FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

qbaBrow

Jestem podobnego zdania co W.markowicz, sam wymieniam wędki co dwa lata i uwazam że łowienie to przyjemność a nie męka z zle zrobioną i wywarzoną tyczką. Panowie nie okłamujm się jeśli ktoś startuje tak jak ja prawie co tydzień plus treningi to chciałbym go zobaczyć po czterech dniach orania tyczką. Chciałbym zobaczyć jego plecy i KRĘGOSŁUP, uwierzcie mi napierd..ją strasznie a jak się łowi 13 to już jest obłęd. Dam przykład: pan Mikołajczak nie łowi z dwuch powodów jeden to syn a drugi kręgosłup, nic nie jest warzniejszego od zdrowia! Prawda jest taka że jakby było Cię stać maniekbelka na tyczke za 10koła to łowiłbyś na taką i nie czarujmy się KAżDY łOWI NA TYCZKę NA JAKą MA KASE! Wink

pozdro qba

maniekbelka

Zgadza sie, pewnie a nawet napewno bym łowił na taka! Ale nie chodzi mi tutaj o o to kto na jaki sprzet łowi, jestem jedynie zdania, że produkcja prolugi to dla nas wedkarzy pomoc przy gruntowaniu czy tez wydłuzeniu wedki dla lepszych wyników, ale dla producentów jest to poprostu sposób na zapełnienie kieszeni.
reasumując produkcja prolugi nie jest stosowana dlatego,że producenci uważają ze 50cm to duża rużnica przy wedkowaniu, lecz po to abyśmy za wedeczke zapłacili jeszcze troche wiecej.
Niechce tutaj wywoływać zadnej kłótni nie zgadzam sie jedynie z stwierdzeniem, że:" Gdyby to było obojetne czy łowimy na 12,4 czy 13 metrów to wiele firm nie oferowało by dodatkowych prolung do swoich kijaszków" - bo myslicie ze firma zależy czy łowimy na 12,4 czy na 13m?

A fakt jest taki, że jak wczesniej pisałem czasem te 50cm to duża różnica.

No nic to na tyle, pozdrawiam łukasz.[/url]

qbaBrow

Maniekbelka cieszę się że jesteś osobą która mówi prawdę i nie wciska tzw kitów. Wracając do prolungi to do końca nie zgodzę się z Tobą. Ja bardzo często łowie 11.5m i ze względów na łatwiejsze operowanie tyczką dopalam prolungę, jak mam cos za dupą to łatwiej mi się łowi Laughing

poza tym z tego co się orientuje to większość markowych tyczek w cenie kija ma już prolunge i nie trzeba za nią płacić. pozdro qba

Kacperus112

Wracając do tematu, to od 1 stycznia nie można już uzywać na zawodach wędki dłuższej niż dozwolona dla danej grupy, nawet do gruntowania. I po temacie.

adek

Istnieje jeszcze coś takiego jak shorty, które skracają wędkę i wtedy stosuje się mini proulungę. To tak dodaje na marginesie bo o tym chyba nikt nie pomyślał

leszczyk80

troche dziwna ta dyskusjajak chlopak ch e uciac wedke to wszyscy mu odradzaja a jak ktos kupuje to patrzy aby miala te 13 m.

Wg mnie lepiej ciahcnac to do 13 m-
bedzies mial swoje 12.50m
i mozliwosc przedluzenia do 13m

WEDKI PONAD 13 metrow nie bedziez nidy uzwywac , na treningach mozesz ale po co lepiej uzywac metod dozwolonych do wedkarstwa sportowego.
A przy sprzedarzy wedki mysle ze lepiej dziala pelne 13m niz 12.5 + element kotrego nigdy nie uzyjesz Smile

JOKER

Przy sprzedaży nawet jak jest 12,5 to wiadomo że producent pisze "13", a wtedy prolunga z uciętego dopału na 14,5 sugeruje, że wędeczka jest oszukana na długości. Myślę, że przy odsprzedaży trudniej opylić komuś wędke ciętą niż nieciętą.