A ja żeby nie zakładać nowego tematu mam pytanie do posiadaczy nowych serii Browninga: Czy ważyliście swoje tyczki?
Pytam dlatego że od niedawna jestem posiadaczem Berylium Access dlatego że potrzebowałem drugiej bardzo mocnej tyczki do łowienia karpii i na duże uciągi. Według Browninga tyczka ta waży(12,5+0,5m) razem z krótką dopałką 1112g. Ja zwazyłem ja na bardzo dokładnej wadze elektronicznej i okazało się że waży BEZ DOPAŁKI 1220g!! (oczywiście z topem match)czyli podsumowując razem z dopałką około 300g więcej niż waga katalogowa- to naprawdę mocne przegięcie!!. Tak się zdziwiłem że sprawdziłem dokładnie moja wagę i nie jest wcale uszkodzona!!
Waga przy 14m to 1632g a nie jak podaje katalog 1400g z kawałkiem. Zreszta te same wagi co wyszły z mojego ważenia potwierdza test w angielskim magazynie ADVANCE POLE FISHING. Dodatkowe power-topy maja dokładną wagę katalogową. Myślę że jak na taka firmę która dba o swój wizerunek i dobra markę to zwyczajne oszustwo.
Odnawiam temat .Sezon miną i mam nadzieję ,że ktoś był posiadaczem tego kija i może nam(mi) coś na jego temat teraz napisać . Czy warto go polecać innym czy ma jakieś wady ukryte i takie tam istotne rzeczy .
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach