|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymon
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 19:26, 13 Cze 2007 Temat postu: O sędziach i wędkarzach |
|
|
Chciałbym poruszyć ważny temat, a raczej problem. Chodzi o to jak wędkarze i sędziowie obchodzą się z rybami po zawodach i w ich trakcie.
Zauważyłem że wielu z nas ( z moich obserwacji chyba grubo ponad 90%) nie potrafi siatki z rybami wyciągnąć z wody nawet członkowie Kadry Narodowej natomiast sędziowie po zważeniu ryb bardzo często nimi rzucają do wody stojąc nawet 10m od brzegu rzadko kiedy po zwróceniu uwagi zaprzestają tego robić co więcej przeważnie robią to z większą siłą. Zawsze jak się wyciąga siatkę z wody należy chwycić pierwszą i ostatnią obręcz następnie powoli z ostrożnością przesypać we wodzie ryby do drugiej obręczy siatki dopiero po tym zabiegu można wyciągnąć ją z wody i jej zwartość dać do wiadra a nie sypać rybami do niego z końca siatki. Spójrzcie sobie koledzy ile razy ryba ma kontakt z ręką człowieka lub siatką czy wiaderkiem:
1.kontakt z podbierakiem
2.kontakt z ręką człowieka
3.kontakt z siatką podczas wyciągania i przesypywania
4.kontakt z wiaderkiem podczas ważenia
5.ponowny kontakt z siatką po ważeniu
6.ponowny kontakt z siatką podczas jej opróżniania
7.wielu z nas jeszcze chce zrobić sobie zdjęcie z rybami więc w tym celu przesypuje ryby z siatki do podbieraka
8.są jeszcze i tacy którzy każdą rybe muszą dotknąć podczas liczenia.
Tych kontaktów może być jeszcze więcej to są tylko te podstawowe.
Po tych 8 kontaktach i bezmyślnym rzucaniu rybami do wody większość połowu ma marne szanse na przeżycie. Gdyby większość z nas nie była jełopami(kieruję to słowo do wszystkich którzy nie wiedzą co to szacunek dla ryb) to można by było oszczędzić rybie o połowę mniej tych wręcz śmiertelnych kontaktów z różnymi rzeczami! Przez takie obchodzenie się ryba traci śluz który stanowi warstwę ochronną po utracie tej warstwy ryba jest skazana na chorobę i śmierć! Trzeba skończyć z takim traktowaniem ryb! Nauczcie się wyciągać siatkę z wody, używajcie podbieraków i siatek z miękkiego tworzywa, nie rzucajcie rybami tylko ostrożnie je wypuszcajcie do wody, zwracajcie uwagę sędziom i tym którzy je źle traktują. Ciągle zrzucamy winę za to że mamy mało ryb w naszych wodach na kłusowników, rabunkową gospodarkę w naszym kraju itp. ale nikt nie widzi winy w swoim postępowaniu, zastanówcie się co robicie! Oprócz dobrego sprzętu, zanęty, wiedzy itp. trzeba mieć szacunek dla ryb jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć w tym sporcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NULLENS_team
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:17, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Brawo Szymon!
Co prawda już kiedyś była dyskusja na ten temat, ale nie wiem czy na tym forum.
nie mniej jednak wielkie dzięki za słowa Jełopy. Niemal Każdy z nas powinien sie z tym stwierdzeniem utożsamić...
Koledzy taka prawda. Nie raz widziałem jak zawodnikowi nie chce sie podejść do wody i wyrzuca ryby z 3m....
gdy omylnie ryba z siatka wypadnie na piach zamiast do wiadra dokładnie oczyszczamy ja z ziemi tak żeby sędzia lub zazdrosny rywal nie powiedział, że chcemy sobie dodać sobie pkt ale czy zastanawialiśmy sie czy to jest dobre dla ryby? Ściskana jest tak mocno że czasem łuska na palcach zostaje.
Uczmy sie szanować ryby!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Śro 23:11, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Szymon, ja również dziękuję za ten temat. Wieckowi wybacz bo to młodziak jeszcze co nie tyle widać po wyglądzie a po reakcjach. Kiedyś to zrozumie! Do twojego tematu dodałbym jeszcze fakt wybierania największych ryb przez kolegę kolegi sędziego z już zważonch ryb. Uważam, że zabieranie ryb z zawodniczych łowisk jest niedopuszczalne! Wyobraźmy sobie łowiska niewielkie ze stojącą wodą. Taka praktyka w krótkim czasie doprowadzi do tego że nie ma co tam łowić!
Z moich obserwacji zauważyłem, że sędziowie syndrom jełopa dostają bo im się po prostu śpieszy!!! Poza tym zauważyliście, że to zawodnik musi targać nieraz ze 20m ryby w siatce, wchodząc często na sliski wał itp..a ja się pytam dlaczego sędziowie nie podejdą z wagą do siatki z rybami?
Kolejna sprawa to nasz pośpiech już podczas zawodów, bo czas ucieka a tu jeszcze jedna rybkę trzeba dorwać i wyrywa się hak z pyska, ściska rybę niemiłosiernie aż krew idzie ze skrzeli bo hak nie chce wyjść. Jak przypon się urwie to rybę czym prędzej do siatki z hakiem w gardle a nowy przypon na zestaw. Piszę z własnego doświadczenia ale myślę, że wszyscy mamy takie grzeszki na sumieniu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:38, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Raz u mnie na zawodach sedzia za nieprawidlowe traktowanie ryb został surowo ukarany!!
Rzucił rybkami z wiadra z odległosci ok.20 m od wody i nie musze pisac ze połowa rybek gdzies wyladaowala na brzegu iw karzaczkach!!Młodzi musieli zbierac!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chajzer1
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police/k.Szcecina
|
Wysłany: Czw 19:25, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cziri: Surowo ukarany...tzn jak??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:33, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego co mi powiedziano to odebranu mu prawo sedziowania zawodów i mandat!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiełbik
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Sob 9:32, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Sędziowie często są w "sędziwym wieku" i boją się podchodzić do wody zwłaszcza jeżeli jest to związane z zejściem na dół po wale co wymaga jakiejś sprawności fizycznej.
Ja kiedyś na zawoadach widziałem jak sędzia chciał zejść po stromym wale do wody żeby wypuścic ryby i poślizgnął się i wpadł na rozłożone stanowisko zawodnika i zdemolował mu topy, wędki itd. I na następnych stanowiskach ryby już leciały do wody z wału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin16
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:57, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Akurat w tym problemu nie ma. Czyż taki starszy sędzia nie może dać ryb zawodnikowi, żeby sam sobie je wypuścił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiełbik
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Sob 12:00, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I co nikt nie ma nic do napisania na temat sędziowania na zawodach?
Nie macie uwag do pracy sędziów na waszych zawodach?
Żadnych konfliktów?
Żadnych uwag?
Napiszcie coś bo wyjdzie, że tylko w Szczecinie są awanturnicy!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kiełbik dnia Pon 12:10, 25 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stipp14
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:07, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nieporozumieniem jest - tak jak w moim okręgu - szkolenie nowych sędziów ( wyrabianie jak by stażu - egzaminu praktycznego ) na tak poważnych imprezach jak np. Mistrzostwa Okręgu . Bardzo często się wtedy zapomina że jednak gdyby nie zawodnicy - to sędziowie nie byli by potrzebni . Że sedzia powinien być tą osobą która pomoże , uspokoji , zarzegna ewentualne spory . A nie tą która coś wie lecz nie wie do końca .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pon 11:41, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnie zawody na Bugu. Łowiłem głównie ukleje. Zawsze mam ten dylemat, że pomimo 3-metrowej siaty z gęstej zyłki, ustawionej w nurcie, odchaczania ręcznego a nie strzepywania mnóstwo uklejek i tak ginie... Zawsze po ważeniu pełno rybek spływa do góry brzuchem...
Sędzia zważył moje ukleje (wygrałem akurat pierwszą ture MO), po czym wział wiaderko z rybkami i śmignął nimi do wody ze skarpy. Stworzonka przeleciały z 5 metrów uderzajac o wode i brzeg. Część z nich została na nadbrzeżnym błocie. Ochrzaniłem sędziego przy wszystkich, którzy stali wokół, nie zostawiając na nim suchej nitki, aż mi potem było głupio, bo facet jest ze dwa razy ode mnie starszy (mam 23 lata). Następnego dnia Pan Sędzia czekał cierpliwie aż zamocze całą siatke w wodzie, zeby rybki nie dotykały do suchej powierzchni, potem wręczył mi wiaderko i poprosił zeby wypuścić ryby. Był przy tym bardzo grzeczny.
Inna kwestia, o któą już mi sie nie chciało kolejny raz drzeć kotów, bo to walka z wiatrakami, to ryby zabierane po zawodach. Notorycznie największe okazy (w tym wypadku głównie leszcze) były po zważeniu ładowane do wora. Nie wiem kto to zabiera... Po niedzielnej turze w worze po śmieciach, który był niesiony przez jednego z organizatowrów widziałem kilkanaście leszczy w granicach kilograma. Z tego co szacuje to byly to prawdopoobnie wszystkie większe ryby jakie padły tego dnia. W sobote leszcza nie złowił nikt. Obrazuje to jak niewiele ich pływa w rzece. Czy musimy przyrodzie utrudniać sprawe jeszcze w ten sposób???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek__7
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 12:07, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To prawda co pisze Joker odnośnie tych największych ryb. Aż się serce kraja jak sie widzi pełne worki leszczy... ale jest na to rada - po zważeniu zwyczajnie zabieramy swoje ryby i wypuszczamy do wody. Co najciekawsze, że większość takich zawodów jest na "żywej rybie"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nodan
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: Pon 12:21, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
MO torunńskiego Grudziądz - Wisła
Wczoraj odbyły się tak MO toruńskiego. Organizacja fatalna. Jeden sędzia kontrolny pijany - sędzia główny nie interweniował. "Pijaczek" chodził za wagowymi i skamlał o ryby. Na szczęscie pozostali sędziowie byli nieugieci - brak reakcji na to zdarzenie sędziego głównego zawodów.
Kolejna sprawa to zapomniano o kobietach i podciągnięto je pod seniorów(!!!!!!!!!!!!). Po zawodach przed rozdaniem nagód zawodnicy podnieśli protest i stworzono odrębne wyniki dla kobiet- ale nie było dla nich dyplomów, pucharów i medali więc seniochy zrzekli się dla nich medali, alby kobiety coś dostały- dziwić się potem ,że na MO przyjeżdzaja 2 kobiety.
A najlepsze były teksty sędziego głównego z Grudziadz - notabene wędkarz teoretyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JOKER
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków
|
Wysłany: Pon 13:13, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ręce opadają...
Niestety takie sprawy wyłąża na wierzch i potem to rzutuje na obraz całych zawodów. A takie numery są bo jeden czy dwóch ludzi ma jakieś chore podejscie. Nie mam pretensji do sędziego głównego. Do kapitana sportowego też nie. Oni są na poziomie i się starają jak mogą, a na ich nieszczęście robote psują takie jednostki.
Na podobnej zasadzie oberwało się w tym sezonie własnie kapitanowi sportowemu. I to podwakroć! Za pierwszym razem zawody skończyły się o 16:30 a na wyniki czekaliśmy do 19 (!) Sędziowie jakoś nie mogli sobie z tym porazdzić i trzymali ludzi w kwietniowym chłodzie... Przepisywali dylomy, liczyli pare razy. Na dodatek w dniu zawodów okazało sie że koło, któro dostało zlecenie organizacji zawodów przeniosło jeden sektor zupełnie gdzie indziej niż miał być...
Drugi przypadek był taki. Kapitan dwa dni jeździł i wyznaczał w miare równe stanowiska na zalewie, który mocno zarósł i trudno było usadzić ludzi tak, zeby mieli w miare komfortowo i równo. Pokazywał pozostałej ekipie organzującej GPO gdzie mają być stanowiska. Kazał wygruntować dla pewności. Przyjeżdżamy w dniu zawodów, a tu wsyztsko zrobione odwrotnie. Po staremu tak jak było rok wczesniej (ale wtedy nie było roślin bo zawody były wcześniej). Znów sie chłop zdenerwował bo przecież jak ktoś miał pretensje to przede wsyzstkim do niego.
Gość uznał, ze nie da sie organizować i łowić jednocześnie i w tym sezonie zrezygnował ze startów.
I gdzie tu sprawiedliwość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasper
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 17:51, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nodan napisał: | MO torunńskiego Grudziądz - Wisła
Wczoraj odbyły się tak MO toruńskiego. Organizacja fatalna. Jeden sędzia kontrolny pijany - sędzia główny nie interweniował. "Pijaczek" chodził za wagowymi i skamlał o ryby. Na szczęscie pozostali sędziowie byli nieugieci - brak reakcji na to zdarzenie sędziego głównego zawodów.
Kolejna sprawa to zapomniano o kobietach i podciągnięto je pod seniorów(!!!!!!!!!!!!). Po zawodach przed rozdaniem nagód zawodnicy podnieśli protest i stworzono odrębne wyniki dla kobiet- ale nie było dla nich dyplomów, pucharów i medali więc seniochy zrzekli się dla nich medali, alby kobiety coś dostały- dziwić się potem ,że na MO przyjeżdzaja 2 kobiety.
A najlepsze były teksty sędziego głównego z Grudziadz - notabene wędkarz teoretyk |
Te Mistrzostwa się nie skończyły OBIECUJĘ. o wynikach weryfikacji powiadomię cię .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|