Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobry srut
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fish_Hunter




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica 16 lat

PostWysłany: Nie 14:09, 09 Sie 2009    Temat postu:

Ja polecam Colmicajest dość miękki i centrycznie naciety

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żbiku




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:17, 09 Sie 2009    Temat postu:

Ja polecę również Dinsmores Super Soft Shot (rozmiary SSG-8 ). Fakt, nie jest w 100% nacinany centrycznie i zdarzają się źle nacięte sztuki, natomiast jest miękki, nie niszczy żyłki, daje się łatwo przesuwać i zdejmować. Polecę również Milo w dużych paletkach i Tubertini Jolly 1 w dużych paletkach z niebieskim "pokrętłem" (ja mam akurat rozmiary 6-12) --> [link widoczny dla zalogowanych] .

Nie polecam natomiast śrucin Tubertini Serie Pro, ja kupiłem akurat małe "fiolki" uzupełniające, z jedną gramaturą --> [link widoczny dla zalogowanych] . Plusem jest idealne, wręcz perfekcyjne nacięcie i wyważenie. Natomiast śruciny są tak niewiarygodnie twarde, że samo zaciśnięcie jest dużym problemem, natomiast rozszerzenie takiej śruciny jest wręcz niemożliwe, praktycznie niszczy się od razu śrucinę, odłupując od niej kawałek stopu (ołów to napewno nie jest Wink ). Śruciny są pokryte czarną "farbą".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żbiku dnia Nie 18:17, 09 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Unbreakable




Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wschodnia strona Wisły

PostWysłany: Nie 20:35, 09 Sie 2009    Temat postu:

Odpowiednio zaciśnięty śrut powinien się dawać przesuwać w palcach oraz jednocześnie nie ruszać się pod własnym ciężarem? Czy śrut przesuwacie poprzez rozgięcie go czymś żeby się poluzował? Bo mam też te Turbertini Jolly, ale śruciny po jednym, dwóch przesunięciach luzują się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żbiku




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 21:42, 09 Sie 2009    Temat postu:

Tak samo jak Dinsmores... Też po kilku przesunięciach się luzują niestety... Ale wolę chyba śruciny, które sie luzują, niż takie, które nie dają sie w ogóle przesunąć... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Unbreakable




Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wschodnia strona Wisły

PostWysłany: Nie 22:50, 09 Sie 2009    Temat postu:

Żbiku napisał:
Tak samo jak Dinsmores... Też po kilku przesunięciach się luzują niestety... Ale wolę chyba śruciny, które sie luzują, niż takie, które nie dają sie w ogóle przesunąć... Wink

Czyli śruciny przesuwasz palcami do momentu aż się poluzują? Czy zaciskasz mocniej i jak musisz przesunąć to je rozszerzasz czymś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żbiku




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 22:57, 09 Sie 2009    Temat postu:

Jakoś nauczyłem się robić tak:

- wyważam zestaw w domu, zaciskając śruciny pod spławikiem (nie nauczyłem sie jeszcze używać wyważarki Stonfo Wink ).
- zaciskając śruciny ustawiam je w odpowiedniej porządanej kolejności względem wielkości
- po wyważeniu zestawu każdą śrucinę przesuwam "na siłę" kilka razy góra-dół, powoduje to, że tworzy się "kanalik" w nacięciu śruciny, który później nie kaleczy żyłki
- przesuwam spławik wyżej, śruciny przesuwam na określone miejsca i dociskam palcami
- zbędny, zniszczony kawałek żyłki, po której jeździły na początku śruciny odcinam i wiążę pętlę do przyponu
- w przypadku, gdy daję śrucinę sygnalizacyjną na przypon, ostatnią najmniejsza śrucinę z żyłki rozszerzam nożykiem/żyletką/przyrządem Stonfo (oczywiście po wcześniejszym przesuwaniu jej kilka razy góra-dół) i zaciskam bezpośrednio na przyponie

Taki jest mój sposób Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żbiku dnia Nie 22:58, 09 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STEFAN..K




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń 47 lat

PostWysłany: Pon 18:56, 10 Sie 2009    Temat postu:

Mam jeszcze pytanie do uzytkowników śrutu Milo. Czy po wyważeniu spławika da sie ten śrut rozgiąć i załozyc jeszcze raz na zyłkę "własciwą" na której montuję zestaw? Do tej pory tylko tak robiłem stosując miękki srut. Podany powyżej sposób jest tak czasochłonny że nie mam na to czasu. Wyważam od razu kilkanaście-kilkadzisiąt spławików które sobie leżą gdy zbliża się czas ze częśc z nich bedzie potrzebna poprostu montuje gotowy zestaw, dlatego niektóre wywazone spławiki leżą nawet po dwa lata. Nie piszcie mi o wyważarkach bo mam taką i juz dawno zauwazyłem że są one za mało dokładne przy wywazaniu delikatnych spławików. Np sruty o których piszę w na poczatku tematu absolutnie nie nadaja się do demontazu z zyłki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sajo




Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 19:09, 10 Sie 2009    Temat postu:

Śrut Milo zaciskam obcążkami a mimo to odpowiednio przesuwa się po żyłce (tak jak pisał Żbiku) jednak wątpię aby dał się ładnie zdjąć by został użyty ponownie.

Co do centryczności nacięcia śrutu Dinsmores Super Soft Shot to niestety ale nie jest z tym najlepiej (raczej w większości jest za głęboko nacięty) plusem natomiast jest jego miękkość i możliwość zdjęcia i ponownego użycia (wystarczy odpowiednio wbić się nawet nie kobiecym paznokciem w ślad szczeliny). Mimo wszytko ten śrut używam do zestawów rzecznych i odległościówki, natomiast do pozostałych Milo. Nie wiem czy jest coś lepszego na rynku (jeśli tak to dajcie znać Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujadamian




Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaźmierz Wlkp.

PostWysłany: Pon 19:21, 10 Sie 2009    Temat postu:

Ja używam śrutu Trabucco w kwadratowych opakowaniach. Bardzo twardy- nawet zębami jest ciężko zacisnąć, ale dobrze nacięty i nie kaleczy żyłki przy przesuwaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Unbreakable




Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wschodnia strona Wisły

PostWysłany: Pon 20:41, 10 Sie 2009    Temat postu:

Że twardy to prawda, żyłki też nie zauważyłem żeby kaleczył Wink
Żbiku dzięki za rady, też tak zacznę robić, ehh pracochłonne jest to robienie zestawów ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
omek




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 157
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 13:32, 15 Sie 2009    Temat postu:

Bardzo polecam śrut zielony Mavera czerwone okrągle duze pudelko.Śrut jest centrycznie nacięty i ma idealna twardość nie za twardy nie za miękki,trzeba jednak zaciskać cążkami.Polecam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Sob 21:22, 15 Sie 2009    Temat postu:

stefiman napisał:
Ja również używam tego Milo, ale to chyba nie jest ołów tylko jakaś mieszanka? Tak czy inaczej idealnie nacięty, nie niszczy żyłki przy przesuwaniu i nie zaciśnie się go palcami. Pozostają szczypcę, albo zęby chyba, że ktoś ma już trzecie to wtedy nie polecam Smile


Małe sprostowanie. Ołów, o którym pisałem to nie Milo tylko Tabucco (kwadratowe opakowanie, czerwony środek). Charakterystyka bez zmian.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arturro-k




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:22, 16 Sie 2009    Temat postu:

Potestowałem trochę śrutów i z czystym sumieniem polecam Milo (okrągłe opakowanie żółty środek) też mi go polecono. Przy odrobinie staranności da się go rozgiąć bez uszkodzenia. Niepolecam zdecydowania Mavera (okrągłe opakowanie zielony środek) bo w porównaniu z Milo to nie ołów tylko kulki stalowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STEFAN..K




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń 47 lat

PostWysłany: Śro 17:50, 02 Wrz 2009    Temat postu: Re: Śrut

digic napisał:
Witam a ja polecam śrut jaki można dostać w sklepach Decathlon oryginalny francuski w żółtawym pudełku, rozmiary od 13 do 6 bardzo miękki i kosztuje coś ok 15 zł. Darmo !! Nie ma niestety podanego producenta na pudełku a może to dobrze bo z napisem Sensas kosztowałby 2 razy tyle Very Happy Very Happy Very Happy

Cytuje post Digica dlatego że kupił ten śrut wsadził w paczkę wysłał mi go i napisał że jak mi nie będzie pasował mam mu odesłać. Facet wiedział co robi bo mu go napewno nie odeślę! Śrut jest centrycznie nacięty i dobrze kalibrowany ale nie to jest najważniejsze ma idealnie dobraną twardość mozna go zaciśnąć palcami na zyłce, można go dość łatwo rozgiąc i zacisnąć z powrotem ale jest na tyle twardy że nie przesuwa się na żyłce ani jej nie niszczy. Do śrutu nie mozna się przyczepic natomiast samo pudełko jest kiepskie. Podsumowując cena do jakości jest poprostu smieszna(15zł za naprawdę duże pudełko śrutu made in france)wielu znanych producentów ma śrut nieporównywalnie gorszy i droższy. Srut jest w małych rozmiarach, mam nadzieję że występuje też w większych bo jest poprostu rewelacyjny i smiesznie tani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gawrys




Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy

PostWysłany: Śro 19:45, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Śrut milo (okrągłe opakowanie z żółtym środkiem) - ten o którym pisał m.in. arturro k poleciłbym i ja Jest naprawdę miękki i nacięcie także jak najbardziej centryczne Ostatnio tylko tego używam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin