FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Jonny

witam

co sadzicie o tych waglerkach...????
podale tutaj link do stronki gdzie mozna sciagnac film (145Mb) jak lowia karpie na te splawiki... poczawszy od zanety do efektow w postaci rybek Very Happy

szkoda tylko ze to jest po wegiersku Confused

[link widoczny dla zalogowanych]

teamtrab

Jeżeli chodzi o te spławiki to wolę gutki albo colmic już są sprawdzone a ten film idzie jak krew z nosa....Pozdoroooo

gregorio

dlaczego filmik dosyć ciekawy, tyle co z obrazu bo niestety węgierskiego nie znam a spławiki wydają się być porządnie wykonane ..

pozdro

przemas

teamtrab - jeśli wolisz gutki Twoja sprawa, zapewne nie miałeś nawet okazji wypróbowac cralusso, bo nie wiesz że to inna półka. Cralusso przewyższaja nawet Drenanna, więc gdzie im do gutków i innych paraspławików. Fajny artykuł o tych spławików jest na stronie [link widoczny dla zalogowanych] warto się zapoznać !!!

B_R_U_N_O · Wysłany: Wto 13:41, 27 Mar 2007 Temat postu:

Nie chcąc zakładać nowego tematu, dopinam sie do powyższego, tym bardziej, że po części tyczy się on i tego spławika, a właściwie jednego z jego elementów, w kontekście uciążliwych warunków, jakie panują podczas sinych bocznych wiatrów. Ale do rzeczy:
W niedzielę dokonałem testów spławików Cralusso Light. Jak pewnie na większości terenów Polski, tak i u mnie piekielne wschodnie wiatry dawały popalić. Warunki sugerowały zastosowanie Dart'ów lub Rocket'ów, niemniej jednak z uwagi na krótki dystans, na jakim zamierzałem łowić (do 25m) wybrałem Lighty (4+1, 5+1). Cóż mogę powiedzieć, jak na warunki, zadziwiająco pięknie zachowywały tor lotu, a i zasięg był niczego sobie. No ale jest i jedno, a właściwie dwa - ale.
Po pierwsze, dedykowane dociążenie (opis 1g) ma się nijak do rzeczywistości, przy obu musiałem dołożyć ok 1,6g (2 śruciny AAA). Jak na zachwalaną dokładność, przeszło 50% rozrzut, to trochę dużo.
Druga sprawa, to dość częste, irytujące splątania na nowym systemie mocowania. Dodam, że obecnie raczej nie miałem już z tym problemów. Co prawda nie testowałem ich jeszcze w warunkach mniej uciążliwych i nie wiem, czy owe splątania były spowodowane tylko silnymi podmuchami, a może trzeba wyrobić sobie w ich obsudze jakieś nowe nawyki. Może w takich warunkach sprawdzają sie lepiej te, z tradycyjnym oczkiem w dole korpusu.
Jeśli macie już jakieś doświadczenia i wnioski w tej materii, napiszcie.

przemas · Wysłany: Wto 14:37, 27 Mar 2007 Temat postu:

trochę połowiłem juz rocket lightami i zgodzę się poprzednikiem że trzeba załozyć ciut więcej obciążenia. W moim odczuciu możliwe że wg producenta ten spławik miał wystawać z wody minimalnie więcej niż jesteśmy przyzwyczajeni. Ja wyważałem tak że nie wystawało więcej niż 1 cm anteny.
Co do plątania to mam zupełnie inne odczucia, bo przez 5 godzin intensywanego łowienia nie poplątałem ani razu. Łowiłem na głębokosci około 2 m i odległosci 20 m, a jako obciążenie miałem 6 śrucin 0,2 g zsunietych razem.
wiecej o powyższej wyprawie napisłem na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

marqs_2005 · Wysłany: Wto 17:18, 27 Mar 2007 Temat postu:

Ello ja tez testowalem Cralusso light w niedziele na zalewie Rybnickim (5+1gr) przy silnym bocznym wietrze gl lowiska ok 4m. Jak pisaliscie wczesniej takze musialem go bardziej dociazyc zestaw nie splatal mi sie ani razu. Jesli chodzi o odleglosc rzutow to napewno leca dalej niz zwykly waglerr o takiej samej gramaturze- sprzwdzalem. Jedynie co mi sie nie podoba w tym splawiku to wykonanie dociazenia z olowiu(chyba bym to lepiej odlal w domowych warunkach) Reszta ok bardzo czuly na brania polecam bo cena 10,50zl to nie taki majatek:)pozdrawiam

B_R_U_N_O · Wysłany: Śro 13:11, 28 Mar 2007 Temat postu:

Dzienx za odzew, temat będę przerabiał praktycznie w dalszym ciągu.

szefomen

a ja polowilem w sobote Cralusso Ufo, coz moge powiedziec, chcialem sie przekonac jak to jest naprawde z tymi splawikami i teraz juz nie bede na zadne inne lowil Very Happy

, precyzja rzutu, odleglosc, niesamowita czulosc - przy 14 gr. nawet najmniejsze ploteczki topily go momentalnie, doskonala widocznosc, antenka jest oklejona chyba czyms, z 40 metrow ten splawik bez problemu widac czego nie mozna powiedziec o np gutkach, no i wreszcie rewelacyjny system zmiany dociazenia, na zylce 0,5 gr olowiu reszta regulacja antenka po odjeciu jednego wałeczka ze srodka, pozdrawiam

przemas

te z żółtymi antenami widać tak jak świetlik nocą, ja do tej pory nie lubiłem odległościówki bo nosze okulary i nie widze dobrze delikatnych brań, a w tym roku byłem 2 razy na rybach i tylko odległościówka Smile

Dużo większa przyjemnośc niż skubanie tyczką.

B_R_U_N_O

Chciałbym się podzielić kolejną porcją spostrzeżeń. W niedzielę ponownie łowiłem na Light'y (docelowo skończyłem na 6+1). Początkowo, gdy wiatr nie był przeraźliwy, wszystko zdawało się być OK. Nie miałem splątań. Jedyną modyfikacją w stosunku do ubiegłego tygodnia, było zastosowanie metalowego mocowania do spławików Stonfo, a to dlatego, by nieco mniej ołowiu było potrzeba na żyłkę. Zestaw wyglądał tak
h---------xx-------------------xxxx--------------------------------------spławik
obciążenie to śrucinki No3. Dodam, że splątanie dokonywało się na odcinku żyłki zaznaczonej na diagramie kolorem czerwonym
Po około 2 godzinach bezproblemowego łowienia, wraz z nastaniem bardzo silnych bocznych podmuchów wiatru, zaczęły się kłopoty. Żyłka owijała mi się właśnie wokół owego patentu (chodzi o innowacyjny system mocowania spławika).
Odnoszę wrażenie, że problem pojawia się właśnie z powodu bocznych podmuchów, które powodują okręcanie się żyłki. Później założyłem spławik z tradycyjnym "oczkowym" mocowniem i nie miałem już żadnego splątania.
Nie sprawdziłem opcji zsunięcia wszystkich śrucin w pobliże krętkila Embarassed

(mea culpa), choć miejsce splatania nie sugeruje, by taka zmiana mogła przynieść poprawę Wink

jarek_999

ja bym tylko chcial sie zapytac jak lowic tymi splawikami na glebokosciach od 4m wzwyz. Bo wszystko fajnie jest jak mamy metr czy dwa gruntu i nie trzeba dlugo czekac az obsiazenie ustawi przynete przy dnie... ale jak jest wiecej wody to co wtedy?
I to samo z tym mocowaniem stonfo... niestety bezuzyteczne gdy grunt dorownuje dlugosci wedziska (chyba ze nie umiem poprawnie tego zamontowac)

przemas

Na dużych głebokosciach łowisz tak samo jak innymi wagglerami,, na przelotowo (oczywiście z odpowiednią agrafką). Najciezsze waglery mozesz ustawic tak ze załozysz na żyłke nawet do 3,5 grama ołowiu więc zestaw bedzie opadał szybko. Regulacją wagglera ustawiasz sobie na żyłke takie obciążenie jakiego wymaga łowisko.

luks

Witam

Aby uniknąć splątań przy łączniku wystarczy zacisnąć przy nim dwa ciężarki 0,3g i po kłopocie.

Lukafek

czy moze mi ktoś powiedziec jakiej gramatury jest kuleczka w środku cralusso rocket 6 g bo gdzieś mi wypadła i nie wiem dokładnie jaką ją zastapić (może to dla kogos głupie ale chce wiedzieć)
z góry dzieki