FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Tomi1992

Panowie , można prosić wyniki zawodów. Pozdrawiam

Grud84

Ja tylko wiem, że prawdopodobnie wygrał Zbyszek Małdachowski który złowił leszcza 2.600kg:o a łączny wynik miał 4.100kg.. ale nie znałem wyników sektoru pierwszego jak kolega dzwonił...więc może Go Ktoś przeskoczył Wink

ponoć 0 sporo... plus wyniki po 2-3 jazgarze.. więc nie było zawesoło...
Sprostowanie -> zajął drugie miejsce..

gabrowning

Witam.1m Rybnik .2Dąbrowa Miasto.3 Browning III.4 Klub Rak Kęty.5Koło Libiaż.5koło Zabrze Makoszowy.7Browning I.8Mikołow Miasto.9klub Dolina Górnika Chorzów.10Koło Wesoła Mysłowice.ind.1 Baran Mariusz 4545 pkt.2Małdachowski Zbigniew 4090 pkt.3Sternal Stanisław 850pkt.reszta wyników wklei admin.

gabi

Termin zawodów porażka Evil or Very Mad

ryba kompletnie nie zerowała, leszki jak łopty sie tarły i nie w głowie im było jedzenie, ukleja wogóle nie reagowała na zanęte mój wynik 85 g :/ wzdręga, dwa jazgarze i jedna ukleja Shocked

ogólnie porażka Laughing

mysza1970

Pozdrowienia z nad kanału dwory zawody super ,podziękowania dla gabrowning
za to że nas z doprowadził autem nad sam kanał, kojarzysz kogo? Woda bardzo trudna ! z dużą ilością ryb !

pozdrawiam

JaroW

Galeria - zapraszam.

Wyników niestety nie mam, musiałem wcześniej wracać.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Ps.
Fajnie było poznać kilku forumowiczów Smile

JOKER

Tak na gorąco...
Ryb jak na lekarstwo. Do tego właściwie żadne nie reagowały na zanęte.
Wielkie leszcze chlapały w miłosnym uniesieniu ale nie jadły. Małe leszczawki czasem się niektórym wieszały na haku, ale nie reagowały właściwie na nic. Pojawiały się w stanowisku raczej pomimo zanety niż dzięki niej. Tak samo miały gdzieś jokersa. Jeśli ktoś miał już wogóle takie szczęscie że akurat u niego te leszczyki były mógł próbować łowić je z opadu. Jeśli nawet już dawały się jakoś skusić to brały bardzo delikatnie i część ryb się spinała. Hipeq np spiął 4. Generalnie jednak były to bardzo przypadkowe i pojedyńcze ryby. Ja miałem raptem dwie sztuki. Leszczyki miały o tyle duże znaczenie, że pomimo niewielkich rozmiarów spięcię lub wyholowanie jednego windowało wiele oczek do góry. Wyjąłem dwa małe, i razem z jazgarzami miałem 175gram. Przy podbieraku wypiął mi się największy leszczyk (około 250-300 gram). Bez niego byłem 40, z nim by było pewnie koło 20.
Jazgarze, poparte okoniami, które po dwudniowym treningu uważaliśmy za pewny wariant ratunkowy były w dniu zawodów duuużo trudniejsze do złowienia. Złowiłem 2 czy 3 sztuki, W.Markowicz 3... i był z wynikiem 80 gr 29 w sektorze! A trzeba tu dodać, ze każdy z sektorów liczył przeszło 50 osób. Zaskoczyło mnie to bardzo, gdyż ta ryba jest raczej dość przewidywalna.
Uklejek właściwie nie było.
Wyniki przeciętnie to kilkaset gram, było też trochę zer.

Przy dość przypadkowych rybach nasza forumowa drużyna wypadła dokładnie w połowie stawki. Najlepiej połowił B_R_U_N_O, którego Bozia obdażyła karasiem 400 gram, co wywindowało go na 7m w sektorze (21 ind).

Atmosfera świetna. Szkoda, ze ryby nie dopisały. Człowiekowi ręce opadają gdy leszcze nie do złowienia przewalają się pod drugim brzegiem a on sam przy pięciu kulkach ziemi z jokiem - podanych z kubka modli się o jazgarze...

Impreza bardzo dobrze zorganizowana, 150 osób, 3 sektory, dobre jedzonko i dużo nagród dla zwycięskich drużyn oraz najlepszych w klasyfikacji indywidualnej.
Vasyl i sztab organizacyjny stanęli na wysokości zadania. Mam nadzieje, ze za rok ryby będą bardziej skłonne do współpracy. Gdyby leszcze, które były w kanale zerowały, to w połączeniu z taką oprawą zawody byłyby wprost wymarzone.

Baranowski Tomasz

Zawody fajne ,tylko brakowało wody do picia dla zawodników .Ja osobiście połowiłem 120g ,ale trzy osoby z prawej i dwie osoby z lewej miały ponizej majej wagi .Mysle ze zrobiłem co można było zrobic.Ryba poprostu nie żerowała -nawet okonia nie było,chociaz sie jego obawiano zeby go w zanecie raczej nie było, a okazało sie ze to by było zbawienie dla niejednego zawodnika.To była walka o pojedyncza rybe .W moim sektorze C prawdopodobnie najlepszy wynik to cos koło 740g.Zwykła himera.

Myśle ze za tydzien na GPP beda duzo duzo wieksze wyniki.

Pozdrowienia dla kolegów poznanych na zywo z forum wyczynowego.pl,

mysza1970

Witam
Ma ktoś z was pełne wyniki tych zawodów chciałem popatrzeć na zimno ile mi brakło do jedynki sektorowej w sektorze A.

pozdrawiam

katarina1234

Mogliśmy się umówić, że nie nęcimy Laughing

wtedy by tak szybko nie uciekały Laughing

hi hi

JOKER

hahaha

Albo można było wprowadzić reguły:
- duże pudełko stonfo ziemi z jokiem
- małe pudełko stonfo zanęty
- zakaz nęcenia kulami z ręki

Razz

B_R_U_N_O

Chciałem podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że team naszego FORUM mógł wystartować.
Także ogromne DZIENX; Jokerowi i Wojtkowi, za wspólne treningi, wspaniałą atmosferę, życzliwość i walkę. Już pojawiają się krytyczne uwagi, co do naszego występu, ale kto był, wie jak to wyglądało. Mogę tylko zapewnić, że żaden z nas nie odpuścił, zawalczyliśmy na maxa. Polegli w boju dobrzy zawodnicy, którzy znają doskonale tę wodę, a to o czymś świadczy.
Dodam jeszcze, że mój wynik, jest również fuksem, bo 450 punktowy karaś i to już w 15 minucie, był szczęśliwym trafem. Miejsce w połowie stawki startujących drużyn nie jest powodem do dumy i satysfakcji, ale na pewno nie jest też powodem do wstydu.
W imieniu całej drużyny, dziękuję wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, gratulujemy zwycięzcom, zwłaszcza użytkownikom Forum (mam tu na myśli Kasię, którą miło było zobaczyć na podium).

katarina1234

Było baaaardzo ciężko Sad

Troszkę się zna tę wodę.. niestety nawet nie pomogło doświadczenie i "Asy w rękawie", które dotychczas były niezawodne w trudnych chwilach Laughing

Chyba nigdy się tak jeszcze nie nakombinowałam na zawodach co wczoraj Laughing

Co do mojego występu na podium to było ono gościnne Rolling Eyes

Jeden z kolegów, który tworzył zwycięską drużynę nie mógł uczestniczyć w zakończeniu.. nio i życzliwi koledzy poprosili mnie by go zastąpić Smile

Akurat się tak złożyło, że we trojkę jesteśmy użytkownikami forum Smile

Dlatego mnie również było miło Smile

Gratulacje dla Wszystkich Smile

harbuz1989

Oj trudno było
Mój wynik 390 gram sektor A jeden leszczyk i ratunek jazgarzami około 10 sztuk
mój pech ze po 10 minutach wędkowania miałem naprawde cos grubego na kiju ale po minucie mi sie spieło (pech)
co tam za rok znowu wystartuje

JOKER

Ja również chciałbym podziękować wszystkim życzliwym ludziom, dzięki którym start naszej forumowej drużyny był możliwy. Szczególne podziękowania należą się Stefimanowi - naszemu "dyrektorowi sportowemu".
Dziękuje również Wojtkowi oraz B_R_U_N_O za świetną atmosferę w drużynie, otwarte karty podczas treningów, poświęcenie i walkę do ostatniego jazgarza. Wojtek wstał o 3 rano, przejechał 450km po czym odwaliliśmy w piątek dwie solidne tury (z przesiadką). B_R_U_N_O urywał się z pracy żeby połowić, dowoził ochotkę, przygotował nam pinkę. Ja od czwartku kursowałem Kraków-Oświęcim. Każdy z nas włożył w tą imprezę dużo serca, nikt nie olał. Niestety wyniki były mocno przypadkowe... na kanale z leszczami wygrały stanowiskowe karasie.