|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TriMack
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 7:08, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
bladawiec - wszystko ładnie pięknie tylko, że podpierasz się fizyką a głosisz teorię (antenka i jej wyporność w oderwaniu od układu) z fizyką sprzeczną.
Nie ma znaczenia czy pchasz czy ciągniesz. Wyporność i czułość spławika to wypadkowa wszystkich jego elementów jako całości.
Nie można rozpatrywać wyporności tylko elementu wystającego ponad wodę.
Nawet korek od wina wyważysz tak, że wbity weń gwóźdź będzie wystawał do połowy nad wodę - a zapewniam cię, że czułość to będzie miał kiepską (a antena będzie mega ciężka a więc powinna w myśl tej teorii być mega czuła)
podam może coś co łatwiej trafi do wyobraźni - łódź podwodna najlepiej deasel z okresu IIwś - jakimś cudem może nad powierzchnie wynurzyć mostek i grzbiet (całość metalowa) mimo, że zbiorniki balastowe (służące do regulacji wyporności jednostki-w tym przypadku wyporności dodatniej) znajdują się pod wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bladawiec
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 8:00, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się, że czułosc całego układu jakim jest zestaw to wypadkowa wszystkich czynników. Wysmukłaość spławika, smukłosć i kształt obciązenia a nawet grubosć zylki (opory tarcia przy grubszej zyłce bedą wieksze niż przy zyłce cieńszej bo grubsza żyłka ma wiekszą powierzchnię więc i tarcie będzie wieksze). No i całkowita masa zestawu, która jest odpowiedzialna za siły bezwładności układu. dlatego miedzy innymi lepiej widac brania ryb na mniejszych zestawach np 0,8 - 1 g niz 2 lub 3 g. Mimo tego, że grubość i materiał anteny będzie taki sam. Bo żeby wprawić w ruch ciezszy zestaw nalezy pokonać siły bezwładności. Nie pisze o gwoździ i korku do wina bo to skrajności. Trzymajmy się załozenia, że kształt spławika i grubość anteny no i jej długość są stałe zmienia się tylko materiał anteny. A co powiesz na antene pustą w srodku (grubosc taka sama). wyobraź sobie, że zanurzyć taki spławik będzie trudniej, bo częsc wystająca to jakby niedowazona częsć spławika. Szkoda że teorie okretu miałem tak dawno bo wiele informacji wyparowało z głowy a teraz by się przydały . Nie upieram się oczywiście przy tym co piszę. Jednak wydaje mi się, że jest tak właśnie.
Na koniec niech mi ktoś powie po co ta cała zabawa w antenki szklane węglowe plastikowe i druciane? skoro według niektórych tylko grubość się liczy? (oczywiście zakładamy że wysmukłosc i cała reszta zestawu pozostaje bez zmian)
pozdrawiam
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TriMack
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 8:52, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kolega Bladawiec jest już bardzo blisko .... tylko dlaczego dalej tylko o antenie wystającej ponad wodę w oderwaniu od spławika....Piszesz o kształcie spławika, jego bezwładności ale pomijasz to co najważniejsze.
To bez znaczenia co wystaje ponad wodę bo o wyporności układu decyduje cały układ a nie jego część.
To pierwszy krok myślowy jaki należy wykonać by zrozumieć temat.
precyzyjnie tą sprawę przedstawił Wer w pierwszym swym poście w tym temacie
do przemyślenia:
- co to jest czułość spławika?
to siła jaką musimy przyłożyć (w tym przypadku musi przyłożyć ryba) by spławik się zatopił (w tym przypadku wskazał branie). Tą siłę najłatwiej i najbardziej obrazowo możemy wyrazić w obciążeniu potrzebnym do osiągnięcia wyporności ujemnej spławika (skutkuje to jego zanurzaniem).
im mniejsza waga (ołowiu) potrzebna do osiągnięcia ujemnej wyporności tym spławik czulszy.
czas w jakim zanurzał się będzie taki układ - zależy od przyłożonej siły i od odporu jaki będzie stawiał kształt w wodzie.
jeżeli do osiągnięcia ujemnej pływalności spławika potrzeba 0.2g (zakładamy identyczne kształty i wymiary) to nie ma znaczenia czy antena będzie z metalu/tonkinu/plastiku/pusta/szklana//bóg wie jaka jeszcze przykładamy 0.1g nie tonie, przykładamy 0.2g tonie - widać branie.
jeszcze raz powtórzę: to bez znaczenia co wystaje ponad wodę bo o wyporności spławika decyduje układ wszystkich jego części a nie jego pojedynczy element.
edit- wszechobecne literówki
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez TriMack dnia Pią 9:16, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bladawiec
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 11:59, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
cyt "to bez znaczenia co wystaje ponad wodę bo o wyporności spławika decyduje układ wszystkich jego części a nie jego pojedynczy element."
Tu się mylisz bo to bardZo istotne co wystaje ponad wodę. bo to daje dodatkową wyporność spławikowi wiwekszą lub mniejszą. to zależy no własnie jakie jest grube i z jakiego materiału.
Nie rozpatruje antenki w oderwaniu od spłwika. Być może skupienie sie na antence tak jak w temacie sprawia wrarzenie, że rozmawiamy o samych antenkach. nie odpowiedziałes mi na pytanie jakich spławików używasz z jakimi antenkami? Czy to wszystko jedno dla ciebie. Nie wiem btyc może. Druga sprawa po co producenci by się bawili w rodzaj antenki?
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wsitkowski
Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 12:34, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
bladawiec napisał: | Druga sprawa po co producenci by się bawili w rodzaj antenki?
pozdrawiam |
Producenci zrobią antenki nawet ze słomy jeśli na tym zarobią i będzie na to popyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wer
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pią 13:29, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
to że producenci robią anetnki z różnych surowców zwiazane jest z własciwościami użytkowymi tych surowców - oraz zamierzonym punktem cięzkości
np. antenkę grubą na 0,2mm jak by ją zrobić z polikarbonu czy plastiku była by strasznie nietrwała, krucha itp
antena gruba z koleji z drutu, komicznie wręcz przeciążała by układ i załózmy spławik bombka który na oko miałby około 5gr defacto miałby gramaturę powiedzmy 1gr a jednoczesnie opory w wodzie przez swoje gabaryty korpusu jak 5gr (czyli bez sensu)
dlatego właśnie anteny grube są z jak najlżejszego materiału
a na anteny cienkie uzywa się materiałów jak najbardziej trwałych (nie przejmując się zabardzo ich wagą - bo nawet metal jak mówimy o cienkim drucie nie bedzie problemem)
pozatym jak juz pisałem - meteriał na antence i tak samo kilu wpływa na punkt ciężkości całego układu
w uproszczeniu im cięższe elementy układu są nisko a lekkie wysoko
tym punkt cięzkości niżej
a położenie tego punktu ciężkości w spławiku choć nie wpływa na wyporność spławika i jego czułość to ma wiele innych bardzo istotnych konsekwencji dla wedkarza w praktyce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wer
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pią 13:41, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
wpadł mi jeszcze jeden przykład teoretyczny który może pomóc w zrozumieniu a oczym truję
bierzemy umowna idealną kulę balsy
po obu końcach wbijamy dokładnie tej samej długości i grubości umowny kil i antenę
z jednej strony pręt metalowy długi na 5cm i 5mm srednicy
z drugiej patyk drewniany 5cm długi i 5mm średnicy
i robimy z tego modelowy spławik i wyważamy równo z poziomem antenki
gdzie cały patyczek jest nad woda a cały korpus pod
i teraz zdejmujemy nasz spławik z zestawu i zakładamy go na odwrót
tzn pręt będzie antenką a patyk kilem
i mimo że antena w pierwszym przypadku jest ciezka a w drugim lekka
to bez gmerania przy ołowiu na zyłce
w drugim przypadku bedziemy mieli od razu wywazone idealnie tak samo
i dokładnie takie samo obciązenie zatapia spławik całkowicie w obu przykładach
tego się nie da tak na chłopski rozum
to po prostu fizyka
to że antena jest lekka czy cięzka nie ma znaczenia samego w sobie
ważniejsza jest obiętość tego co wystaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TriMack
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18:44, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wer doskonały przykład. Jaśniej chyba już się nie da.
Bladawiec na wodzie stojącej głównie dlatego, że nie mam problemów ze wzrokiem używam bardzo cieńkich anten szklanych i węglowych (trwałe i łątwe w obróbce pod nakładki, które używam w przypadku kiepskiej widoczności a które nie zmieniają znacząco wyważenia bez korekty śrutu.
Puste polikarbony i cieńkie plastiki maja tendencję do łamania się (zwłaszcza po zejściu ryby ze spławikiem pod wodą), metal stosuję żadko mimo, że mam trochę sporo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dindel
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Malczyce
|
Wysłany: Pią 18:45, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Konkluzja po przeczytaniu tego wszystkiego i z doświadczenia nabytego nad wodą jest następująca: im spławik ma mniejszą gramaturę tym jest czulszy. Nie potrzeba mi głowić się z czego z budowana jest antenka i jak jest gruba. O tym decyduje ilość założonych na żyłkę gram ołowiu. Potwierdza to praktyka i producenci starający się produkować spławiki o wyporności nawet 0,1 grama. Po co ? Bo są czulsze od tych 0,2 grama. Proszę zauważyć, że na czułość zestawu w pływa gramatura którą zmieniamy, a nie antenki. Gdyby było inaczej, to wystarczyłoby łowić na spławik żywcowy i w zależności od potrzeby przemieniać antenki by zrobić z niego spławik raz uklejowy, a innym razem leszczowy ( przykład zapożyczony )! Uważam, że wielu kolegów niepotrzebnie się gnębi budową anten. Jak czytam o smarach ( jakoś tak czy balsamach ) którymi niektórzy wędkarze smarują antenki by zwiększyć czułość spławika to ..... ( bez komentarza ). Lepiej zdobywać wiedzę w innych dziedzinach wędkarstwa tj:, technika, dobór zanęt, czytanie wody, a za prostą dewizę przyjąć: chcesz mieć czuły spławik to kup go z minimalną gramaturą. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekbarański
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SIERADZ
|
Wysłany: Pią 20:25, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A ja zapytam o dwie kwestie....
1.Jak się ma to do antenki spławika przy braniu podnoszonym (wystawianym), przy założeniu, że śrucina sygnalizacyjna jest taka sama a materiał antenki różny?
2. Czy przypadkiem przy braniach wystawianych czułość spławika wyrażona w czytelności tego typu brania nie jest zależna od wyporności, grubości i materiału samej antenki, bez względu na wyporność całego spławika........
Nie zawsze super czuła antenka jest pożądanym zjawiskiem.Przykładem mogą być antenki części spławików ogległościowych, na tyle grubych aby ich wyporność przy kotwiczeniu zestawu nie była zatapiana.Ale i tu są rozwiązania pośrednie, ponieważ często dobrze widoczny i czuły czubek antenki można osadzić na pręcie węglowym, który pięknie nam będzie pokazywał brania wystawiane.
W zestawach rzecznych wyporność antenki jest wręcz warunkiem. Podobnie przy bolonce.
Czułość antenki(spławika) w moim przekonaniu w pełni możemy docenić właśnie przy braniach wystawianych lub opadu. Tutaj ryba nie siłuje się z całym obciążeniem, ponieważ my zauważamy branie przy podniesieniu jedynie odpowiednio dobranej śruciny sygnalizacyjnej. A ta oczywiście jest zależna od wyporności antenki.
I nie zawsze czułość zestawu zależy wprost od gramatury spławika.
Poza tym dla mnie czułość spławika oraz rodzaj i grubość antenki w oderwaniu od warunków w takich go chcemy użyć to czysta teoria.
Edit: wszystkich tych którzy chcą się dowiedzieć czegoś naprawdę pożytecznego o wyporności oraz zastosowaniu spławików z różnego typu antenkami zachęcam do obejrzenia filmu Jarka "Piotr Lorenc show"
Z pewnością , podobnie jak i mnie w wielu głowach rozjaśni się trochę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekbarański dnia Pią 21:31, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TriMack
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:29, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
to ja się pokuszę o odpowiedź chodź pytanie zawiera haczyk . W moim mniemaniu - przy identycznych kształtach i wymiarach (wszystkich elementów spławika)w sygnalizacji podnoszonych brań wyjątku nie ma w materiale anteny. Kluczem jest jej długość, która przekłada się na skuteczną sygnalizację.
Wg mnie przy wystawianych braniach podstawa to odpowiednie wyważenie-dobranie śruciny syg.
w pozostałych kwestiach z Kolegą jak najbardziej się zgadzam - w szczególności że super czuły zestaw nie jest zawsze pożądany i że rozpatrywanie czułości spławika w oderwaniu od warunków w jakich się go stosuje trąci spekulacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian-koko
Dołączył: 09 Paź 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 19:43, 19 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Czułość antenki decyduje o czułości zestawu ale czułość ta jest ograniczana przez masę całości. Masa całości zależy od wyporności spławika. Czułość antenki nie zależy od materiału z jakiego jest zrobiona.
Materiał antenki nie ma wpływu na czułość przy braniach podnoszonych. Przy takiej samej śrucinie sygnalizacyjnej stopień wynurzenia antenki po podniesieniu śruciny zależy wyłącznie od średnicy antenki.
Dobór minimalnej śruciny sygnalizacyjnej zależy od średnicy antenki i długości o jaką chcemy aby antena się wynurzyła przy braniu podnoszonym. Nie zależy od wyporności spławika.
Sprawy związane z antenkami poruszyłem również pod http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/wywazanie-splawikow-do-artykulu,12522-30.html
Rozszerzenie powyższych tematów, a więc problemy związane z podstawowymi funkcjami spławika, jego pływalnością, wypornościami, czułością antenek, czułością zestawu, oporami zestawu w wodzie, napięciem powierzchniowym, braniami podnoszonymi oraz sprawy inne związane z łowieniem spławikowym opisane są na [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marian-koko dnia Czw 15:21, 20 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|