|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Czw 2:22, 09 Kwi 2009 Temat postu: Dobór rozmiaru haczyka do wielkosci ryby? |
|
|
Przy okazji dyskusji w temacie "Haki na leszcze" JaroW zwrócił uwagę na ważną kwestię:
JaroW napisał: | Trzeba jeszcze by poruszyć temat doboru wielkości haczyka - ten parametr też ma ogromne znaczenie w przypadku spinających się ryb. |
Podyskutujmy więc na temat jak dobieramy rozmiar haka do wielkości ryby? Myślę, że dyskusję możemy rozwinąć o takie szczegóły jak długość trzonka, rodzaj łuku kolanowego itp..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
boboryba
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 352
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 6:34, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Praktycznie stosuję jedyne kryterium,którym jest dostosowanie haczyka do przynęty.Zazwyczaj ta zależność może się częściowo przekładać na wielkość poławianych ryb ale nie musi bowiem nie raz jeden każdemu z nas zdarzało się
wyjąć rybę zapiętą na małym (cienkim)haczyku.Rodzaj łuku,długość trzonka to są
detale,które wynikają z rodzaju przynęty,szybkości uwalniania haka z pyska ryby
itp.Nie skupiałbym się na stosowaniu zależności hak=ryba a raczej hak=przynęta.
_________________
Bobo 1944 O.M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Czw 9:51, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oj chyba jednak nie do końca?! Przerabiałem to wielokrotnie. Serie spietych ryb, zmiana haczyka (w górę w dół) i wszystkie siedzą. Chodzi tez o dobór optymalny, aby więsze np. leszcze holować pewnie i szybko. Oczywiście nawet największe ryby zdarza się dociągnąć na małym haczyku, ale to chyba raczej kwestia przypadku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TOM
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dolina Baryczy
|
Wysłany: Czw 13:54, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dużo zależy od tego jak ryba gryzie. Jeśli duża ryba bierze ładnie, to żeby nie tracić czasu na hol, możemy zastosować większe rozmiary, czy mocniejsze haki.
Sprawa się komplikuje, gdy brania są sporadyczne i himeryczne, a bonusy to rzadka sprawa. Wtedy mamy dylemat: mocny hak, żeby w razie zapięcia większej sztuki wyciągnąć ją, czy delikatny i mały haczyk, żeby nie ryzykować spadku brań.
Wszystko zależy jaką taktykę wybierzemy, a jak wiadomo - im większe doświadczenie, tym trafniejsza decyzja.
A jeśli chodzi o rozmiar, to wiadomo, że łapiąc na 1-3 ochotki nie damy haka 16 czy większego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TOM dnia Czw 13:57, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaroW
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 16:54, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wielkość haczyka także selekcjonuje ryby które wyławiamy. Miałem taki przypadek - wybrałem się ze znajomym na trening w łowieniu wiosennych płoci. Ja jak to ja minimalistyczne podejście do wędkarstwa, czyli haczyk 20 przynęta jeden pink, natomiast kolega haczyk 14 przynęta dwa grube. Efekt był taki że ja dużo drobnicy a kolega mniej ale za to płocie pokaźnych rozmiarów. Waga na końcu pokazała bolesną prawdę. Dodam, że zanęta nasza pochodziła z jednego kotła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 75 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Częstochowa/Katowice
|
Wysłany: Czw 22:05, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
JaroW napisał: | Wielkość haczyka także selekcjonuje ryby które wyławiamy. Miałem taki przypadek - wybrałem się ze znajomym na trening w łowieniu wiosennych płoci. Ja jak to ja minimalistyczne podejście do wędkarstwa, czyli haczyk 20 przynęta jeden pink, natomiast kolega haczyk 14 przynęta dwa grube. Efekt był taki że ja dużo drobnicy a kolega mniej ale za to płocie pokaźnych rozmiarów. Waga na końcu pokazała bolesną prawdę. Dodam, że zanęta nasza pochodziła z jednego kotła. |
Są oczywiście wyjątki od ogółu... znam wiele przypadków gdzie np. karpie wolą brać na jedno ziarenko kukurydzy (automatycznie mały haczyk) niż na kilka zaczepionych na dużych haczykach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:52, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja parę lat temu łowiąc na Grand Prix Polski w Krakowie miałem taki przypadek. Łowiłem bolonką ze środka Wisły...zestaw 25 gram...wędka 8 metrów. Leszcze nie chciały współpracować...ignorowały wszelkie "normalne" rozmiary haczyków i to co było na nich podane. Zareagowały dopiero na "ostatnią deskę ratunku" - cienki haczyk nr 20 VMC z maksymalną ilością ochotki którą udało się na niego założyć. 8 czy 9 udało się wyjąć...drugie tyle spadło po drodze(rozginały się przy takim "subtelnym" zestawie)...ale miejsce w 10 zaliczyłem . Od tamtej pory zawsze mam kilka ekstremalnych i nie mających nic z logiką wspólnego przyponów uwiązanych pod ręką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|