|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
essox31
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 13:35, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Slava napisał: |
Daj później znać jak poszło z forsowaniem zniesienia wymiarów i okresów na zawodach. |
Do forsowania to droga daleka.... Najpierw trzeba jak najwięcej ludzi "uświadomić" (w kupie raźniej i duży może więcej , potem zaznajomić z problemem najmniej "betonowych" działaczy z "górnej półki" a potem dopiero można jakieś w miarę sensowne zmiany wprowadzać.
Jestem zdecydowanym zwolennikiem łapania wszystkich ryb na zawodach - oczywiście bezwzględnie ryby te muszą wrócić do wody !!1 (prywatnie też nie zabieram ryb, ale nie mam nic przeciwko tym, którzy je zabierają, jeżeli robią to z umiarem - nie trzeba zawsze zabierać całego "łupu"!)
Ale zdaję sobie sprawę, że u nas niestety trzeba by zastosować jakieś obwarowania i nie na wszystkich zawodach wprowadzać taką możliwość (mentalność wielu kołowych guru jest porażająca - to ostatnio modne słowo
Mam nadzieję, że więcej osób włączy się do dyskusji bo to jest ciekawy (i u nas w miarę) kontrowersyjny temat. Co dwie głowy to nie jedna; a jak będzie więcej głów to coś sensownego się uradzi ... Mam taką cichą nadzieję !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez essox31 dnia Śro 13:37, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mors
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:33, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że Slava się uparł i na nic tu wszelkie argumenty. Zgadzam się z tym, że obowiązywanie wymiaru i okresu ochronnego w czasie zawodów jest bez sensu ( chociaż jeszcze niedawno uważałem inaczej ), jeżeli chcemy zadbać o to, by ryby przeżywały zawody, to przede wszystkim nie róbmy z nich "kartofli" i nie wysypujmy ich na kamienie lub prawie sam brzeg, tam gdzie jest 5 cm wody, nie zamieniajmy ryby w ptaki i na zawodach niższej rangi, których jest przecie najwięcej ( tam najczęściej po zważeniu ryby lądują w wodzie po wadze ) nie wrzucajmy ich do wody z wiadra, często z wysokiego brzegu, tylko wpuszczajmy je delikatnie, wtedy naprawdę zadbamy o ryby!
Wodom Cześć!
Joachim Parusel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slava
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:07, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Slava sie nie uparł, tylko wie, że choć bardzo chciałby żeby było inaczej, to przechowywanie ryb w siatkach nie przysparza im zdrowia. Argumenty że peleton jedzie bez światełek, jak też, że żadna uklejka nie padła nie są wystarczające, przykro mi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet w tekście 'instruktażowym' ryby wyłożone w zalane trawy, za ciężko było wyciągnąć ręke(lub użyć sztycy) ten metr dalej i zanurzyć kosz.
Na szczęście absurdalność pomysłu zniesienia wymiarów i okresów na zawodach, jak też prężność organizacji PZW w zupełności mnie uspokajają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mors
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:50, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Swoim komentarzem potwierdzasz to, co napisałem Używasz ciężkich słów!....co dla Ciebie jest absurdalne niekoniecznie musi być takie (absurdalne) dla kogoś innego. Masz Swoje zdanie, bardzo dobrze, ale by uniknąć posądzenia o "absurdalność" sam nie używaj tego słowa w stosunku do innych, bo mający inne zdanie wcale nie są gołosłowni.
A tak z innej beczki, jak tam połowy?....POŁAMANIA !!!!
Wodom Cześć!
Joachim Parusel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
essox31
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 21:51, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Slava napisał: | (...) przechowywanie ryb w siatkach nie przysparza im zdrowia. (...)
Nawet w tekście 'instruktażowym' ryby wyłożone w zalane trawy, za ciężko było wyciągnąć ręke(lub użyć sztycy) ten metr dalej i zanurzyć kosz.
|
Nie to żebym się czepiał, ale ... właśnie to ale...
Odnośnie przechowywanie ryb w siatkach: idąc tym tropem żadnych ryb nie można by było traktować w ten sposób (nie tylko tych niewymiarowych) - bo jaka jest różnica pomiędzy powiedzmy jaziem 24,9cm a tym, który ma 25,1cm ???
Jeśli chodzi o tekst i fotki instruktażowe to jest to niestety antyreklama filozofii "złap i wypuść". Takie i gorsze postępowanie często po zawodach się widzi - rybki są cenne w momencie łapania, ale po zważeniu stają się niechcianym i niepotrzebnym balastem, który byle jak i jak najszybciej "wywala" się do wody, albo obok - nikogo to nie interesuje...
Karygodne scenki też często można zobaczyć w filmach wędkarskich - gdzie po złapaniu "molestuje" się ryby: głaszcząc je i pozując do zdjęć w nieskończoność.
Śluz rybi spełnia kilka funkcji min. jest ich ochroną przed zarazkami (kontakt z naszymi rękami to prawie jak przejechanie naszej skóry w miarę rozgrzanym żelazkiem). Za długie pozowanie to dosyć szkodliwe działanie na skrzela rybie.
W miarę humanitarne traktowanie ryby, to branie jej przez szmatkę (albo specjalne bawełniane rękawiczki - gdzieś to widziałem), przynajmniej przy pozowaniu do zdjęć. Głaskanie ryby i tzw. "natlenianie", czyli trzymanie za ogon w wodzie i przesuwanie przód-tył to niepotrzebna tortura dla ryby.
Nie należy popadać w skrajności ale szacunek rybie się należy - przecież chcemy, żeby były w dobrej kondycji i na zawodach je łapac ponownie !!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez essox31 dnia Śro 21:52, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
essox31
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 22:08, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Slava napisał: | Na szczęście absurdalność pomysłu zniesienia wymiarów i okresów na zawodach, jak też prężność organizacji PZW w zupełności mnie uspokajają. |
Zniesienie na zawodach wymiarów i okresów ochronnych nie jest bynajmniej absurdem. Raczej w drugą stronę - jest dla mnie nielogiczne i niezrozumiałe, żeby czasem 2mm lub 1 dzień (przed/po okresie ochr.) świadczyły o tym, czy ktoś jest dobrym, a ktoś gorszym wędkarzem.
essox31 napisał: | bo jaka jest różnica pomiędzy powiedzmy jaziem 24,9cm a tym, który ma 25,1cm ???
|
Nęcąc nie mamy wpływu, czy "zameldują" się kleniki 23cm, czy 26cm.
Zdarza się, że dobrze "przyciągniemy" ryby, ale tylko co 4-ta trafi do siatki + strata czasu na hol tych "niepunktowanych" - a ktoś, który gorzej to zrobi, będzie wyciągał połowę tego co my, ale szczęśliwym trafem będzie miał te 1 do 3 cm dłuższe i wszystkie będą "punktowane".
Po "ważeniu" wyjdzie na to, że ten drugi "złowił" dwa razy więcej !!! A tak naprawdę zostało mu tylko dwa razy więcej zaliczone.... bo złowił tylko połowę tego co my ?!?
Pamiętajmy: i tak wszystkie ryby trafią z powrotem do wody !!!
Zapraszam następnych do dyskusji, im więcej opinii tym więcej spostrzeżeń i konkluzji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez essox31 dnia Śro 22:11, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pysio145
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:34, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich. Łowię od paru lat na jeziorze Czorsztyn i zauwarzyłem że dzieją się tam rzeczy które niepowinny mieć miejsca. Przewarznie po każdych zawodach ryby zamiast wracać do wody są zabierane do ośrodka zarybieniowego w Łopusznej jako pokarm dla głowacic i co ciekawe po te rybki przyjeżdżają strażnicy SSR. Właściciel ośrodka Pan Kowalewski bierze ciężkie pieniądze za wychodowane ryby a więc powinno go być stać na pokarm dla ryb. Ciekawi mnie też jak karmią głowacice leszczami 40-50 cm. Zwróciłem uwagę strażnikom na jednych z zawodów w ubiegłym roku to jeden bardzo się oburzył i mi powiedział że " z Panem Kowalewskim trzeba dobrze żyć". W tym roku zmienił się zarząd w naszym kole nr.16 myślę że i to się zmieni chociaż widziałem że z zawodów innych kół ryby nadal zabierają.
Troche się rozpisałem może też odbiegłem od tematu za co przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|