FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

bogdanw

Jestem ciekaw czy ktoś reklamował wędkę Daiwa SR4 .
Proszę podzielić się ze mną swymi doświadczeniami !
Pozdrawiam

astor

przemekbs

Jeżeli chodzi o przedstawicielstwo Daiwa w Warszawie,to po złamaniu V elemenetu w mojej SR-4,po tygodniu miałem element w domu w dobrej cenie bo 260 złotych,pokryłem koszty przesyłki z Wa-wy do mnie ok 80 złotych.W sumie nieźle.Dodam ,że element został złamany ewidentnie z mojej winy,to nie była wada produktu dlatego nie zabiegałem o bezpłatną wymianę.

darekbarański

Myślę ,że kolega Wiliam już odpowiedział na to pytanie.....reklamuje się sprzęt tam gdzie się go nabyło.Myśle,że ten model wędki ani firma nie jest wyjątkiem na Polskim rynku.

Wiliam R.

No tak tylko, że właśnie ten pan czeka już miesiąc na elementy nr.5 i 6, bo w Daiwie w Wishaw ich nie mieli. Info, że wymiana będzie bezpłatna Daiwa dała już dawno, ale elementów nie dali bo nie mieli.Wczoraj dopiero wjechała dostawa z dalekiego wschodu więc dopiero będą załatwiać wszystkie zgłoszenia reklamacyjne.

darekbarański

W takim razie zostało zle postawione pytanie.Swoją droga proponowałem swojego czasu coś takiego jak ranking serwisów.Myślę,że byłoby to idealne miejsce na wymianę doświadczeń na temat działania zarówno serwisów jak i poszczególnych przedstawicieli (handlowców) różnych marek.Wszystko w jednym miejscu .zarówno opinie użytkowników jak i ewentualne riposty przedstawicieli.

bogdanw

Prawda że zareklamowałem częśc nr 6 i nr 5 pękły poprzecznie nigdy takiej sytuacji nie miałem . Mnie i chyba większą ilość wędkarzy interesuje jak najszybciej załatwiona sprawa !chociażby chęć przesłania elementów z wędki ze sklepu.
Okres sierpnia i września to miesiące róznych zawodów a taki stan eliminuje sporą grupę wędkarzy z zawodów. A zakup następnej wędki w półroczu to nieporozumienie.i nie zawsze możliwe
Wędeczkę reklamowałem w dniach 26-08----1.09 mineło 21 dni roboczych zgodnie z kartą gwarancyjną .
Następny termin to 14.10 też lipa
Nastepny termin to 27.10 dnia dzisiejszego.
Ciekaw jestem co koledzy powiedzą na takie załatwianie sprawy !
Oczywiście że reklamuje się sprzęt tam gdzie się kupiło. Szkoda .
A informacja przemkabs o tygodniowej dostawie el-nr 5 bardzo dobrze świadczy o warszawskim przedstawicielu!! Gratulacje!

przemekbs

Przed kupnem wędki rozmawiałem na temat dalszego jej serwisu,cen poszczególnych elementów,to był jeden z decydujących czynników przed kupnem.Otrzymałem zapewnienie,że przedstawicielstwo w Polsce zakupi pewną ilość elementów aby w sezonie niezwłocznie wymienić uszkodzone elementy.Aby oddać sprawiedliwość powiem,że gdy zadzwoniłem pierwszy raz chcąc wymienić element powiedziano mi,że w Wa-wie ich nie mają,trzeba je ściągnąć ze Szkocji i to potrwa,bliżej nie określono ile.Na to ja powołałem się na moją rozmowę przed kupnem wędki i zapewnienia o niezwłocznym serwisie,nadmieniłem,że opiszę to na forum.Podziałało bo w ten sam dzień wysłano zamówienie i po tygodniu miałem element w domu.Profesjonalny sprzedawca powinien mieć zapasowe elementy(każdy),uważam ,że tydzień to maksymalny okres na załatwienie takich spraw.Nie wyobrażam sobie czekać miesiąc w sezonie na jakiś element.

darekbarański

Poprostu wiedząc,że element chcesz kupić a nie reklamować sprzedali Ci go wyjmując z innej wędki lub sprowadzając nową kompletną wędkę .Rozumiem dbałośc o klienta tamtego przedstawiciela ale ma to niewiele wspólnego z tematem, czyli załatwieniem reklamacji.

darekbarański

Panowie nie mylmy zasadniczych pojęć.Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą,że sezonem na zakup tyczek jest wiosna.Każdy przedstawiciel stara się czyścić magazyny z zapasów,bo zimą oraz wiosne i tak wszyscy będą pytać o nowości.Dlatego firmy często sprzedają elementy z wędek pomiędzy dostawami.Co mogą stracić.....nic.przy następnej dostawie dokupią element zyskując marże wcześniej zarobioną.Zupelnie czym innym jest reklamacja.Jeśli oceną zajmuje się serwis, to dystrybutor nie wyda elementu biorąc na siebie ewentualny koszt.Dlatego chwaląc przedsiębiorczość oficjalnego dystrybutora z całym szacunkiem do Przemka.Twoj post jedynie zaciemnia sytuację sposobu załatwiania reklamacji.Nie wiem czy wiesz ale być może nieświadomie naganiasz komuś klientelę pisząc coś nie w temacie.Uprzedzając być może pytanie ,krtore padnie...Nie jestem w żaden sposób związany z którąś ze stron.Sam jestem ciekawy działania serwisów bo chcę kupić nowego kija.Ale niech te informacje odnoszą się do reklamacji a nie sprzedaży.

darekbarański

Przemek napisał".Profesjonalny sprzedawca powinien mieć zapasowe elementy(każdy),uważam ,że tydzień to maksymalny okres na załatwienie takich spraw.Nie wyobrażam sobie czekać miesiąc w sezonie na jakiś element.[/quote]"........Przemku...masz zapewne auto... ja również je mam.i nie zdarza mi się dostać zazwyczaj potrzebnych częsci do naprawy bez zamowienia ich pomimo że jest to model auta jakich tysiące w Polsce.Kupileś swojego rodzaju nowośc.Powiedzmy,że tego modelu kija użytkuje w Polsce ok 50 osób.Nie licz na to że ktoś zrobi bazę częsci zapasowych dla tylu klientów.Weźmy większośc modeli Mavera.od kilku lat te same rury.Myślę że w pełni sezonu firmy załatwiaja te rzeczy o wiele szybciej.Jak masz szczęscie dostaniesz element w 24 godziny,Jesli jest on nie typowy zapomnij o tygodniu,Chyba że trafiłes w dostawę.

bogdanw

Tyczek nie kupuje się by je kolekcjonować .
Kupuje się je by nimi łowić.
Ciekawostką jest to że sprzedawca nie odbiera maili z potwierdzeniem odbioru!
Co powiecie o UOKK?

darekbarański

A co ma ta instytucja wspólnego z załatwieniem reklamacji.??????.I dlaczego jej nie informowałeś w momencie kupna tej tyczki....?pewnie dlatego że bylo taniej....

maly0

Potwierdzam serwis przedstawiciela z Warszawy. Miałem złamaną część od Daiwy G8 i wymienili mi bezpłatnie(połamała się jak zapałka przy pierwszym użytkowaniu). Czas oczekiwania to ok. tygodnia. Pozdrawiam!

darekbarański

Moja rada dla wszystkich z takimi kłopotami.A wcześniej czy póżniej chyba każdego to dotyka.Probujcie sie dogadać polubownie.Negocjujcie .Nie ma nic gorszego niż pójście na tzw udry handlowcem.Dziś np wygrasz temat bo komuś ściągniesz kłopoty na kark.Ale pamiętaj.jest niemal pewne,że będziesz jeszcze coś potrzebował od tej osoby.Większośc reklamacji da sie uwalić od ręki.Bo brak oryginalnego opakowania,paragonu, brak karty albo podpisu na niej,sprzęt jest niekompletny lub po przeróbkach (np,przycięte szczytówki)lub wręcz brudny lub jego stan może świadczyć o braku dbałości o niego.Jeśli macie uznaną reklamację a załatwienie sie opóznia ,w 90 przypadkach na 100 nie przyśpieszycie tego ale....zarządajcie w ramach rekompensaty w postaci towaru myśle ze na to przystanie prawie każdy dbający o dobre imie swojej firmy.Panowie to jest Polska.Firmy dysponują takim kapitałem a nie innym, i jeszcze długo tak będzie jak jest.