FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Jacek

Nigdy nie piszę rzeczy które nie mają jakichkolwiek podstaw .Stawka 350 zł jest to średnia wyciągnięta z stawek w Polsce i zaokrąglona w górę.Można śmiało +50 zł extra na zarybienia.
Jeśli braki w zarybieniach są to teraz przy tych składkach może to tylko nadrobić czas i świeży pieniądz.
Jeśli chodzi o mięsiarzy to przy tej kasie śmiało można zwiększyć profesjonalną ochronę wód.Następna sprawa każdy okręg mógłby mieć kilka łowisk specjalnym o profilu np..za dopłata lub złów i wypuść.Tutaj inicjatywa jest dowolna.Kiedyś łowiło się w całej Polsce i były łowiska specjalne i dopłaty do PGRYB.i było dobrze.
Teraz ja zadam pytanie ?Jak to wyliczyłeś ,że presja się zwiększy o 30-40% na rybniejszych łowiskach?
Moje wnioski i spostrzeżenia są wysnute z długiego doświadczenia pracy w zarządzie PZW i pracy w terenie .Obecnie ograniczyłem się do prywatnych wypraw wędkarskich i działań w PLWS.
cyt;"A może po prostu w ogóle podnieść opłaty w okręgach, zwiększyć zarybienia, walczyć o utworzenie w każdym okręgu co najmniej 5% łowisk no kill. Wtedy nie trzeba będzie jeździć do innego kręgu czy pół polski, żeby sobie dobrze połowić. Można szukać wielu rozwiązań, jedna opłata krajowa to moim zdaniem niepotrzena rewolucja, której skutki mogą odbić się czkawką a przede wszystkim efekt jest niepewny."

Z tą opinią się również zgodzę .Niestety presja wywierana przez pseudo wędkarzy nie miłośników hobbystów jest taka ,aby jak najmniej płacić ,a jak najwięcej wsadzić do lodówki.Okręgi boją się podnieść składki aby ,nie stracić członków ,ale nasuwa się pytanie czy postawić na jakość ?,czy na ilość przy tych samych obrotach gotówką? Ja wybieram to drugie .Skoro na naszym terenie jest kilkanaście prywatnych jezior (nie wspomnę o stawach )i potrafią się utrzymać to nie widzę problemu ,aby kilkuosobowy skład Zarządu Okręgu przy zatrudnieniu etatowym
przy tej ilości wody nie był wstanie się utrzymać i jeszcze na tym zarobić.Oczywistą sprawą jest ,że okręgi powinny zostać ,gdyż nikt nie jest w stanie z centrali zając się wodami w gminach.Okręg na szczeblu lokalnym to ogarnia -przynajmniej powinien.
Cały czas twierdzę ,że PZW ma super statut ,tylko ludzi wdrażających to w życie do du...Tu trzeba nie prezesa z tłumu tylko biznesmena, który te pieniądze pomnoży na potrzeby zarybień i wędkarzy!!!