc długość wędziska nie grała żadnej roli.
Założę się że w wypadku zakleszczenia tyczki mojej zawodniczki na pewno złożono by protest gdybym jej pomagał.Ot cała prawda a nie jak ktoś napisał motanie.
Ps
Cóż to za tytuLy jeżeli startuje jedna lub dwie zawodniczki.

Master58

Zawsze staram się pisać i mówić prawdę, sędzia mierzący wędzisko schodząc ze stanowiska stwierdził, że wędka ma 12 metrów nie podając dokładnego pomiaru. Regulamin zawodów wędkarskich stwierdza jednoznacznie "limit maksymalnej długości wędki dla kobiet wynosi 11,5m". Szkoda,że szanowny kolega jako trener przez tyle lat startów o tym punkcie punkcie regulaminu nie wiedział. Co do zakleszczenia wędki to przypomnę, ze na stanowisku nr 3 za zgodą sędziów odkleszczano wędzisko zawodniczce trzykrotnie i trudno mówić tu o czyjejkolwiek winie bowiem jak dobrze pamiętam w pierwszej turze okresami padało równo, w drugiej części zawodów tych problemów już nie było bo i nie było deszczu. Tak więc niech szanowny kolega nie gdyba o protestach z tym związanych bo sędziowie już wcześniej uznali, że w tej sytuacji zawodniczkom należy pomóc. A jeśli kolega czuje się skrzywdzony to zapraszam na rewanż sportowy oczywiście np. w ramach rozgrywanych zawodów GP okręgu Tarnobrzeg. W kategorii open wędki na pewno mierzyć nie będą. Pozdrawiam.
Ps. A na drugi raz proszę się zachowywać jak przystało na sportowca, słowa skierowane do zawodniczki z pańskich ust na zakończeniu zawodów, cytuję "życzę Ci wszystkiego najgorszego" nie licuję z jakąkolwiek formą współzawodnictwa sportowego, a określane jest raczej innym zwrotem.

Kasper

powiem Tak dłuższa wędka - ewidentny faul i to cwaniacki nie podlega dyskusji.
Zakleszczona wędka - pomaga sędzia i jeżeli poprosi o pomoc osób trzecich to jest jego sprawa i głównej komisji sędziowskiej i proszę nie mieszać do tego zawodnika.
W przepisach międzynarodowych sędzia - steward pomaga prawie we wszystkim zawodnikowi. Jeżeli poprosi o pomoc nawet trenera z drużyny przeciwnej nikt nie odmawia pomocy. BO TO JEST SPORT.

aqq1

Regulamin mówi również:. Sędzia może
także
pomóc zawodnikowi rozłączyć zakleszczone elementy wędki i podać napoje
chłodzące.

Nic nie mówi o innej pomocy.Bądżmy więc sprawiedliwi do końca.Nikt nie uwierzy teraz że nasz tzw. faul był niezamierzony.Mniejsza o to,konkurencję wyeliminowano i to skutecznie.Nie mówmy więc o cwaniactwie.Mistrzostwa okręgu są jedynymi zawodami w których startuje moja zawodniczka.Nie zagrażała więc nikomu i do tej pory traktowaliśmy zawody jako dobrą zabawę.Wspólną zabawę z państwem ze stanowiska nr.3.Było miło i koleżeńsko.Nikt nie miał o nic pretensji. Pojawienie się pana,powiedzmy A zepsuło atmosferę.Wygrać po trupach.Z kim bym nie rozmawiał superlatyw nie usłyszałem.Proszę więc zapomnieć o rewanżu o ,spotkanie i kontakty z panem nie należą do zbyt przyjemnych.Kończę tą jałową dyskusję,nie ma ona najmniejszego sensu.

zainteresowany zrozumie sens mojej odpowiedzi

Kasper

mako87

Witam,

W Poznaniu krążyła plotka, że ze względu na tegoroczne zawody w Turawie z klasyfikacji końcowej odpisane zostaną 4, a nie dwie tury. Czy ktoś może to potwierdzić ?

Pozdrawiam

tyczkoholik

mam pytanko, odnośnie nowego regulaminu, czy atraktor jest zanętą gotową do użycia czy też nie? Czy można pokazać paczke atraktora sędzią na kontroli, który dodam do zanęty i przed strzałęm na nencenie dodać do zanęty i RĘKĄ wymieszać czy też nie i musi być on już w zanęcie ? Po kontroli nie wolno domaczać zanęty, podobno atraktora w płynie nie można dodawać bo zanętę domaczam?

czekam na opowiedz..

darekbarański

Interpretacja tego punktu na zawodach GP była taka, że zawodnik mógł przedstawić do kontroli zarówno suchy atraktor jak i klej w opakowaniu ale zaliczano jego objętość do limitu 17 litrów zanęty. Co do aromixów, nie wiem, ale wydaje się logiczne, że jeśli zmieści się w limicie 17 litrów a użyjemy go po sygnale "wolno łowić" nikt nie powinien mieć żadnego ale.

tyczkoholik

ok. rozumiem, dzięki

Sensas93

Witam. Chciałem zapytać jak jest z regulaminowym czasem rozłożenia sprzętu na zawodach??

Łowię na tyczkę potrzebuje więcej czasu na rozłożenia niż ci co łowią z odległości...

Czy jak powiem że chce 1,5godz to wszyscy sie muszą zgodzić??

Bo u mnie w kole jest tak że dziadki przyjdą na zawody rozłożą sie w 10min i siedzą a ja mówię na początku zawodów że potrzebuje więcej czasu a oni sie plują że tyle na stanowisku nie będą siedziec.

Proszę o odpowiedz z góry dziękuję

darekbarański

Jeśli są to zawody towarzyskie, nic nie poradzisz. Natomiast w zawodach rankingowych typu Mistrzostwa koła, okręgu lub GP stosuje regulamin i żeby skrócić regulaminowy czas na przygotowanie, wszyscy uczestnicy musieliby wyrazić na to zgodę.

bacyk

Witam w naszym kole mamy zawody gruntowe dwie tury drużynowe ale druzyny 2 osobowe.. Mam pytanko załużmy że po I turze druzyna A ma 3 pkt. B 7 pkt. a C 11pkt. i D 14pkt. i co zrobić w przypadku jak np z druzyny C nie ma jednego zawodnika i z druzyny D nie ma jednego zawodnika w II turze. i np ci dwaj dobrali sie w pare i maja w sumie 2 pkt. co wiaze sie z tym ze pokrzywdzeni sa ci zawodnicy ktorzy np maja 3pkt. Jak w takim wypadku liczyc pkt w drugiej turze. Pytam bo w naszym kole zrobił sie z tego tytułu zamęt. Very Happy

zioaml

@bacyk
z mojego punktu widzenia nie powinno być możliwości połączenia drużyn a jedynie dokończenie zawodów samemu

sajo

JaroW

Witam
Jak to jest z użyciem spryskiwacza z wodą w świetle obowiązujących przepisów. Dzisiaj na MP w Dworach jeden z czołowych wędkarzy użył spryskiwacza po przejściu komisji technicznej a przed sygnałem "wolno łowić". Sędzia zinterpretował ten fakt, że zawodnik dowilża glinę a to nie powoduje zwiększenia objętości zanęty więc jest dozwolone. W moim mniemaniu przepis kategorycznie zabrania używania spryskiwacza za wyjątkiem klejenia robaków. Czy się mylę ?

JaroW